Forum Modelarskie

Witam wszystkich w mojej relacji , chciałbym wam zaprezentować migawki z budowy modelu Japońskiego niszczyciela IJN URANAMI wydawnictwa MODEL HOBBY ze SZCZECINA. Wybrałem ten model ze względu na jego dobre opracowanie i dużą ilość dodatków jaką oferuje nam wydawca, a które zastosuję podczas budowy modelu. Rys historyczny pominę dla zainteresowanych model przedstawia replikę jednostki na Grudzień rok 1941 z 19go Dywizjonu Niszczycieli.

Okładka




Cześć 1 SZKIELET

Budowę szkieletu rozpocząłem od podklejenia elementów na cienkim papierze na tekturę grubości 1 mm, w swoich modelach stosuję tylko tekturę piwną ponieważ jest ona prosta w obróbce a nasączona SG staje się bardzo sztywna i łatwiej jest wyprowadzać krawędzie papierem ściernym. Po wycięciu całości i kilku pasowaniach posklejałem wszystko do kupy. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.






.....następnie przykleiłem pokład oraz wyciąłem poszycie dna w celu sprawdzeniu jego spasowania, jak na razie brak UWAG



....i na koniec postanowiłem w jakiś sposób obsadzić okręt na sztywno, wkleiłem więc dwa kołeczki po to aby model nie latał na podstawce ale o tym później...



Zapraszam do komentowania i oceny mojej pracy!!

C.D.N

No to czekamy aż będą jakieś uwagi Na razie tylko oglądać - ciekawy temat, dobre fotki.

Cześć 2 Poszycie denne

Rozpocząłem prace na poczyciem dennym niszczyciela, zgodnie z instrukcją przyklejając pierwszy pasek poczycia na środku szkieletu. Od tej czynności zależało czy całe poszycie nie rozjedzie się, autor proponuje wykonanie poszycia na przemian tj. jeden kawałek w strone dziobu nastepnie jeden kawałek w stronę rufy i tak na zmianę. Ja postnaowiłem pojechać w stronę dzioby a następnie zająć się rufą.



Rufa okretu okazała się bardzo trudnym elementem, na jej segmentach zamontowałem poprzeczki aby lepiej uformowac poszycie.



Podsumowując niektóre elementy mogłem zrobić lepiej, ale ogólnie jestem zadowolony z uzyskanego efektu a także z samego modelu. Poszycie spasowane jest idealnie, i jak do tej pory model nie przysporzył mi zbyt wielu problemów ale to dopiero początek. W chwili obecnej kadłub zostawiam na boku i zaczynam prace nad budową nadbudówek a jest to spowodowane duzo iloscia wyjazdow w pracy.
C.D.N