Forum Modelarskie

Witam
Jako, że dawno nic nie pokazywałem postanowiłem założyć kolejną relację.
Rezultaty losowania wg. sugestii Ostoi były mizerne. Rzucałem tą monetą i rzucałem, aż mi zgineła i nic nie wylosowałem.

Postanowiłem więc skleić odnaleziony właśnie w szpargałach model który miałem popełnić już dawno dawno temu kiedy Mały Modelarz kosztował tyle co 2 piwa i nie było obsuwy czasowej z numeracją.

Ech to były czasy człowiek był piękny i młody i łapy mu się nie trzęsły

Tygrys w opracowniu p. Mariana Sobóla. Skala 1:25. Ile arkuszy nie wiem bo pociachałem je już ładnych pare lat temu:
Dwie strony rysunków i dość szczegółówy opis budowy dopełniają całości.


Przykładowe arkusze:


Pierwsze fotki z reaktywowanej budowy:


Od siebie wzmocniłem szkietet, teraz walczę z układem jezdnym.

Pozdrawiam

Ciekawie się zapowiada. Ciekawe jak będzie dalej ze spasowaniem części. Ten Tiger jest o wiele tańszy od reszty a do tego ma fajny kolor. Trochę go stuningować, przybrudzić i może nawet lepiej by wygladał od tego z Modelika. Będę podglądał relację. Powodzenia !

Ciężkie opracowanie sobie wybrałeś, wiele części do siebie niestety nie pasuję. Szczególną uwagę zwróć na mocne przyklejenie podwozia głównego do kadłuba, bo ma tendencję do osiadania.

Życzę powodzenia!

Witam
Bardzo proszę o usunięcie tej relacji.
Mój mały niszczyciel czołgów JagdWojtek za pomocą zestawu małego mechanika Ikea dokonal krasztestu Tygrysa
Efekt wiadomy

Pozdrawiam

Szkoda ale nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie polecam kotka z Aswera jest lepiej opracowany niż ten z MM'a. Też mam w domu podobnego Jagdszkodnika.

Szkoda, trudno, nic na tym świecie nie jest wieczne. Nożyczki w łapę i trzeba pociąć coś innego.

kordian pisze:Szkoda ale nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie

To opracowanie rzeczywiście trochę odstaje od dzisiejszych standardów. Szkoda tylko kilkunastu poświęconych mu godzin.

OSTOJA pisze:Nożyczki w łapę i trzeba pociąć coś innego

"I to jest słuszna ta koncepcja".

Pozdrawiam

Czekam na nowa relacje
Pozdrawiam.