Witam.
Dawno temu, jako małe dziecię dla którego modele były tylko zabawkami, czasem słyszałem o modelach żywicznych. Opowieści były owiane nimbem tajemniczości a opowiadający miał minę pełną pobożności. Wiele lat później wróciłem do hobby i wraz z dostępem do netu i własnej gotówki mogłem ową "świętą żywiczność" osobiście dotknąć. I zrobiłem to kupując kilka dodatków. Moje dziecinne wyobrażenia o żywicy legły w gruzach.
I pytanie: o co chodzi z tą żywicą? Dlaczego jest otaczana taką świętością a modele i dodatki z żywicy traktowane z wielkim nabożeństwem? Szukałem odpowiedzi i nie znalazłem.
Bo przecież:
- odpiłowywanie z nadlewek wlewowych to mordęga;
- materiał jest trudniejszy w obróbce niż plastik (bardzo twardy i kruchy, chociaż ta twardość jednocześnie ułatwia polerowanie);
- faktura i wykonanie rzadko dorównuje plastikom a nawet jeśli, to cena zestawu jest nieadekwatna do zawartości.
Wiem, są też plusy. Jako materiał tańszy w produkcji może być wykorzystywany przez małe firmy produkujące mało popularne dodatki, żywica dobrze penetruje zakamarki i odlewane szczegóły potrafią być ładne, ale moim zdaniem nie ustępują w niczym plastikowym.
A już kompletnym nieporozumieniem są wg mnie samoróbki. Oto jakiś modelarz stwierdza, że plastikowe gąski z zestawu są do bani. Robi więc z nich formę i odlewa w żywicy po czym oczyszcza z nadlewek, szlifuje i pokazuje innym modelarzom, którzy pieją z zachwytu. A ja widzę tylko kopię oryginału, w którą włożono masę pracy, czasu i wysiłku. Połowa tego spędzona przy plastiku skutkowałaby lepszym rezultatem. Co innego wykonywanie elementów, których nie ma - to jest dla mnie zrozumiałe i oczywiste.
Czy ja jestem nienormalny, czy po prostu nie rozumiem mody na żywicę? A może jest coś, czego nie zauważyłem i nie doceniłem?
Będę kupował żywicę nadal, bo tylko z niej są robione niektóre dodatki, których nie ma w plastikach, ale gdybym miał wybór, wybrałbym plastik.
Czy ktoś może tę dziwną sytuację wyjaśnić?
Niezrozumiały fenomen żywicy...
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Re: Niezrozumiały fenomen żywicy...
Dokładnie, to jedyny plus żywic..Ender77 pisze:Wiem, są też plusy. Jako materiał tańszy w produkcji może być wykorzystywany przez małe firmy produkujące mało popularne dodatki, żywica dobrze penetruje zakamarki i odlewane szczegóły potrafią być ładne.
Pozdrawiam!