Widziałem na żywo i przyznam, myślałem, że jest dwa razy większy! Przecież to jest taki malutki modelik, no na pół palca długości! To już jest mikromodelarstwo! Szacunek! :D
Dopiero dzisiaj zobaczyłem tę relację i obejrzałem zdjęcia.
Wielki szacunek dla ogromu pracy, którą włożyłeś w tę kupkę plastiku:) Zdjęcie modelu na pudełku zapałek po prostu wgniata w fotel.