Budowa FW-190 RC
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Budowa FW-190 RC
Witam, jest to pierwszy mój temat jak i post więc może z grubej rury :p
planuje zrobić model Samolotu FW-190 w wersji A lub F w skali 1:16
chciałbym żeby to była dość wierna miniatura więc jest kilka problemów które mam nadzieje pomożecie mi rozwiązać.
Oraz będziecie mnie wspierać i karcić za brak postępów ;P
(niestety jestem długodystansowcem ale się przykładam)
Jak już wspomniałem model będzie w skali 1:16
śmigło: 20,62 cm
długość: 56,87 cm
szerokość: 65,66 cm
Chcę go wykonać głównie z balsy (materiał bardzo mi odpowiada jak i zarówno projektowanie jak i obróbka), papier japoński.
Patrząc na monografie chciałbym zamontować
15 wręg w kadłubie
2x6 wręg w skrzydłach
(nie liczę stateczników i steru)
Cóż nie umieszczałbym tego projektu w na tym forum gdybym nie chciał żeby fw-190 nie oderwał się od ziemi.
Niestety tutaj pojawia się kilka problemów:
Silnik
Śmigło
Osprzęt RC
Chciałbym żeby model był napędzany silnikiem elektrycznym. Jednak nie potrafię dopasować na oko żeby wystarczyło mu mocy, zakładam że model będzie ciężki (jak na swoje wymiary) bo planuje zrobić kabinkę wszystkie kalpy i widoczne element silnika (wentylator) oraz ruchome podwozie. Większość elementów dekoracyjnych będzie z balsy ale i tak to będzie miało duży wpływ na nadwagę modelu.
Kolejnym problemem przynajmniej wg mnie są łopatki śmigieł. W samolocie jest śmigo 3 łopatowe i też takiego chcę użyć. Jednak w budowie modeli RC jestem laikiem i nie mam bladego pojęcia czy takie jakie sobie upatrzę na wielkość będą dobre - dlatego w takich sprawach bardzo proszę ze mną za rączkę (i do baru).
Ostatnim elementem który chyba nie jest aż takim problemem, aparatura RC i serwa. Posiadam śmigłowiec E-SKY BELT-CP V2 2,4 GHz (wszystko sprawne poza zębatką odbiorczą) mam nadzieję że się nada na dawcę organów ;) chociaż serwa będą raczej za duże.
Bardzo proszę o pomoc i wsparcie bo bez was nie dam rady.
planuje zrobić model Samolotu FW-190 w wersji A lub F w skali 1:16
chciałbym żeby to była dość wierna miniatura więc jest kilka problemów które mam nadzieje pomożecie mi rozwiązać.
Oraz będziecie mnie wspierać i karcić za brak postępów ;P
(niestety jestem długodystansowcem ale się przykładam)
Jak już wspomniałem model będzie w skali 1:16
śmigło: 20,62 cm
długość: 56,87 cm
szerokość: 65,66 cm
Chcę go wykonać głównie z balsy (materiał bardzo mi odpowiada jak i zarówno projektowanie jak i obróbka), papier japoński.
Patrząc na monografie chciałbym zamontować
15 wręg w kadłubie
2x6 wręg w skrzydłach
(nie liczę stateczników i steru)
Cóż nie umieszczałbym tego projektu w na tym forum gdybym nie chciał żeby fw-190 nie oderwał się od ziemi.
Niestety tutaj pojawia się kilka problemów:
Silnik
Śmigło
Osprzęt RC
Chciałbym żeby model był napędzany silnikiem elektrycznym. Jednak nie potrafię dopasować na oko żeby wystarczyło mu mocy, zakładam że model będzie ciężki (jak na swoje wymiary) bo planuje zrobić kabinkę wszystkie kalpy i widoczne element silnika (wentylator) oraz ruchome podwozie. Większość elementów dekoracyjnych będzie z balsy ale i tak to będzie miało duży wpływ na nadwagę modelu.
Kolejnym problemem przynajmniej wg mnie są łopatki śmigieł. W samolocie jest śmigo 3 łopatowe i też takiego chcę użyć. Jednak w budowie modeli RC jestem laikiem i nie mam bladego pojęcia czy takie jakie sobie upatrzę na wielkość będą dobre - dlatego w takich sprawach bardzo proszę ze mną za rączkę (i do baru).
