Taki mam zamiar. Tylko nie wiem czy przyklejać je po malowaniu czy przed (maluję pędzlem) i jak je ukształtować, żeby nie zniszczyć.Stojkovic pisze:Czy będziesz używał blaszek zestawowych do budowy modelu?
Pozdrawiam
Pzkpfw I Ausf. A (Early Production) Dragon 1:35
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Dobry!
Robota się toczy. Dzisiaj nałożyłem podkład na większość elementów. Całość pokryła się dobrze i obyło się bez zalania szczegółów faktury pancerza.
Po raz pierwszy użyłem też Maskolu od Humbrola. Pokryłem nim wszystkie otwory i bolce, które potem posłużą do klejenia. Smród tej substancji mało nie ściął mnie z nóg.
Co nie zmienia faktu, że maska jest bardzo przydatna.
Następnie położyłem pierwszą warstwę farby Vallejo Dark Sand (70847). Używałem pędzla z twardym włosiem i mimowolnie wyszedł efekt cieniowania/przetarcia. W realu wygląda całkiem całkiem, chociaż i tak pewnie położę jutro drugą warstwę, bo gdzieniegdzie dają po gałach niedomalowane miejsca. Zresztą oceńcie sami.
Zdjęcia:
Zapomniałem przykleić blaszki (osłony rur wydechowych). Więc chyba czeka mnie szlifowanie tylnej części błotników z farby.
Macie jakieś sugestie? Na pewno macie.
Pozdrawiam
Trav3rs
Robota się toczy. Dzisiaj nałożyłem podkład na większość elementów. Całość pokryła się dobrze i obyło się bez zalania szczegółów faktury pancerza.
Po raz pierwszy użyłem też Maskolu od Humbrola. Pokryłem nim wszystkie otwory i bolce, które potem posłużą do klejenia. Smród tej substancji mało nie ściął mnie z nóg.
Co nie zmienia faktu, że maska jest bardzo przydatna. Następnie położyłem pierwszą warstwę farby Vallejo Dark Sand (70847). Używałem pędzla z twardym włosiem i mimowolnie wyszedł efekt cieniowania/przetarcia. W realu wygląda całkiem całkiem, chociaż i tak pewnie położę jutro drugą warstwę, bo gdzieniegdzie dają po gałach niedomalowane miejsca. Zresztą oceńcie sami.
Zdjęcia:
Zapomniałem przykleić blaszki (osłony rur wydechowych). Więc chyba czeka mnie szlifowanie tylnej części błotników z farby.
Macie jakieś sugestie? Na pewno macie.
Pozdrawiam
Trav3rs
-
RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Witam
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem porażek. Druga warstwa farby położona i... no właśnie.
Słabo to wygląda... Smugi jak były tak są, pomimo zmiany pędzla na miękki i malowania tylko wzdłuż osi symetrii pojazdu. Bandaże pomalowane jako-tako, czyli kiepsko. Miałem dzisiaj "ciężką rękę" i często wychodziłem poza obrany kontur - do poprawy... Maskol w niektórych miejscach odchodzi razem z płatem farby - to akurat dało się z grubsza opanować.
Nad malowaniem spędziłem już chyba więcej czasu niż nad samym sklejaniem i jest to raczej najsłabsze ogniwo modelu.
Zresztą spójrzcie sami. Obraz nędzy i rozpaczy.
Zrezygnuję prawdopodobnie z fototrawionek na tyle pojazdu. Dużo kombinowania, żeby przykleić, a efekt niepewny.
Trzecia warstwa farby nie wchodzi w rachubę, bo zdaje mi się, że mógłbym się pożegnać z washem (zalane linie podziału i szczegóły).
Co poradzicie?
Pozdrawiam
Trav3rs
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem porażek. Druga warstwa farby położona i... no właśnie.
Słabo to wygląda... Smugi jak były tak są, pomimo zmiany pędzla na miękki i malowania tylko wzdłuż osi symetrii pojazdu. Bandaże pomalowane jako-tako, czyli kiepsko. Miałem dzisiaj "ciężką rękę" i często wychodziłem poza obrany kontur - do poprawy... Maskol w niektórych miejscach odchodzi razem z płatem farby - to akurat dało się z grubsza opanować. Nad malowaniem spędziłem już chyba więcej czasu niż nad samym sklejaniem i jest to raczej najsłabsze ogniwo modelu.
Zresztą spójrzcie sami. Obraz nędzy i rozpaczy.Zrezygnuję prawdopodobnie z fototrawionek na tyle pojazdu. Dużo kombinowania, żeby przykleić, a efekt niepewny.
Trzecia warstwa farby nie wchodzi w rachubę, bo zdaje mi się, że mógłbym się pożegnać z washem (zalane linie podziału i szczegóły).
Co poradzicie?
Pozdrawiam
Trav3rs
Witam
Miałem trochę zastoju, ale wracam do akcji.
Położyłem trzecią warstwę farby (tym razem porządnie ją rozrobiłem) i udało mi się w jakimś stopniu zniwelować smugi. Wypróbowałem Sidolux na dolnej części wanny. Zmontowałem też wózki razem z kołami. Jak przykleję to zretuszuję je, tam gdzie musiałem zedrzeć farbę. No i w najbliższym czasie trzeba się zabierać za gąski i zakończyć malowanie narzędzi.
No i zdjęcia (w końcu w lepszej jakości):
Pozdrawiam
Trav3rs
Miałem trochę zastoju, ale wracam do akcji.
