Forum Modelarskie

Cześć,
dawno niczego tu nie pokazywałem, ale może jest pora - okaże się. Proponuję Wam zdjęcia Spada XIII - modelu, który ukończyłem na początku marca. Jest to nowa wycinanka Answera, autorem opracowania jest Stanisław Śliwiński, skala 1:33. Pełną relację z budowy możecie znaleźć na mojej stronie oraz na forum gryf hobby.

Model oceniam jak dość trudny i pracochłonny - wystarczy dodać, że w każdym skrzydle są po 44 żeberka o ile pamiętam (w prawdziwym samolocie jest coś około 50 w każdym), zaś kabina jest mocno uszczegółowiona na wzór prawdziwej. Nie obyło się bez laserowych żeberek w skrzydłach - w mojej relacji można zobaczyć ich kształt i łatwo pojąć, dlaczego nie chciało mi się ich wycinać. Dzięki nim zrobiłem charakterystyczne wytłoczenia na poszyciu. Również kadłub ma kształt wielokąta - jest delikatnie zagięty na długości za kabiną, co widać z bliska. Sporo czasu zajęły mi eksperymetny z lakierowaniem - za dużo by tłumaczyć - zapraszam do relacji.

A teraz zdjęcia:







Jak zwykle dużo więcej zdjęć na mojej stronie.
TAD

Piękny model, Tad. Widziałem Twoją stronę, naprawdę jestem pod wrażeniem. Chciałbym kiedyś dojść do takiej perfekcji w klejeniu
Pozdr.

Przeczytałem Tad twoją relację i miałem zamiar coś tam pogrymasić , aż zobaczyłem zdjęcie na pęsecie . Nie sadziłem ze ten model jest taki mały.
Jeśli bym miał juz jakieś zastrzeżenia to tylko do dwóch rzeczy. Jak dla mnie jest za bardzo połyskliwy i nie sprawia na mnie przez to samolotu z płóciennym pokryciem i druga mała uwaga to ten garb za głową pilota. Ja bym tam zeszlifował krawędzie by płynnie przechodziły w kadłub. Szczególnie ten schodek na samym końcu.
Poza tym gratuluje tempa i cierpliwości do takiego drobiazgu

Cześć Panowie,
dzięki za uwagi i pochwały. Piterski z garbem to masz rację - ale szlifować nie chciałem, bo samolot nie miał być malowany. W swojej relacji napisałem, że papier przy tak małym samolociku jest za gruby i wszelkie naklejane panele (szczególnie to na okapotowaniu silniuka) czy garb odstają jak słoń - tudno, to wynika z jego rozmiaru.

A błyszczenie to już inna sprawa - w relacji pokazałem fotki prawdziwych Spadów - one wszystkie jak jeden błyszczały się o wiele bardziej niż mój. Tak je lakierowano po prostu - bez znaczenia jest, że były płócienne. Swój modelik i tak nieco zmatowiłem, bo pomyślałem dokładnie tak samo jak Ty - że w modelu to jednak nieco razi. Proponuję zajrzeć tutaj - można zobaczyć odrestaurowanego Spada z całym tym błyszczeniem. Jeśli chodzi o historyczne zdjęcia błyszczącycy Spadów, to polecam monografię z serii In Action nr 1093 - "Spad Fighetrs". Tam są zabawne opisy, jak to przez całe to malowanie samoloty robiły się nawet cięższe i wolniejsze...

No i trzeba wziąść pod uwagę, że na fotkach błyszczenie jest podkreślone przez dwie lampy do oświetlenia. Bez tego wygląda to zupełnie przyjemnie.

Ale się rozpisaeł - pozdrawiam,
TAD

Model robi niesamowite wrażenie...

Profesionalizm w każdym calu.

"Nie uwierzysz, że to karton".

Chylę czoła.

Cześć,
właśnie widzę, że moja fotka trafiła na strone główną - dzięki - spore wyróżnienie dla mnie!
Pozdrawiam,
TAD

Takie modele zasługują nie tylko na fotkę tygodnia Bardzo udany model, piękny od śmigła aż po stateczniki!

tad, Jak zobaczyłem zdjęcie to mi gały wypadły! O tak: Na prawde nie wiedziałem że można zrobić coś takiego. Gratuluję stronki, miałem przyjemność ją odwiedzić Jeszcze jedno słowo: G R A T U L U J E

Cześć Panowie,
tak naprawdę można tego Spada skleić dużo lepiej, ale dziękuję za pochwały.

Przy okazji - na swojej stronie zamieściłem zabawne zdjęcia moich dwóch kolegów - wiadomo teraz, co się dzieje dalej z moimi modelami...
Pozdrawiam,
TAD

tad pisze:tak naprawdę można tego Spada skleić dużo lepiej, ale dziękuję za pochwały.

Powiem tak. Nie bądź taki skromny

Tad mam nadzieję, że nie rażę Cię tym wpisem i nie potraktujesz go jako zaczepki z mojej strony. Model bardzo mi się podoba, ale na jednym z for wyczytałem że Twój Spad ma odwrotnie sklejone łopaty śmigieł. Ja sam mam z tym zawsze problem. I sam już teraz nie wiem w którą stronę powinny być skręcone łopaty śmigła.

Pozdrawiam

Cześć,
miał przyklejone źle wcześniej (na koniec relacji) - na tych zdjęciach już jest to poprawione.

Nie razi mnie konstruktywne zwrócenie uwagi, a co do zaczepek - chyba nie muszę tłumaczyć, że nie z każdym chętnym warto mi się zadawać.
Pozdrawiam,
TAD

Właśnie dlatego zapytałem, bo wydawały mi się przyklejone dobrze. Dzięki za rozwianie niepewności. Już się martwiłem, że źle poprzyklejałem śmigła w większości moich samolotów.

Pozdrawiam

Bardzo ładny