Ostatnim elementem który chyba nie jest aż takim problemem, aparatura RC i serwa. Posiadam śmigłowiec E-SKY BELT-CP V2 2,4 GHz (wszystko sprawne poza zębatką odbiorczą) mam nadzieję że się nada na dawcę organów ;) chociaż serwa będą raczej za duże.
Bardzo proszę o pomoc i wsparcie bo bez was nie dam rady.
Więc tak: po pierwsze proszę naisać o doświadczeniu w pilotażu modeli samolotów rc. Pisałeś o szerokości, chodzi o rozpiętość jak myślę. Przy niecałym metrze rozpiętości jeśli zrobisz zbyt wiele ozdób, które ważą swoje, będzie to rakieta nie samolot. Pomyślałbym lepiej o depronie/ piance EPP. Jeśli chodzi o elektronikę, napisz na pw lub maila [email protected], na pewno pomogę.
Tak jak kolega wyzej napisal bedzie problem.Z tego co piszesz to makiete chcesz zrobic albo pol makiete,do takich modeli rc musza byc inne wymiary.Po drugie modele typu Fw-190 i inne dolno platy tego rodzaju potrzebuja duzej predkosci lądowaniu jak nie umiesz latac to bedziesz mial kreta :D
Za 700 pln widzialem gdzies na sieci fw-190 z epp
Za 700 pln widzialem gdzies na sieci fw-190 z epp
Owszem, ale jeśli kolega umie dobrze latać.adam9034 pisze:Przy takich założeniach to nie ma żadnych szans. Musisz mieć dobry mikroskop i mikronarzędzia skoro piszesz o detalach w skali 1:16. Powiększ to do min. 1,6m rozpiętości to wtedy będzie miało sens.
Taki model rozp. 1,6m powinien ważyć nie więcej niż 1,2-1,5kg, wtedy będzie do opanowania, jednak jeśli naładujesz do niego kupę niepotrzebnego balastu (mowa o detalach i ozdobach, które w locie nie są zbyt potrzebne), Twój pierwszy lot w najlepszym wypadku potrwa kilka sekund i zakończy się kretem. Jeśli będziesz miał mniej szczęścia, model uderzy w samochód i nie będzie tak wesoło.
Jeśli chodzi o takie makiety, proponowałbym kupić plastikowy model 1:16 i postawić sobie na półeczkę.
Witam,
szanowni Panowie nie ma rzeczy niemożliwych po prostu nie mamy albo wiedzy albo cierpliwości żeby tego dokonać. Zdaje sobie sprawę że będzie to delikatna i dramatycznie ciężka rakieta ale chcę się podjąć wyzwania dla samego procesu. Jak się uda i poleci będzie dla mnie prawdziwy sukces a czy wyląduje w 1 kawałku czy w setkach drzazg, grawitacja zadecyduje.
Moje doświadczenie w dziedzinie awiacji... nie oszukujmy się jest mierne. Wcześniej latałem mikro śmigłowcem Lama2 później ww. beltem teraz męczę symulator i jakoś mi idzie ale wiem że to nie to samo. Ten projekt zakładam że będę robił 1,5 roku może 2 zobaczymy. W tym czasie na pewno nie będę spoczywał na laurach tylko kupię coś czym będzie można polatać.
@spike taki samolot jest w galerii Solvay w Krakowie i jest brzydki jak noc chyba że widziałeś gdzieś golasa do wykończenia. A kret? Jaki Kret to będzie chmara odłamków jak to cudo techniki runie o glebę.
