Forum Modelarskie

Witam odwiedzających, zainteresowanych i, w ogóle wszystkich....
olinowanie stałe skończone, paduny i sztagi zamontowane dość szybko bo wystarczył jeden dzień, ale wyblinki to zupełnie inna bajka. Spędziłem nad nimi jakieś czterdzieści godzin mozolnego dziergania.
Ściągacze want i padun wykonałem z taśmy izolacyjnej a jak uznałem, że izolacja to słaby pomysł zacząłem wykonywać z kartki papieru, zwiniętej w tulejkę. Wiem, że powinienem być konsekwentny w wykonaniu ale zdarza się, że szukam w miarę najlepszych rozwiązań.
Wielu elementów nie przyklejałem, np. relingów. Zamontowane będą na koniec budowy. Podejrzewam, że gdybym je teraz zrobił, to zrywał bym, gdybym zaczął wieszać żagle, ponieważ wiele lin będzie montowanych do pokładu, więc reling by tylko utrudniał montaż. To samo dotyczy radarów i innych drobniejszych elementów.
Tak prezentuje się model na chwilę obecną:







PZDR

Szczęka do samej ziemi mi opadła.
Już się nie mogę doczekać galerii końcowej.
Pozdrawiam

Fantastycznie sie prezentuje! Ja od 8 lat walcze z Ingermanlandem.... az szkoda opowiadac :D Twoj wyglada zacnie.
Tam widzialem w niektorych miejscach ze Ci sie wyblinki strzepia. Probowales przeciagnac nitke lakietem?
Co do zabezpieczenia sciagaczy want - moze nastepnym razem sprobuj z termokurczliwymi rurkami? Taki pomysl....
Bardzo sluszna decyzja z nie przyklejaniem drobincy. Ja tak bardzo chcialem zobaczyc jak wyglada dolny poklad dzialowy, ze teraz zastanawiam sie jak ja wykonam poszycie

Pozdrawiam

Marcin.S pisze:(...)
Tam widzialem w niektorych miejscach ze Ci sie wyblinki strzepia. Probowales przeciagnac nitke lakietem?
(...)

Ujmę w ten sposób. Próbowałem, nie lakierem a klejem Magic. Paduny, przeciągnąłem Magic'iem i nie ma pół strzępki ale paduny to proste liny, które mogłem w ten sposób potraktować zanim je przymocowałem. Wyblinki próbowałem w ten sposób zrobić ale wówczas miałem problemy z montażem, gdyż klej za szybko wysychał i nic stawała się zbyt twarda. Po zamocowaniu wyblinek, próbowałem przeciągnąć je klejem ale wychodziły zbyt grube, więc uznałem, że lepiej zostawić jak jest. W świetle dziennym nie widać ich. Dopiero na zbliżeniu w sztucznym świetle strzępki są dostrzegalne. Nie jest to mój ostatni żaglowiec... więc będę szukał najlepszych nici/lin do modeli.

P.S. Cieszę się, Panowie, że model się podoba

Masz calkowita slusznosc z tymi nicmi. Tez sie zgadzam ze zdjeciami Makro i tym jak to wyglada w realu. Flash i aparat zawsze pokaze to co oko zgubi w natoku detali. Wiesz, mozesz sprobowac podzialac z niciami wodoodpornymi. Ona maja troche inna struktore. Jak wroce na kwadrat to postaram sie pokazac jak to mi z nimi wychodzi.

Żaglowce to jest jedna z ostatnich rzeczy, na których się znam. Mógłbym napisać że super wygląda, itp. ale to jest natutalnie oczywiste Zatem powtarzając za innymi, oczekuję niecierpliwie kolejnych aktualizacji, a już napewno galerii
Powodzenia w dalszej walce z materią, która ukrywa się pod tymi niezrozumiałymi dla mnie pojęciami, a o których tak żywo dyskutujecie

Byc moze juz widziles te artykuly. Tutaj chyba latwiejszy i szybszy sposob o nawijaniu i impregnowaniu http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 4&t=113684
Natomist tutaj to chyba pelna profeska. Tak pelna ze ja nawet nie wiem skad niektore rzeczy dostac (a pisza ze proste ): http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=45261

Dawno nie zagladalem w czeluscie stoczni cara Piotra I i teraz jak robilem zdjecie to widze ze uzylem innych nici niz te o ktorych ci pisalem (wodoodpornych). Te na zdjeciu to 3 strand hemp fine. Chociaz te wodoodporne wiem ze tez gdzies mam. Tak to wyglada:

Witam odwiedzających,
słowo na niedziele, a w nim zawieszony pierwszy sztaksel. Żagle robione będą z bardzo cienkiej bawełny, bryty zrobione na maszynce do szycia. Żagle nie będą sztucznie "nadmuchiwane" tak jak robiłem to lakierem w poprzednich żaglowcach. Uznałem, że jeżeli maszynka do szycia powoduje lekkie "nadmuchanie" żagli poprzez zrobienie brytów, zostawię tak jak jest. Żagle nie będą barwione.






PZDR

Wygląda obiecująco. Czekam na kolejne.
Pozdrawiam

Witam odwiedzających
skromna aktualizacja czyli pierwsze pięć, z jedenastu, sztaksli zawieszone.




PZDR.

Pięknie to wygląda, aż szum morza w uszach słychać.

Cudeńko, chylę głowę.

Cieszę się, że się podoba:-) następna aktualizacja nie wiem kiedy bo miałem przerwę na malowanie pokoju, ale na dniach biorę się za następne sztaksle:-) Jeszcze sześć...

Witam odwiedzających,
dziś aktualizacja, która w zasadzie mogła by być małą galerią;-)
Wszystkie żagle i elementy, które powinny być wzdłuż osi statku na miejscu. Miałem zrobić aktualizację tydzień temu z dziewięcioma sztakslami ale uznałem, że lepszy efekt będzie (kurde, trochę próżnie zabrzmiało... ) jak już powieszone będą wszystkie jedenaście sztaksli, kontrbezan i bom ładunkowy.
Na zamontowanie samego kontrbezana zszedł mi cały poniedziałek, pozostałe żagle jakoś poszły. Owszem, mam świadomość, że mogą być jakieś błędy jeżeli chodzi o liny, ale w tej "plontaninie" na rysunku zbiorczym nie jest łatwo się połapać.
Dobra tam, nie będę się dalej bezsensownie tłumaczyć.






PZDR

Robi wrażenie. Widać ogrom włożonej pracy. Już się nie mogę doczekać kolejnej aktualizacji.

Pozdrawiam