







Jeszcze raz powtarzam, nie chce nikogo urazić, nie mam zamiaru wzbudzać dyskusji o wyższości plastku nad kartonem (tudzeż odwrotnie


Pozdrawiam
PS. sorry za offtopa



Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
No kolego brawo.Rośnie nam sędzia modelarski I klasa, który na podstawie jednego zdjęcia potrafi powiedzieć, że model jest o dwie klasy słabszy. Barwo tak trzymać. Na następne nasze zawody przyjedź, a na pewno nie omieszkamy skorzystać z taki umiejętności oceniania.Już poprzedni twój post na temat odłączenia zawodów kartonowych mi się nie podobał, ale trudno możesz mieć takie zdanie. My robimy tak i nie mamy zamiaru tego zmieniać. Natomiast teza, że modele kartonowe robi się o wiele dłużej nie palstik jest to bzdura. Sam znam modelarzy plastikowych którzy swoje robią rok i jeszcze dłużej.tad pisze:Cześć,
dzięki za foty - szczególnie za Hurricana Rowina - nareszcie można coś powiedzieć o tym modelu. Jak dla mnie te źle zamaskowane, pogrubione i dziwacznie pokolorwane (!) połączenia na okapotowaniu - zalane byle jak glutem to porażka - a ja się martwiłem, że na moim D.510 coś widać...
Tak to jest, gdy się kleić nie umie jeszcze za dobrze, ale się wydaje komuś, że milion części w kabinie czyni go dobrym modelarzem. Rowin niestety nie ma podstaw dla swojej pyszałkowatości - P-40 był o wiele lepiej zrobiony jeśli chodzi o poszycie. Niech mi nikt nie mówi, że to coś na fotkach, to replika Hurricane'a - to kartonowy model zapaćkany byle jak klejem Super Glue. Wobec Spitfire'a pokazanego niedawno przez KPawła to samolocik o dwa poziomy słabszy.
TAD