Co do detali @adam9034 żadem mikroskop nie jest potrzebny słyszałeś o modelach 1:72? i do tego są jeszcze blaszki fototrawione uwierz to nie jest nic niewykonalnego do montażu. Do detali w balsie wystarczy laser dlatego właśnie wolę balsę od depronu bo można zrobić bardzo ażurowe elementy przy zachowaniu dużej sztywności. Prawdą jest że skalpelem tego się nie da wyciąć ale od czego jest technologia. Jeśli mówimy o detalach, naprawdę nie widzę w tym samolocie jakiegoś ich zatrzęsienia, tak naprawdę poza kabinką (max 10 elementów), podwoziem i ożebrowaniem klap czy tam lotek nie ma ten samolot żadnych dziwnych detali jeno to wszystko waży. Łączenie blach i nitowanie chcę narysować na poszyciu i żeby to wyszło potrzebna jest tylko przeźroczysta folia do drukarki rzutnik taśma maskująca cienkopis/rapidograf i tyle (daje to całkiem ładny efekt). wnętrze kabiny można zrobić z balsy poniżej 1mm i ją dobrze pomalować. Z podwoziem jest problem że nie wiem jak zrobić lekki mechanizm bo takiego się chyba nie kupi przy samolocie o tych rozmiarach. Obudowa silnika aż po kabinkę będzie raczej wytłoczką więc w niej detale (wydechy, wypukłości KMów) będzie można ładnie oddać bez niepotrzebnego dociążania.
Co do wielkości wiem że przy 2x 3x większym modelu było by spoko ale domownicy mnie zatłuką mokrą szmatą jak się rozłożę z takim kolosem. Nie daj boże żeby komuś spadł czy się przewrócił. Niestety mieszkania nie powiększę. Maksymalnie mogę go powiększyć do ok.1 metra szerokości (rozpiętości skrzydeł) tak żeby był 1:10 ale to i tak graniczy z tym że będę spał na wycieraczce.
Mam nadzieję że trochę uwierzycie w moje możliwości jak zacznie się dziać coś konkretnego w tym temacie.
szanowni Panowie nie ma rzeczy niemożliwych po prostu nie mamy albo wiedzy albo cierpliwości żeby tego dokonać. Zdaje sobie sprawę że będzie to delikatna i dramatycznie ciężka rakieta ale chcę się podjąć wyzwania dla samego procesu. Jak się uda i poleci będzie dla mnie prawdziwy sukces a czy wyląduje w 1 kawałku czy w setkach drzazg, grawitacja zadecyduje.
Moje doświadczenie w dziedzinie awiacji... nie oszukujmy się jest mierne. Wcześniej latałem mikro śmigłowcem Lama2 później ww. beltem teraz męczę symulator i jakoś mi idzie ale wiem że to nie to samo. Ten projekt zakładam że będę robił 1,5 roku może 2 zobaczymy. W tym czasie na pewno nie będę spoczywał na laurach tylko kupię coś czym będzie można polatać.
@spike taki samolot jest w galerii Solvay w Krakowie i jest brzydki jak noc chyba że widziałeś gdzieś golasa do wykończenia. A kret? Jaki Kret to będzie chmara odłamków jak to cudo techniki runie o glebę.
Co do detali @adam9034 żadem mikroskop nie jest potrzebny słyszałeś o modelach 1:72? i do tego są jeszcze blaszki fototrawione uwierz to nie jest nic niewykonalnego do montażu. Do detali w balsie wystarczy laser dlatego właśnie wolę balsę od depronu bo można zrobić bardzo ażurowe elementy przy zachowaniu dużej sztywności. Prawdą jest że skalpelem tego się nie da wyciąć ale od czego jest technologia. Jeśli mówimy o detalach, naprawdę nie widzę w tym samolocie jakiegoś ich zatrzęsienia, tak naprawdę poza kabinką (max 10 elementów), podwoziem i ożebrowaniem klap czy tam lotek nie ma ten samolot żadnych dziwnych detali jeno to wszystko waży. Łączenie blach i nitowanie chcę narysować na poszyciu i żeby to wyszło potrzebna jest tylko przeźroczysta folia do drukarki rzutnik taśma maskująca cienkopis/rapidograf i tyle (daje to całkiem ładny efekt). wnętrze kabiny można zrobić z balsy poniżej 1mm i ją dobrze pomalować. Z podwoziem jest problem że nie wiem jak zrobić lekki mechanizm bo takiego się chyba nie kupi przy samolocie o tych rozmiarach. Obudowa silnika aż po kabinkę będzie raczej wytłoczką więc w niej detale (wydechy, wypukłości KMów) będzie można ładnie oddać bez niepotrzebnego dociążania.
