Z tej strony kłania się, znany wam pewnie Darkness

...Spokojnie, nie będzie żadnych przekrętów, jakoś się opanowuję...

...Teraz natomiast, chciałbym przedstawić fotki mojego ostatniego modelu (ostatniego, bo kończę z modelarstwem)...
Model męczyłem ok 4 miesięcy, niekiedy miałem ochotę wyrzucić go przez okno (co sie wiąże z 6-ścio sekundowym lotem z czwartego piętra

Model wygląda na ostro obity ponieważ przypadkiem został trafiony przez telefon co się skończyło poważnym uszkodzeniem telefonu i modelu (głównie ucierpiało podwozie)
Model jest z wycinanki Mały Modelarz nr 1-2/2005 jest w moim "kosmicznym" maskowaniu, w którym raczej nie występował.
Reszta wykonana w standardzie (większość) i lakierowany lakierem akrylowym w sprayu (troszkę się błyszczy)






Myślę, że wyszedł nie najgorzej

Czekam na porządną krytykę

Przepraszam za duże fotki, ale chcę żebyście wszystko dokładnie ocenili

Pozdrawiam
