Constructor, widzisz , rozgryzłeś mnie. Oczywiście że na czas. Staram się skleić jeden model na godzinę. W tygodniu poświęcam średnio 0,5 godziny dziennie na klejenie, co od poniedziałku do piątku daje mi 2,5 godziny. Daje mi to dwa modele sklejone na gotowo, a trzeci w połowie. Sobota i niedziela to dużo czasu, więc kończę ten trzeci i robię na gotowo jeszcze cztery. Daje mi to siedem modeli tygodniowo. W niedzielę wieczorem maluję wszystkie hurtem. Żeby było szybciej, używam wałka do malowania ścian. Idzie jak burza !!! W takim tempie mam średnio 28 modeli miesięcznie na gotowo. Problem w tym, że wszystkie są w dużej skali , bo w 1:32 i 1 :24 , więc nie mam już ich gdzie stawiać. Ale teraz już wiem co zrobię !!! I to dzięki Tobie, bo mnie zainspirowałeś kolego. Teraz będę je upychał w pudełka po butach. Tak po 5 sztuk do pudełka. Upychał nogą, napewno wejdą. A wiesz jaka z tego korzyść ??? Chłopie, będę miał co odzyskiwać , odbudowywać i odresteurowywać

Ale to dopiero jak pójdę na emeryturę, może wtedy będę miał czas na takie bzdury ...
Pozdrawiam