Co do wielkości wiem że przy 2x 3x większym modelu było by spoko ale domownicy mnie zatłuką mokrą szmatą jak się rozłożę z takim kolosem. Nie daj boże żeby komuś spadł czy się przewrócił. Niestety mieszkania nie powiększę. Maksymalnie mogę go powiększyć do ok.1 metra szerokości (rozpiętości skrzydeł) tak żeby był 1:10 ale to i tak graniczy z tym że będę spał na wycieraczce.
Mam nadzieję że trochę uwierzycie w moje możliwości jak zacznie się dziać coś konkretnego w tym temacie.
Powiększenie modelu do rozpiętości metra to dobry pomysł, ja bym zaryzykował tą wycieraczkę
.
Co do symulatora- polecam katowanie komputera i ciągłe latanie, jak sądzę nie z pomocą klawiatury lecz nadajnika USB (chodzi o wyrobienie nawyków).
Co do początków- zgadzam się- bywają trudne. Mnie rodzinka na początku chciała wyrzucić za ciągły, nieprzyjemny zapach kleju Epidanu 53, który i tak polecam. Na całe szczęście, teraz mam już swoją modelarnię no i duuży pokój, w którym też ciągle coś dłubię- Obecnie pracuję nad modelem Lazy BEE rozp. 1000mm. Polecam ten model szczególnie do nauki- prosty, a lata bardzo powoli. Jakoś ostatnio fascynuje mnie takie majestatyczne latanie o zachodzie słońca
Oczywiście pochwalę się efektem końcowym na forum, cała relacja z pewnością będzie dostępna na www.pfmrc.eu.

Co do symulatora- polecam katowanie komputera i ciągłe latanie, jak sądzę nie z pomocą klawiatury lecz nadajnika USB (chodzi o wyrobienie nawyków).
Co do początków- zgadzam się- bywają trudne. Mnie rodzinka na początku chciała wyrzucić za ciągły, nieprzyjemny zapach kleju Epidanu 53, który i tak polecam. Na całe szczęście, teraz mam już swoją modelarnię no i duuży pokój, w którym też ciągle coś dłubię- Obecnie pracuję nad modelem Lazy BEE rozp. 1000mm. Polecam ten model szczególnie do nauki- prosty, a lata bardzo powoli. Jakoś ostatnio fascynuje mnie takie majestatyczne latanie o zachodzie słońca

Apropo chowanego podwozia w modelu:
http://abcrc.pl/p/59/2323/podwozie-chow ... bnica.html
Cenowo chyba nie najgorzej, nie wiem jak z gabarytami- czy nie za duże.
http://abcrc.pl/p/59/2323/podwozie-chow ... bnica.html
Cenowo chyba nie najgorzej, nie wiem jak z gabarytami- czy nie za duże.
Witaj
@daniello dzięki za info o serwomechanizmie,
w modelu 1:10 zmieści się na styk ale bardziej się zastanawiałem nad czym takim
http://www.nastik.pl/podwozie-chowane-micro-p-2062.html
myślałem żeby zasilić podwozie 1 serwomechanizmem z dużym krzyżakiem umieszczonym w kadłubie.
Moja wiedza na ten temat jest nikła ale w tych serwomechanizmach do podwozia jakie znalazłem (i tym co mi przesłałeś)
jest kąt rozwarcia 90stopni, wg planów jakie przerabiam kąt rozwarcia podwozia to 77,25 stopnia liczony od górnego poszycia.
Rozwarcie można ograniczyć nawet zgodnie z pierwowzorem ale wolałbym nie spalić mechanizmu.
@daniello dzięki za info o serwomechanizmie,
w modelu 1:10 zmieści się na styk ale bardziej się zastanawiałem nad czym takim
http://www.nastik.pl/podwozie-chowane-micro-p-2062.html
myślałem żeby zasilić podwozie 1 serwomechanizmem z dużym krzyżakiem umieszczonym w kadłubie.
