rozważania pancerne
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Sprzęt sprzętem, ale taktyka logistyka itp. też są ważne. A najważniejszy może okazać się zdolny dowódca. Na niemieckiej inwazji na ZSRR zaważył przede wszystkim brak bombowców strategicznych dalekiego zasięgu, no bo jak atakować zaplecze przeciwnika jak jest za Uralem. Dodatkowo sroga zima do której nie byli przygotowani i ściągnięcie z azjatyckiej części kraju wypoczętych i świeżych oddziałów no bo wiedzieli już że Japończycy nie uderzą.
Co do czołgów to w założeniu były używane nie do walki z czołgami tylko do przełamywania obrony jak ich wsparcie do walki z czołgami przeciwnika stosowano właśnie działa samobieżne. Znacznie stabilniejsze z mocnym działem i pewnie też sporo tańsze. Niemcy nie mieli wcześniej czołgów ciężkich bo takich nie potrzebowali dopiero Rosjanie wymusili na nich poszukiwanie nowych konstrukcji.
Co do pocisków 152mm do burzenia umocnień to jeśli się nie mylę to nimi strzela się stromo torowo, a nie na wprost.
Co do czołgów to w założeniu były używane nie do walki z czołgami tylko do przełamywania obrony jak ich wsparcie do walki z czołgami przeciwnika stosowano właśnie działa samobieżne. Znacznie stabilniejsze z mocnym działem i pewnie też sporo tańsze. Niemcy nie mieli wcześniej czołgów ciężkich bo takich nie potrzebowali dopiero Rosjanie wymusili na nich poszukiwanie nowych konstrukcji.
Co do pocisków 152mm do burzenia umocnień to jeśli się nie mylę to nimi strzela się stromo torowo, a nie na wprost.
Mylisz się, bo ISU-152, na wyposażeniu którego były pociski przeciwbetonowe ma kąt ostrzału w pionie od -3 do +20 stopni. Nie da rady więc strzelać nimi stromotorowo. Poza tym to jest haubica, a nie moździerz.Piterski pisze:Co do pocisków 152mm do burzenia umocnień to jeśli się nie mylę to nimi strzela się stromo torowo, a nie na wprost.