Twojej relacji nie zrozumiałem za bardzo

Pozdrawiam
TAD
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Takie jest moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać ale wypada je uszanować i zaakceptować. Równie dobrze mógłbym napisać że współczuję Ci z całego serca, że po takiej ilości "kulawych" projektów Aviatora i licznych relacji z ich budowy nadal nie widzisz ich realnej wartości i łudzisz się nadzieją. Słodkie, choć naiwne, a do tego stawia pod znakiem zapytania zasadność istnienia modelarskich for internetowych... Zakładam oczywiście że nie istnieją w celach czysto bałwochwalczych skromnej garstki zakompleksionych sklejaczy... I co? Miłe? Nie sądzę.tad pisze:mnie się nie nasuwają i ja nie muszę omijać.
Zdaję sobie sprawę że słowo pisane ma wiele wad, ale nie przypominam sobie prawdę mówiąc gdzie coś takiego napisałem. Oceniam jedynie to co jest wydane a jeśli któryś kolejny projekt będzie w porządku, uwierz, ucieszę się z całego serca.tad pisze:To, że przeszłe modele Aviatora miały błędy, nie znaczy, że każdy kolejny też będzie miał - a tak piszesz.
Zgadza się, jednak ten temat, który obecnie obaj zaśmiecamytad pisze:Nawet StanisławZ - tylko wpisał coś o błędach, ale niczego nie udokumentował.
Nie przyklejaj mi łatki gówniarza co to jak tylko jest okazja robi zawieruchę bądź nie wrzucaj mnie do jednego wora z nimi. Nie wiem skąd ten pomysł, nie wnikam... Szczypie Cię że ktoś ma inne zdanie? Sam nie znoszę "kłapania po próżnicy" ale w tym przypadku trafiłeś akurat kulą w płot. Bo i po cóż są w końcu recenzje i relacje jeśli nie po to by ocenić dany projekt przed jego pocięciem? Z drugiej strony, dlaczego gloryfikujesz jego projekty? Skleiłeś choć jeden? Sklej, pokaż krytyczną relację to pogadamytad pisze:O co mi idzie? O to, żeby skończyć z tym kłapaniem po próżnicy - modne, niekoniecznie znaczy mądre.
Po pierwsze, gdzie napisałem o jakimkolwiek potępianiu Aviatora? Gdzie gloryfikuje Grzelczaka?tad pisze:Potrafisz po jednym modelu Grzelczaka wynieść go pod niebiosa za całą jego robotę, zaś Aviatora - nawet bez klejenia - wysłać za wszystko w diabły.