[R] GPM - DAR MŁODZIEŻY 1:100
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[R] GPM - DAR MŁODZIEŻY 1:100
Kolejny model przedstawić czas zacząć...
Muszę przyznać, że trochę "za małą motykę wziąłem na Słońce" ale walczę z tym statkiem. Jestem cierpliwy i moja amatorka w modelarstwie mi nie przeszkadza...za bardzo. Zacząłem go sklejać jeszcze przed rozpoczęciem tej dekady tj. jakieś 7-8 lat temu, niestety nie miałem momentami do niego cierpliwości albo po prostu mnie przerastał i odkładałem go na bok biorąc się za inne mniejsze jednostki (m. in. JSC - Graf Zeppelin, Bismarck, ostatnio Gneisenau (wszystko w 1:400)) wobec czego czas nie był dla tego żaglowca łaskawy i kilka elementów, gł. drobnicy, nagle zniknęła z pokładu (w przenośni i dosłownie) i będę musiał dorobić. Model ma trochę burzliwą historię ponieważ przeszedł dwie przeprowadzki i dwa remonty, stąd bowiem ma sporo "ubytków", w każdym razie jakoś "załatam dziury"
Niestety nie mam zdjęć z początków budowy, jak powstawał m. in. kadłub ale przedstawię kilka zdjęć jak model obecnie wygląda, na czym skończyłem i na jakim etapie jestem oraz będę uaktualniał w miarę postępu sklejania.
Obecnie model ma 109 cm długości i wygląda tak jak na zdjęciu, pokładówka śródokręcia i rufowa nie są jeszcze przyklejone.
Podstawka narazie jest prowizorką i będzie zmieniona.
Tak wygląda na chwilę obecną nadbudówka śródokręcia:
Poniżej nadbudówka rufowa:
A obecnie jestem na etapie robienia żurawi:
Wiem, że czeka mnie sporo pracy, szczególnie z łataniem i dorabianiem... ale... się zawziąłem i go zrobię:-)
Muszę przyznać, że trochę "za małą motykę wziąłem na Słońce" ale walczę z tym statkiem. Jestem cierpliwy i moja amatorka w modelarstwie mi nie przeszkadza...za bardzo. Zacząłem go sklejać jeszcze przed rozpoczęciem tej dekady tj. jakieś 7-8 lat temu, niestety nie miałem momentami do niego cierpliwości albo po prostu mnie przerastał i odkładałem go na bok biorąc się za inne mniejsze jednostki (m. in. JSC - Graf Zeppelin, Bismarck, ostatnio Gneisenau (wszystko w 1:400)) wobec czego czas nie był dla tego żaglowca łaskawy i kilka elementów, gł. drobnicy, nagle zniknęła z pokładu (w przenośni i dosłownie) i będę musiał dorobić. Model ma trochę burzliwą historię ponieważ przeszedł dwie przeprowadzki i dwa remonty, stąd bowiem ma sporo "ubytków", w każdym razie jakoś "załatam dziury"
Niestety nie mam zdjęć z początków budowy, jak powstawał m. in. kadłub ale przedstawię kilka zdjęć jak model obecnie wygląda, na czym skończyłem i na jakim etapie jestem oraz będę uaktualniał w miarę postępu sklejania.
Obecnie model ma 109 cm długości i wygląda tak jak na zdjęciu, pokładówka śródokręcia i rufowa nie są jeszcze przyklejone.
Podstawka narazie jest prowizorką i będzie zmieniona.
Tak wygląda na chwilę obecną nadbudówka śródokręcia:
Poniżej nadbudówka rufowa:
A obecnie jestem na etapie robienia żurawi:
Wiem, że czeka mnie sporo pracy, szczególnie z łataniem i dorabianiem... ale... się zawziąłem i go zrobię:-)
Ostatnio zmieniony 2015-12-23, 22:05 przez TLB, łącznie zmieniany 1 raz.
Piękny żaglowiec i model, widziałem już w internecie kilka relacji z budowy Daru, tą też będę śledził.
Sam zamierzam w końcu kiedyś go kupić i zrobić, bo po trzykrotnych praktykach na Darze mam sentyment do tej jednostki.
Widzę porządnie wychodzą Ci detale, wszystkie włazy w nadbudówkach wyglądają porządnie, tak samo koła sterowe., dobra robota.
Wydaje mi się, czy nie używasz żadnego retuszu?
Sam zamierzam w końcu kiedyś go kupić i zrobić, bo po trzykrotnych praktykach na Darze mam sentyment do tej jednostki.
Widzę porządnie wychodzą Ci detale, wszystkie włazy w nadbudówkach wyglądają porządnie, tak samo koła sterowe., dobra robota.
Wydaje mi się, czy nie używasz żadnego retuszu?
Dość długa przerwa w budowie, podobnie było z moim Smokiem.
http://www.sklejmy.com/viewtopic.php?t=2393
Powodzenia, trzymam kciuki.
http://www.sklejmy.com/viewtopic.php?t=2393
Powodzenia, trzymam kciuki.