Moja wiedza na ten temat jest nikła ale w tych serwomechanizmach do podwozia jakie znalazłem (i tym co mi przesłałeś)
jest kąt rozwarcia 90stopni, wg planów jakie przerabiam kąt rozwarcia podwozia to 77,25 stopnia liczony od górnego poszycia.
Rozwarcie można ograniczyć nawet zgodnie z pierwowzorem ale wolałbym nie spalić mechanizmu.
Bynajmniej, w Polsce, zgodnie z europejskimi traktatami obowiązują podstawowe prawa fizyki. Jest zakazane ich łamanie.Sirin pisze: nie ma rzeczy niemożliwych
Słyszałem, ale nie wiem co one mają wspólnego z detalami. Nie widziałem jeszcze takiego z wykonanymi np. dokładnymi zegarami, drobnymi napisami itd.W pierwszym poście pisałeśSirin pisze:Co do detali @adam9034 żadem mikroskop nie jest potrzebny słyszałeś o modelach 1:72?
Sirin pisze:chciałbym żeby to była dość wierna miniatura
Pracochłonne i ciężkie-dużo szpachlowania żeby nie było widać słojów po malowaniu.Sirin pisze:wnętrze kabiny można zrobić z balsy poniżej 1mm i ją dobrze pomalować
Możesz ograniczyć wychylenia podwozia pod warunkiem, że będzie sterowane normalnym serwem(a nie podwoziowym) i że zamontujesz je tak, żeby ryglowało się w pozycji "otwarte"(otwierało się do oporu).
Nie zapomnij oczywiście o odpowiednim doborze profilu, kątów i przeskalowaniu wymiarów stateczników.
@adam9034 nie chcę się z tobą w niczym kłócić bo swoje racje masz.
Ale jeśli chcesz żeby cegła latała to zamontujesz odpowiednio duży silnik śmigło i poleci - wszystko w zgodzie z fizyką.
Do modeli w skali 1:72 możesz dokupić fototrawioną deskę rozdzielczą wraz z wskaźnikami na kliszy i ma to dużo lepsze oddanie detali niż element z zestawu, nie jest to idealne ale ciężko przyglądać się z lupą, tak samo możesz sobie dorobić odpowiednie kalki z oznaczeniami jeśli zestawowe ci nie wystarczają (ograniczy cię tylko rozdzielczość drukarki).
Może trochę pojechałem ale dłubałem model tej foczki z żywiczną kabinką i ciągle uważam że mało ma wspólnego z oryginałem ale lepsze to niż zestawowe.
W modelu 1:16 czy 1:10 można naprawdę dużo oddać ale wykonanie wiernej kopi i tak nie jest możliwe.
Przy szpachlowaniu i szlifowaniu kabinki na pewno posiedzę więcej niż jest to warte ale ważne żebym sam był zadowolony.
Natomiast o przeprofilowaniu skrzydeł stateczników na śmierć nie pomyślałem
teraz wydaje mi się to oczywiste ale naprawdę nie pomyślałem. Już naprawiam ten błąd.
Ale jeśli chcesz żeby cegła latała to zamontujesz odpowiednio duży silnik śmigło i poleci - wszystko w zgodzie z fizyką.
Do modeli w skali 1:72 możesz dokupić fototrawioną deskę rozdzielczą wraz z wskaźnikami na kliszy i ma to dużo lepsze oddanie detali niż element z zestawu, nie jest to idealne ale ciężko przyglądać się z lupą, tak samo możesz sobie dorobić odpowiednie kalki z oznaczeniami jeśli zestawowe ci nie wystarczają (ograniczy cię tylko rozdzielczość drukarki).
Może trochę pojechałem ale dłubałem model tej foczki z żywiczną kabinką i ciągle uważam że mało ma wspólnego z oryginałem ale lepsze to niż zestawowe.
W modelu 1:16 czy 1:10 można naprawdę dużo oddać ale wykonanie wiernej kopi i tak nie jest możliwe.
Przy szpachlowaniu i szlifowaniu kabinki na pewno posiedzę więcej niż jest to warte ale ważne żebym sam był zadowolony.
Natomiast o przeprofilowaniu skrzydeł stateczników na śmierć nie pomyślałem