Położyłem trzecią warstwę farby (tym razem porządnie ją rozrobiłem) i udało mi się w jakimś stopniu zniwelować smugi. Wypróbowałem Sidolux na dolnej części wanny. Zmontowałem też wózki razem z kołami. Jak przykleję to zretuszuję je, tam gdzie musiałem zedrzeć farbę. No i w najbliższym czasie trzeba się zabierać za gąski i zakończyć malowanie narzędzi.
No i zdjęcia (w końcu w lepszej jakości):
Pozdrawiam
Trav3rs
Witam
Są pewne postępy. Panzer stanął w końcu o własnych siłach na kołach. Zacząłem składanie i malowanie detali. W tym momencie zreflektowałem się jak bardzo sobie skomplikowałem życie odkładając przyklejenie błotników, narzędzi i nieszczęsnych blaszek na później. Zdałem sobie sprawę, że popełniłem kilka błędów bardzo utrudniających budowę i, niestety, wpływających dość mocno na końcowy efekt.
Prace trwają - od strony sklejania pozostało doklejenie detali. Poza tym czekają mnie jeszcze nowe doświadczenia związane z gąsienicami, washem, brudzeniem i lakierowaniem oraz liczne poprawki malarskie. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo z półki spogląda na mnie kolejny model.
Zdjęcia Panzera:
Czekam na Wasze opinie i sugestie.
Pozdrawiam
Trav3rs
Są pewne postępy. Panzer stanął w końcu o własnych siłach na kołach. Zacząłem składanie i malowanie detali. W tym momencie zreflektowałem się jak bardzo sobie skomplikowałem życie odkładając przyklejenie błotników, narzędzi i nieszczęsnych blaszek na później. Zdałem sobie sprawę, że popełniłem kilka błędów bardzo utrudniających budowę i, niestety, wpływających dość mocno na końcowy efekt.
Prace trwają - od strony sklejania pozostało doklejenie detali. Poza tym czekają mnie jeszcze nowe doświadczenia związane z gąsienicami, washem, brudzeniem i lakierowaniem oraz liczne poprawki malarskie. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo z półki spogląda na mnie kolejny model.
Zdjęcia Panzera:
Czekam na Wasze opinie i sugestie.
Pozdrawiam
Trav3rs
-
RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Witam 
Rysiu - Bandaże poprawię ,ale ponieważ maluję od ręki i tak nie będą idealnie równe.
Mam pytanie: Jak sądzicie? Czy taka kolejność wykonywanych czynności będzie poprawna?
1) Bezpośrednio na farbę bazową filtr z nieco jaśniejszego odcienia farby piaskowej (w założeniu ma imitować płowienie farby na dużych powierzchniach).
2) Na całość modelu Sidolux (ma zapobiec "świeceniu" kalkomanii).
3) Nałożenie kalkomanii,
4) Kolejna warstwa Sido (zabezpieczenie przed użyciem farb olejnych).
5) Wash.
6) Imitacja odprysków farby i weathering.
7) Brudzenie (głównie kurz i jakieś plamy oleju, paliwa etc.) przy pomocy pasteli.
8) Na koniec lakier matowy (w sprayu?).
Czy ktoś z was używał jako rozcieńczalnika do olejów (firmy Renesans) oleju lnianego?
Pozdrawiam
Trav3rs
Rysiu - Bandaże poprawię ,ale ponieważ maluję od ręki i tak nie będą idealnie równe.
Mam pytanie: Jak sądzicie? Czy taka kolejność wykonywanych czynności będzie poprawna?
1) Bezpośrednio na farbę bazową filtr z nieco jaśniejszego odcienia farby piaskowej (w założeniu ma imitować płowienie farby na dużych powierzchniach).
2) Na całość modelu Sidolux (ma zapobiec "świeceniu" kalkomanii).
3) Nałożenie kalkomanii,
4) Kolejna warstwa Sido (zabezpieczenie przed użyciem farb olejnych).
5) Wash.
6) Imitacja odprysków farby i weathering.
7) Brudzenie (głównie kurz i jakieś plamy oleju, paliwa etc.) przy pomocy pasteli.
8) Na koniec lakier matowy (w sprayu?).
Czy ktoś z was używał jako rozcieńczalnika do olejów (firmy Renesans) oleju lnianego?
Pozdrawiam
Trav3rs
-
RysiuMajster
- Posty: 421
- Rejestracja: 2010-08-29, 20:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Witam
Żeby nie było, że nic się nie dzieje. Prace posuwają się naprzód. Wziąłem na celownik gąsienice i narzędzia. Praca nad Magic Trackami pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie ma żadnych problemów, gąski właściwie same się sklejają.
- ruszyło się w temacie:
Kilka zdjęć z postępów:
- sklejone i pomalowane narzędzia (brak tylko kirfora) przyklejone do kadłuba,
- dolna część gąski i wyciągarka,
- a oto Hans.
Pozdrawiam
Trav3rs
Żeby nie było, że nic się nie dzieje.
Prace posuwają się naprzód. Wziąłem na celownik gąsienice i narzędzia. Praca nad Magic Trackami pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie ma żadnych problemów, gąski właściwie same się sklejają. - ruszyło się w temacie:
Kilka zdjęć z postępów:
- sklejone i pomalowane narzędzia (brak tylko kirfora) przyklejone do kadłuba,
- dolna część gąski i wyciągarka,
- a oto Hans.
Pozdrawiam
Trav3rs