Jagdtiger Dragon 1:72 [relacja]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Jagdtiger Dragon 1:72 [relacja]
Witam wszytskich .
Postanowiłem zrobić sobie mała przerwe w klejenu mojego pierwszego "kartonu" i powoli rozpocząć budowe Jagdtigera.
A teraz zawartość pudełka :
Wybralem sobie to malowanie :
Jutro jeszcze sie wybiore do sklpu po farby i postaram sie wrzucić pierwsze fotki z budowy :->
Pozdrawiam
Postanowiłem zrobić sobie mała przerwe w klejenu mojego pierwszego "kartonu" i powoli rozpocząć budowe Jagdtigera.
A teraz zawartość pudełka :
Wybralem sobie to malowanie :
Jutro jeszcze sie wybiore do sklpu po farby i postaram sie wrzucić pierwsze fotki z budowy :->
Pozdrawiam
Ten Jagdtigerek jest narazie najlepszy na rynku jeżeli chodzi o 1/72 :)
Jak to z Dragonami bywa nie powinieneś mieć problemów w złożeniu tego modelu, mojego Jagdpanthera składało sie bardzo przyjemnie
Szkoda że Dragon ograniczył sie jedynie do kilku blaszek, w Jagdpantherku były fajne liny
Pozdrawiam i życze powodzenia
Jak to z Dragonami bywa nie powinieneś mieć problemów w złożeniu tego modelu, mojego Jagdpanthera składało sie bardzo przyjemnie
Szkoda że Dragon ograniczył sie jedynie do kilku blaszek, w Jagdpantherku były fajne liny
Pozdrawiam i życze powodzenia
Haluś, nie zniechęcaj się, trochę bólu i po krzyku a później jest tylko lepiej (tak przynajmniej mówią, między Bogiem a prawdą tez chciałem rzucić w kąt, tyle że plastik bo stwierdziłem że to nie dla mnie, ale powiedziałem że nie ma szans uda sie!!). Więc przerwa aby była krótka i widzę cie na kartonie!!!
P.S
Miłego dłubania przy Jagdcie!!
P.S
Miłego dłubania przy Jagdcie!!
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 2006-12-03, 00:15
- Lokalizacja: OPOLE
Haluś.... Do Ciebie sprawa... Może nawet jak będziesz miał chwilę zwątpienia to nawet zostaw modelarstwo na pewien czas... Nie namawiam.... Ale wiem z mojego doświadczenia, że po miesiącu bez dłubania jak wróciłem do tego to całą noc kleiłem i to wszystko co popadło... Jeden model sechł, na innym farba dochodziła, to inny w łapki brałem... Przerwa to nic strasznego... A i tak wrócisz... ZAWSZE WRACAJĄ... Po dniu, miesiącu, LATACH.... ZAWSZE ludzie do tego W R A C A J Ą
A za tego JAGTAJGERA się chwyć... INO WARTKO...
Czekam na relację
A za tego JAGTAJGERA się chwyć... INO WARTKO...
Czekam na relację
Witam .
Pierwsze postepy z budowy miały być wczoraj ale korki i inne obowiązki nie pozwoliły mi na sklejanie Za to dzisiaj miałem aż nad czasu więc coś nie coś udało mi sie skleić.
Wiadomo jak to dragon -wszystko idealnie pasuje i póki co nie ma na co narzekać :->
Wszelkie uwagi i komentarze mile widziane.
Pozdrawiam
Pierwsze postepy z budowy miały być wczoraj ale korki i inne obowiązki nie pozwoliły mi na sklejanie Za to dzisiaj miałem aż nad czasu więc coś nie coś udało mi sie skleić.
Wiadomo jak to dragon -wszystko idealnie pasuje i póki co nie ma na co narzekać :->
Wszelkie uwagi i komentarze mile widziane.
Pozdrawiam
W Berlinie nie było Jagdtigerów..... Ostania jednostka która walczyła na tych pojazdach była sPzJagAbt 512 (W pełni wyposażone były tylko 2 kompanie) , jednostka walczyła w okolicach Zagłębia Rury . Dodam jeszcze ze w 2 kompani walczył sam Otto Carius . Tyle ze w tej jednostce używano typów Jagdtigerów produkcji Henschla .
Witam!
Mam troche materiałów nt. tych ostatnich jagdtigerów:
"Sd Kfz 186 Jagdtiger oznaczony kodem "X1". Pojazd Hptm. Alberta Ernsta dowódcy 1. kompanii sPzJagAbt 512; Zagłębie Ruhry kwiecień 1945 roku [mal. Arkadiusz wróbel]"
Mapka Zagłębia Ruhry w kwietniu 1945
"Jagdtiger o numerze bocznym "323" z sPzJagAbt 653, porzucony 23 marca 1945 roku w Neustadt an der Weinstrasse"
"Prawdopodobnie również pojazd z sPzJagAbt 653 Porzucony w podobnych okolicznościach, co Jagdtiger z numerem bocznym "323""
"Schillerplatz, centralny plac Iserlohn, 16 kwietnia 1945 roku. Kapitulacja 2./sPzJagAbt 521 Hptm. Alberta Ernsta. Dwa z trzech ostatnich Jagdtigerów kompanii w otoczeniu amerykańskich pojazdów. Na pierwszym planie "X2" Lt. Heinza Rondorfa (dowódcy pierwszego plutonu). Na lufie pojazdu widać oznaczenia pięciu zniszczonych amerykańskich czołgów."
-
-
Jagdtiger "X7"
Zdjęcia i podpisy zaczerpnięte z pisma "Militaria XX wieku" nr.z lipca-sierpnia 2007r.
EDIT: Co do malowania pudełkowego to chyba coś podobnego znalazłem:
http://www.fprado.com/armorsite/Tiger1- ... iger_5.jpg
http://historyton.pl/catalog/images/Dra ... 0128-b.jpg
Mam troche materiałów nt. tych ostatnich jagdtigerów:
"Sd Kfz 186 Jagdtiger oznaczony kodem "X1". Pojazd Hptm. Alberta Ernsta dowódcy 1. kompanii sPzJagAbt 512; Zagłębie Ruhry kwiecień 1945 roku [mal. Arkadiusz wróbel]"
Mapka Zagłębia Ruhry w kwietniu 1945
"Jagdtiger o numerze bocznym "323" z sPzJagAbt 653, porzucony 23 marca 1945 roku w Neustadt an der Weinstrasse"
"Prawdopodobnie również pojazd z sPzJagAbt 653 Porzucony w podobnych okolicznościach, co Jagdtiger z numerem bocznym "323""
"Schillerplatz, centralny plac Iserlohn, 16 kwietnia 1945 roku. Kapitulacja 2./sPzJagAbt 521 Hptm. Alberta Ernsta. Dwa z trzech ostatnich Jagdtigerów kompanii w otoczeniu amerykańskich pojazdów. Na pierwszym planie "X2" Lt. Heinza Rondorfa (dowódcy pierwszego plutonu). Na lufie pojazdu widać oznaczenia pięciu zniszczonych amerykańskich czołgów."
-
-
Jagdtiger "X7"
Zdjęcia i podpisy zaczerpnięte z pisma "Militaria XX wieku" nr.z lipca-sierpnia 2007r.
EDIT: Co do malowania pudełkowego to chyba coś podobnego znalazłem:
http://www.fprado.com/armorsite/Tiger1- ... iger_5.jpg
http://historyton.pl/catalog/images/Dra ... 0128-b.jpg
Ostatnio zmieniony 2007-11-01, 18:58 przez szkp, łącznie zmieniany 1 raz.