co polecacie?
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Mam w domu Mi-8 Revella i Zvezdy i troche sie zdziwilem gdy zobaczylem po rozpakowaniu pudelek ze to JEST TA SAMA MATRYCA - i co wy na to - czy to sie powtarza?Inne pytanko jeszcze Czego urzywacie do zaklejania szpar lub nieruwności powstałych na skutek np. sklejenia dwoch czesci ktore ledwo do siebie pasuja.
Re: co polecacie?
Znacie klocki fischertechnik? Czy gdzieś to można w Polsce dostać? Kolega przywiózł z niemiec klocki do złożenia robota trzyosiowego. Świetna sprawa. Jeśli ktoś wie coś o dostępności w Polsce to proszę o kontakt
jesli dopiero zaczynasz przygode z modelarstwem to na poczatek zapomnij o czolgach i kup sobie prosty model samolotu w 1:72. np jakis model z WWII academy, nie powinien on kosztowac wiecej jak 25-30zł wiec nie bedzie ci szkoda kasy jak cos nie wyjdzie. najlepiej na poczatek pocwiczyc na takich modelach klejenie, szpachlowanie, malowanie i nanoszenie kalek
Modelarstwo lotnicze i czołgowe zasadniczo się różni..jeśli ktoś chce kleić czołgi to moim zdaniem powinien zacząć od czołgu nie samolotu. Druga sprawa modele z academy wcale nie są takie łatwe dla początkujących, że o kalkach nie wspomnę. Samoloty łatwiejsze od pancerki nie są a techniki i doświadczenie różne.SmokHaosu pisze:jesli dopiero zaczynasz przygode z modelarstwem to na poczatek zapomnij o czolgach i kup sobie prosty model samolotu w 1:72. np jakis model z WWII academy,
Pozdrawiam!
mysle ze np. mustang academi bedzie latwiejszy do nauki obslugi kleju niz ukladjezdny shermana airfixa gdzie nadlewek wiecej jak czesci wlasciwych a do tego nie pasujace gasienice sa za krutkie i sciagaja kola do srodka deformojac calosc (o ile w ogole da sie je jakos zalozyc)
skleiłem tych shermanow z 5, z czego jeden na poczatku kariery wiec wiem ze zniecheca

A ja bym polecił któryś z modeli Dragona . Niestety do tanich nie należą ale są proste w budowie (chyba że dają blaszkę do zestawu) . Najłatwiejszy chyba będzie E-100 z racji swojej wielkości co prawda do zestawu dają blaszki ale można spokojnie ich nie używać bo nie zepsuje to zbytnio efektu wizualnego .
A ja polecam modele PZW siedlce dla początkujących :) szczególnie bogata gama samolotów "wrzesień 1939". Spytacie dlaczego? Dlatego ponieważ są to trudne modele jeśli chcemy uzyskać jako taki średni wygląd ale mają tą zalete, że można doskonale się na nich nauczyć podstawowych czynnośći związanych z budową modelu plastikowego. Wiadomo, że na super efekt nie ma co liczyć ale warsztat jaki na nich się zdobędzie przyda się zawsze. Można powiedzieć, że im więcej potu na poligonie tym mniej krwi w boju i tak należy podchodzić do modelarstwa chyba. Na efekty trzeba czekać a jak na początku będziemy się brali za łatwizne to moim zdaniem dłużej będziemy czekać :) Także podsumowując wypowiedź ---> budujemy model przykładowo tej klasy jak PZW Siedlce (efekt mizerny ale wiedza i doświdczenie procentuje) ---> kupujemy jakis przyjemny model np Revella ( efekt napewno dużo lepszy mniej szpachlowania i takich tam czynności maskujących błedy producenta) ---> Znowu wracamy do modelu PZW Siedlce i robimy z niego małe cacuszko :)