Forum Modelarskie

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich.
W modelarstwie jestem absolutnie zielony. Chciałbym jednak się tym zająć. Najbardziej interesują mnie czołgi 2 WŚ.
W innym temacie wyczytałem że dobrym czołgiem na pierwszy model jest http://mojehobby.pl/italeri-0225-m4-a1- ... 13034.html .
Pytanie, czy to właściwy model na pierwszy raz, a jak tak, to jakie narzędzia powinienem kupić i ogólnie w co się zaopatrzyć.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam forumowiczów :)

Witam na forum!
Jeżeli chodzi o czołg: najpierw polecał bym kupić coś w mniejszej skali żeby nauczyć się dobrze sklejać.
Co do sprzętu: na początek wystarczy klej najlepiej revell z igłą, papier ścierny,
chęć i duuuużo czasu. Jak już kupisz to załóż relację to my pomożemy

Czyli uważasz że nie powinienem kupować tego modelu?

Co kupisz będzie dobrze, ale pamiętaj we wszystkim musi być zdrowy rozsądek.

Dobra, chyba kupię tego shermana. Gdy już dojdzie to założę temat (tylko nie wiem w jakim dziale) i mam nadzieje że ktoś mi pomoże tak krok po kroku.
Bo na przykład nie mam pojęcia czy wpierw się aluje a potem klei itd. jak napisałem wyżej jestem zielony

Masz czas, przejrzyj relacje Kolegow, wiele Twoich wątpliwości zostanie rozwianych.

Witam!

Model nie wygląda na trudny więc w tej skali może być, ale pamiętaj że italleri ma swoje niedociągnięcia ;)

Jak napisał nasz kochany modator, wszystko musi być ze zdrowym rozsądkiem, a dlaczego? a no dla tego że sam się przejechałem na "wypasionym" modelu który dostałem, sam model kosztował bagatela... No dużo ;) A na farby wydałem ok 200zł więc na sam początek by się nie zniechęcić bież ten model jakieś pędzelki klej i uczyć się sklejać :D

Mam nadzieję że zaprezentujesz budowę modelu na naszym forum? Bo ten czołg jest interesujący, ale i tak zostanę przy ukochanych latających "dżapańcach"

Pozdrawiam
Mateusz

OK Kupię jakiś mniejszy czołg , nauczę się sklejać, ale czy kupować farbki od razu malowanie też potrenować czy to za dużo na pierwszy raz?

W sam raz na pierwszy raz.

proponuje na 1 raz odstąpić od farbek a postarać się sklejać ( używać kleju) w taki sposób by nie było widać wypływek kleju farba zawsze w mniejszy czy większy sposób maskuje wypływki
może takie coś cenowo nie wiele nie będzie żalu jak się nie uda ze drogo kosztował nie ma za dużo powtarzalnych części jak przy czołgach co zniechęcą początkujących wozek

Czy malowanie modeli jakoś koliduje z czystym sklejaniem
Z zasady to właśnie farba "wyciąga" jakieś na pierwszy rzut oka babole.

No ale Kolega miceq zrobi jak uzna za stosowne