Forum Modelarskie

Witam
Wstępnie chciałbym poinformować, że jestem zielony w dziedzinie elektroniki:-( postanowiłem zrobić własnoręcznie łódkę zanętową i mam problem z dobraniem odpowiedniego regulatora do silnika Graupner SPEED 500 E 12V, pomożecie??:-)
Ps. regulator nie musi posiadać biegu wstecznego, zależy mi na niskiej cenie (tak do 60-100zł)

Nie wiem czemu jeszcze bawisz się w silniki szczotkowe, jednak co do regulatora:
http://abcrc.pl/p/6/2494/esc-tgy-30a-64 ... y-esc.html
Co prawda nie miałem okazji go testować, jednak sklep jest godny polecenia, więc jest też bardzo realna szansa, że regulator choć tani, będzie dobry.

super, bardzo dziękuje:-) tak z innej beczki, jakie są zalety silników bez szczotkowych w porównaniu do szczotkowych???

Mniejsza masa, większa moc, duużo większy moment obrotowy.
Poza tym bezszczotkowe są trwalsze- w nich nie ma za bardzo co się zużywać, w przeciwieństwie do szczotek.

Do plywania lepszy bedzie szczotkowy mniejsze koszty regulatora i silnika.Bezszczotka do plywadel jest droga i musi byc inna budowa silnika :D

też racja, w sumie nie pomyślałem. Ale dla chcącego, nic trudnego, poza tym plusem dla szczotkowego jest możliwość biegu wstecznego. Kurcze, się jakoś przyzwyczaiłem, że jak już ja latam, to inni też latają a nie pływają/ jeżdżą/ chodzą czy co tam innego.

Panowie mam jeszcze jedno pytanie, czy w momencie kiedy usunę z serwa cały ten układ scalony i podlutuje się do silniczka, będę mógł w jakiś sposób podłączyć się do odbiornika?? Wydaje mi się że bez dodatkowych części raczej nie....../ chodzi o to, że posiadam spalone serwo i chciałbym je wykorzystać.

A można wiedzieć do czego ma służyć tenże silniczek? Jaką pracę ma wykonywać?

ma otwierać klapę przy zrzucie zanęty, ale myślę że nie jest to istotne. Ciekawi mnie po prostu czy serwo może pełnić funkcję serwa bez tego układu scalonego w środku (zamieniając bieguny)

Soltys serwo kosztuje 20 pln wiec po kiego ta cala zabawa z popsutym klunkrem.
Jak sie chcesz pobawic to kup sobie lego technik

hehe mam lego serwo już zamówiłem, ale ciekawi mnie ta sprawa bo poco niepotrzebnie wydawać kasę?? zawsze można odłożyć na lego

Z punktu widzenia czysto technicznego w przez poszczególne kanały w odbiorniku normalnie przepływa prąd, więc teoretycznie silniczek powinien ruszyć. Ale jak to sie ma do praktyki- tego nie wiem, nie sprawdzałem. Z tym że jeśli silniczek pracowałby normalnie bez układu, to po co nasi żółci skośnoocy koledzy bawią się dodatkowo w lutowanie za miskę ryżu?

A teraz trochę nauki:
Ze światem zewnętrznym serwomechanizm jest połączony za pomocą trzech przewodów: +zasilania (przeważnie czerwony), masa (przewaznie czarny), sygnał sterujący (przeważnie biały lub żółty)- może komuś się to przyda.

Co do okładu:
Budowa serwomechanizmu opiera się o zwykły silnik prądu stałego z dodatkowymi przekładniami oraz układem sterującym. Układ sterujący może dokładnie stwierdzić w jakiej pozycji znajduje się wał, gdyż wał obraca potencjometrem obrotowym. Dzięki temu można z dużą dokładnością pozycjonować wał. Układ sterujący ustawia wał w zależności od długości impulsu na linii sterującej próbkowanego co 20ms. W większości przypadków wał serwomechanizmu może przyjmować pozycje kątowe z zakresu 0-180 stopni.

daniello pisze:Ale dla chcącego, nic trudnego, poza tym plusem dla szczotkowego jest możliwość biegu wstecznego.

A bezszczotka nie może kręcić w dwie strony?

Może, oczywiście że może. Ale z tego co wiem przy szczotkowym jest z tym mniej roboty.

Dzięki chłopaki za wszelkie info teraz tylko czekam na kuriera i montuje sprzęt:-D