Forum Modelarskie

Witam w kolejnej relacji
Po opłakaniu Halifaxa postanowiłem wziąć na warsztat coś gąsienicowego. Tym razem wybór padł na Coeliana z Angrafu.



Autor: Dariusz Wandke
Skala 1:25
Wycinanka składa się z 16 stron kartonowych + 2 offsetowe szkieletu.

Stan modelu na dzień dzisiejszy:




Model traktuje jako swoisty poligon doświadczalny. Nigdy nie sklejałem modelu Pana Dariusza, a mam zamiar w niedalekiej przyszłości skleić Tygrysa.

Zaskoczyła mnie konstrukcja gąsienic.

Mam jednak zamiar użyć laserowych gotowców.

Brak oznaczeń na niektórych elementach szkieletu powodował wątpliwości co do ich właściwego położenia.
W modelu to miałem pewne problemy z odklejeniem kadłuba. Brakło mi troczę poszycia, ale zamaskowałem to z zapasu koloru.

Pozdrawiam

Nie do końca mój klimat, ale zasiadam i oglądam relację, i oczywiście życzę powodzenia głównie z gąsienicami

Dawaj dawaj zobaczymy co i jak

Witam
Pomimo obaw o brakujące części aż tak źle nie było.
Wewnętrzne elementy kół zwyczajnie zamalowałem.
Natomiast brakujące elementy 58g zastąpiłem częściami 57b i 57c, których i tak we wnętrzu koła nie byłoby widać.



Mały zgrzyt jest z kołem napinającym, ale myślę, że zamaskuję to z zapasu koloru.


Pozostaje teraz poskładać to wszystko w jedną całość.

Pozdrawiam

Zgrzyt widać , ale kółka wyglądają jak trzeba ( nie lubię lepić kółek w czołgach).

Gąsienice zmontowane i przyklejone na miejsce.



Pozdrawiam

Bardzo apetycznie pokazujesz swoje dokonania ,gąski miodzio

Z problemami, ale błotniki i ekrany już na miejscu.



Pozdrawiam

Witam
Trochę to trwało ale Coelian nabiera kształtów.
Było trochę "kwiatków" po drodze, ale cóż taki jest urok tego opracowania.




Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie ustawić go obok starszej siostry.


Pozdrawiam

Miodzio

Witam
Wreszcie dotarłem do końca.
Miałem dodawać jeszcze coś od siebie, ale zostanie tak jak jest.











Jest to mój pierwszy sklejony model tego autora.
Do plusów na pewno należy zaliczyć ciekawą tematykę i malowanie.

Model jest sklejalny, pozostawia jednak pewien niedosyt.
Po pierwsze już na poziomie szkieletu nie na bardzo wiadomo jak wkleić boczne usztywnienia kadłuba. Szkielet jest też o ok 1-1,5mm za długi.

Po drugie jak już wcześniej pisałem brakuje kilku elementów kół - jednak można tak zmodyfikować koła, że prawie nie będzie tego widać.

Po trzecie między błotnikami a kadłubem z przodu znajduje się dosyć pokaźna szpara, którą trzeba zamaskować z zapasu koloru.

Po czwarte pomylone łaty kamuflażu.

Liny mogłem sobie dorobić sam, chociaż nie ma ich (szablonów) w modelu. Podobnie jest z lewarkiem, który wg mnie powinien być z tyłu kadłuba między rurami wydechowymi.

Reasumując model cieszy oko stojąc na półce.

Pozdrawiam

Gratulacje ! Kolejny model w kolekcji prezentuje się pięknie. Wybierasz interesujące projekty i ciekawie pokazujesz co i jak.
Czekam na kolejną ucztę ( zazdroszczę chęci klejenia ).
Pozdrawiam.

Panie, jak Ty to robisz że kilka dni i model gotowy?
Gratuluję udanego modelu i powodzenia dalej!