"Captain Morgan"
: 2006-12-20, 00:38
Witam!
Zawsze chciałem wykonać drewniany model żaglowca, ewentualnie jachtu. Plany, z różnych powodów, niestety odkładałem na później. Kiedy jednak w końcu zdecydowałem się na zakup pierwszego zestawu - trochę w ciemno, wybór padł na model XVII wiecznego brygu "Captain Morgan" włoskiej firmy Mamoli. Model należy do serii dla początkujących modelarzy Mini Mamoli.

Swój model kupiłem w internetowym sklepie "Świat Modeli" z Poznania. Paczka dotarła do mnie po 5 dniach w nienagannym stanie. Cena zestawu (kupowałem go we wrześniu 2005) to 134 złote + koszty wysyłki. Do tego oczywiście wikol, bejca dębowa, 6 farbek Humbrola, pędzle itp.
Model jest składany trochę na raty i w miarę możliwości w dysponowaniu czasem wolnym, tzn. 10/14 dni intensywnej pracy i następuje długa przerwa. Na dzień dzisiejszy postęp w budowie wygląda tak jak na załączonych poniżej zdjęciach:



Proszę o wszelkie opinie na temat mojej pracy. Chętnie odpowiem też - oczywiście w miarę możliwości i wiedzy - na ewentualne pytania.
Od 10 lat jestem aktywnym żeglarzem jachtowym. Co zrozumiałe interesuje się też marynistyką. Ale również, i to znacznie dłużej, tematyką sprzętu wojskowego - szczególnie lotnictwa i historią okresu II wojny światowej. Dzięki modelarstwu łącze te wszystkie zainteresowania w jedno.
blokmen
Zawsze chciałem wykonać drewniany model żaglowca, ewentualnie jachtu. Plany, z różnych powodów, niestety odkładałem na później. Kiedy jednak w końcu zdecydowałem się na zakup pierwszego zestawu - trochę w ciemno, wybór padł na model XVII wiecznego brygu "Captain Morgan" włoskiej firmy Mamoli. Model należy do serii dla początkujących modelarzy Mini Mamoli.

Swój model kupiłem w internetowym sklepie "Świat Modeli" z Poznania. Paczka dotarła do mnie po 5 dniach w nienagannym stanie. Cena zestawu (kupowałem go we wrześniu 2005) to 134 złote + koszty wysyłki. Do tego oczywiście wikol, bejca dębowa, 6 farbek Humbrola, pędzle itp.
Model jest składany trochę na raty i w miarę możliwości w dysponowaniu czasem wolnym, tzn. 10/14 dni intensywnej pracy i następuje długa przerwa. Na dzień dzisiejszy postęp w budowie wygląda tak jak na załączonych poniżej zdjęciach:



Proszę o wszelkie opinie na temat mojej pracy. Chętnie odpowiem też - oczywiście w miarę możliwości i wiedzy - na ewentualne pytania.
Od 10 lat jestem aktywnym żeglarzem jachtowym. Co zrozumiałe interesuje się też marynistyką. Ale również, i to znacznie dłużej, tematyką sprzętu wojskowego - szczególnie lotnictwa i historią okresu II wojny światowej. Dzięki modelarstwu łącze te wszystkie zainteresowania w jedno.
blokmen