Jakim złudnym jest myślenie, że modelarz myśli, że ma swoje nielubiane lub upierdliwe części... hmmm... dotychczas myślałem, że takowymi dla mnie jest artyleria p-lot z okrętów Kriegsmarine; a tu nagle trafiły mnie się żurawie i łodzie na Darze Młodzieży. Tak więc owe elementy nauczyły mnie większej cierpliwości i dbania o szczegóły.
Ale dało mi to mega satysfakcję:-)
Poniżej kilka zdjęć:
I żurawie z łodzią:
Ale dało mi to mega satysfakcję:-)
Poniżej kilka zdjęć:
I żurawie z łodzią:
Dobra robota z relingami, chociaż widzę, że są źle zaprojektowane przez autora. Relingi na nadbudówkach, tak samo jak te wzdłuż pokładu mają trzy poprzeczne, metalowe rurki na 1/4, 1/2 i 3/4 wysokości, a zamknięte są drewnianą poręczą, która jest szersza i bejcowana na ciemny kolor, jak na tym zdjęciu.
Zadam już teraz najważniejsze pytanie, zamierzasz użyć masztów i żagli zamieszczonych w wycinance, czy robisz drewno i materiał?
Zadam już teraz najważniejsze pytanie, zamierzasz użyć masztów i żagli zamieszczonych w wycinance, czy robisz drewno i materiał?
Rzeczywiście poszukałem w zdjęciach z innego roku i tam gdzie jest łódź ratunkowa jest reling bez poręczy i do tego niższy. Zmyliło mnie to, że od 2008 roku na Darze na pierwszej nadbudówce najpierw zostały zlikwidowane łodzie, a potem zostały zamieszczone inne, stylizowane na takie jak na starych, drewnianych żaglowcach.
A maszty gotowe z drewna? Sam robiłeś czy kupione gdzieś? Bo do Daru nigdzie nie widziałem gotowych masztów w ofercie.
A maszty gotowe z drewna? Sam robiłeś czy kupione gdzieś? Bo do Daru nigdzie nie widziałem gotowych masztów w ofercie.
Zmagania z relingami c.d.
Jak policzyłem ile drutu zejdzie na relingi przy tym modelu to zacząłem szukać w necie gdzie można kupić i znalazłem: http://www.swiatmodeli.eu/pl/p/Drut-sta ... C30-mm/541 . Kupiłem od razu 15m... może wystarczy. Trochę się balem co to wyjdzie z tego drutu bo jest bardzo miękki ale dzięki temu bardzo łatwo się go wygina:-)
początek zmagań z relingami nadbudówki śródokręcia czyli uformowanie:
nałożenie słupków:
i efekt końcowy:
jeszcze tylko poręcze, ale to później, póki co schnął.
Czy jestem zadowolony z relingów? Raczej tak.
Jak policzyłem ile drutu zejdzie na relingi przy tym modelu to zacząłem szukać w necie gdzie można kupić i znalazłem: http://www.swiatmodeli.eu/pl/p/Drut-sta ... C30-mm/541 . Kupiłem od razu 15m... może wystarczy. Trochę się balem co to wyjdzie z tego drutu bo jest bardzo miękki ale dzięki temu bardzo łatwo się go wygina:-)
początek zmagań z relingami nadbudówki śródokręcia czyli uformowanie:
nałożenie słupków:
i efekt końcowy:
jeszcze tylko poręcze, ale to później, póki co schnął.
Czy jestem zadowolony z relingów? Raczej tak.
Nie lubię tego robić, ale już widzę dwa błędy w tym relingu.
Po pierwsze na wprost koła sterowego nie ma poprzeczek, jakoś muszą sternicy dojść z mostka do steru po pomoście, nie będą skakali przez reling.
Drugie, nad wylotami kominów, obok tratw ratunkowych reling nie ma poprzeczek, jest sama poręcz drewniana. Chodzi tutaj o to, że tratwa zrzutowa musi swobodnie wypaść za burtę, a w przypadku relingu należałoby ją podnosić (waży około 150 kg) przez reling i wyrzucać w celu zwodowania.
Masz jeszcze czas na poprawienie, wystarczy tylko wywalić to co niewłaściwe, zanim nałożysz poręcz relingu.
Po pierwsze na wprost koła sterowego nie ma poprzeczek, jakoś muszą sternicy dojść z mostka do steru po pomoście, nie będą skakali przez reling.
Drugie, nad wylotami kominów, obok tratw ratunkowych reling nie ma poprzeczek, jest sama poręcz drewniana. Chodzi tutaj o to, że tratwa zrzutowa musi swobodnie wypaść za burtę, a w przypadku relingu należałoby ją podnosić (waży około 150 kg) przez reling i wyrzucać w celu zwodowania.
Masz jeszcze czas na poprawienie, wystarczy tylko wywalić to co niewłaściwe, zanim nałożysz poręcz relingu.