Forum Modelarskie

Witam
Dwa tygodnie temu, w ramach odpoczynku od Semovente, zacząłem sklejać TKW. Tankietka ta wygląda jak miniaturka czołgu lekkiego. Ma wieżyczkę z km’em dlatego mi się spodobała. Modelik klei się dość przyjemnie chociaż denerwuje mnie brak szkieletu Części kadłuba są tylko podklejane tekturą w kilku miejscach. Błąd znalazłem też w części do której przykleja się żaluzje wlotu powietrza do silnika. Część ta jest za długa o 2mm i posiada sześć miejsc do wklejenia żaluzji , których jest pięć. Na zdjęciach kolor tankietki oraz kolor retuszu jest niezgodny z rzeczywistością. Naprawdę jest ciemniejszy. Będzie to standard+, model całkowicie odpoczynkowy.

Porównanie wielkości z Bishopem.

Witam po dłuższej przerwie. Na kadłubie przybyło trochę drobiazgów. Zabrałem się za układ jezdny, gdzie pozostało mi tylko zamontować koła nośne. Zepsułem niestety główne resory piórowe. Pisało żeby podkleić je cienkim papierem, to podkleiłem cienkim blokiem technicznym Nie doczytałem instrukcji gdzie pisze żeby podkleić papierem grubości kartki z zeszytu Dorobienie resorów nie powinno stanowić jednak problemu. W wycinance resory są koloru zielonego zastanawiam się czy nie powinny mieć koloru ciemno szarego, w końcu konserwuje się je smarem grafitowym.

Ja bym stawiał na ciemno-szary

A tak na marginesie to wczoraj miałem zapytać się co nowego w kwestii tego szkraba, ale się powstrzymałem, żeby nikt nie poczuł się poganiany

Pozdrawiam

Teraz czeka mnie dzierganie gąsienic

Trochę retusz zbyt jaskrawo zielony. Spróbuj zrobić próbę przetarcia delikatnie miękkim ołówkiem.

OSTOJA pisze:Trochę retusz zbyt jaskrawo zielony. Spróbuj zrobić próbę przetarcia delikatnie miękkim ołówkiem.

Model ma w rzeczywistości kolor zbliżony do zgniłej zieleni mojego SU-85, na zdjęciach TKW ma kolor zielony wpadający w oliwkowy. Retuszuję go tą samą pastelą co SU. Po przetarciu ołówkiem retusz będzie chyba za ciemny. Pierwszy raz widzę tak wielką różnicę w kolorze na zdjęciach względem rzeczywistości a z lampą błyskową jest jeszcze gorzej :-/

Ming pisze:Po przetarciu ołówkiem retusz będzie chyba za ciemny.

Jednak spróbuj w jakimś mało widocznym miejscu. Próba nie strzelba, nie zabije.

Przyciemniłem ołówkiem retusz, wszędzie gdzie się dało Teraz wygląda lepiej

Jakby lepiej, ten zielony retusz ma jednak zbyt "zjadliwy" kolorek.

OSTOJA przy świetle dziennym kolor modelu to szary zielony przy świetle żarówkowym i na zdjęciach staje się oliwkowy. Gdy retuszowałem go pastelą Olive Green Pentela, na zdjęciach retusz wychodził prawie idealny ale przy świetle słonecznym pierwsze co rzucało się w oczy po spojrzeniu na model to właśnie retusz, dlatego zmieniłem pastelę na Green Gray. Teraz na zdjęciach i w świetle żarówkowym wygląda na za jasny ale w dzień, przy świetle słonecznym wygląda dobrze.

Witam
Długo mnie tu nie było a to za sprawą gąsienic przy których trochę poległem. Chciałem powycinać w nich otwory. Okazało się, że jestem cierpliwy ale chyba nie aż tak Miałem zrobić kły. Przymierzałem się do tego z pięć razy. Nakleiłem je na taśmę klejącą, pomalowałem wszystko metalizerem (bo i jak to inaczej wyretuszować) a potem okazało się, że przy odklejaniu wszystko się rozwarstwia. I weź to jeszcze potem przyklejaj Następnym razem kupię do tankietki gąsienice grawerowane, bo robienie ich w podstawowej wersji to dla mnie szaleństwo

Tak jak pisałem wcześniej retusz przy świetle dziennym jest koloru takiego samego jak model. Ciekawe jest to, że model już na ekranie aparatu ma całkowicie inny kolor niż w rzeczywistości. To tak jakbym w jednej chwili, patrząc na ten sam obiekt, widział dwa różne.

Modelik klei się dobrze. Szkielet można by rozbudować o jeszcze dwie wręgi. Tak dla pewności. Zapas koloru mógłby być większy bo niektóre części trzeba podklejać. Większych błędów w opracowaniu nie ma.

Galeria:


Porównanie z Matildą:


To tyle w tym temacie. Jutro może zacznę relację z budowy Crusadera

Do następnego
Pozdrawiam
Mateusz