[Relacja] Czarna perla- chinskie pochodzenie xD
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Relacja] Czarna perla- chinskie pochodzenie xD
Witam,
Na wstępie informuje, iż jestem nowym użytkownikiem niniejszego forum.
Skąd pomysł na sklejenie Czarnej Perły znanej z Piratów z Karaibów??- oczywiście z telewizji. Ale to nie film był inspiracją do sklejenia tego modelu... Inspiracją była reklamowana kolekcja Hachette do sklejenia wyżej wymienionego modelu. Myślałem skąd ja wezmę 2500 zł, aby mieć model który zawsze mi się podobał?? Poszperałem trochę po internecie i natrafiłem na chińskie wydanie modelu papierowego Czarnej Perły...
Koniec wstępu- czas na konkrety.
Wydruk z plików pdf- więc nie byłem pewny czy będą w ogóle pasować części do siebie. Wydruk na papierze o grubości 0,5 mm połyskujący (papier wizytówkowy).
Klej Butapren- nie pachnie miło, brudzi, ale jest bardzo mocny po sklejeniu.
Zdjęcia modelu troszkę w późniejszej fazie budowy, ponieważ nie myślałem o relacji, ale że szukałem pewnej pomocy po forach i wasze mi pomogło, stwierdziłem, iż pochwale się swoją pracą.
Proszę o jak największe słowa krytyki ;)
Pozdrawiam.
Na wstępie informuje, iż jestem nowym użytkownikiem niniejszego forum.
Skąd pomysł na sklejenie Czarnej Perły znanej z Piratów z Karaibów??- oczywiście z telewizji. Ale to nie film był inspiracją do sklejenia tego modelu... Inspiracją była reklamowana kolekcja Hachette do sklejenia wyżej wymienionego modelu. Myślałem skąd ja wezmę 2500 zł, aby mieć model który zawsze mi się podobał?? Poszperałem trochę po internecie i natrafiłem na chińskie wydanie modelu papierowego Czarnej Perły...
Koniec wstępu- czas na konkrety.
Wydruk z plików pdf- więc nie byłem pewny czy będą w ogóle pasować części do siebie. Wydruk na papierze o grubości 0,5 mm połyskujący (papier wizytówkowy).
Klej Butapren- nie pachnie miło, brudzi, ale jest bardzo mocny po sklejeniu.
Zdjęcia modelu troszkę w późniejszej fazie budowy, ponieważ nie myślałem o relacji, ale że szukałem pewnej pomocy po forach i wasze mi pomogło, stwierdziłem, iż pochwale się swoją pracą.
Proszę o jak największe słowa krytyki ;)
Pozdrawiam.
Przed pokazaniem dotychczasowych prac, chciałbym podziękować swojej dziewczynie, dzięki której prace nad modelem trwają 2 razy szybciej- ponieważ wycina mi wszelkie części...
Co do spraw technicznych... Wybór papieru wizytówkowego, nie był dobrym pomysłem. Wszelkie jego spotkanie z klejem, powoduje białe plamy na nadruku i nie da się z tym nic zrobić- trzeba bardzo uważać.
Model nie należy do skomplikowanych wg mnie. Jedyne czego brakuje, to rysunków jak skleić kadłub- ale na szczęście wystarczy kleić po kolei części.
O to co zrobiłem do tej pory:





A teraz czas na Wasze opinie :)
Co do spraw technicznych... Wybór papieru wizytówkowego, nie był dobrym pomysłem. Wszelkie jego spotkanie z klejem, powoduje białe plamy na nadruku i nie da się z tym nic zrobić- trzeba bardzo uważać.
Model nie należy do skomplikowanych wg mnie. Jedyne czego brakuje, to rysunków jak skleić kadłub- ale na szczęście wystarczy kleić po kolei części.
O to co zrobiłem do tej pory:





A teraz czas na Wasze opinie :)
A czym najlepiej malować po kartonie?OSTOJA pisze:trzeba zamalować białe krawędzie kartonu odpowiednim kolorem i najlepiej to robić zaraz po wycięciu części z arkusza.
Myślałem o tym aby na koniec po malować wszystko czarnym spray'em, aby perła była czarna...
Zapomniałem wspomnieć- to moje początki w modelarstwie...
I tak jak myślałem przeskoczyłem to co powinienem zrobić przed :-/el_paw pisze:Co do spraw technicznych to się nasuwają pytania: Na jakiej drukarce to było drukowane laser czy atrament? Czym zabezpieczyłeś arkusze?
Wszystko było drukowane w zaprzyjaźnionej drukarni na drukarce atramentowej. Z arkuszami nic nie robiłem- nie wiedziałem, iż trzeba było cokolwiek z tym robić. Arkusze są wydrukowane na papierze wizytówkowym- papier jest sliski i błyszczący.
Jakie porady po fakcie?

Poszycie dolne kadłuba również okazało się paskami w zdłuż:

Już teraz widzę, iż z moimi umiejętnościami i po wstępnej przymiarce, nic z tego nie będzie. Zdecydowałem się na zrobienie poszycia w poprzek, jak to jest w większości modeli jakie widziałem. I tu zaczynają się kłopoty. Nie wiem jak to zrobić. Proszę o Wasze opinie i przykłady w razie możliwości.
Najlepiej będzie jeśli nic nie będziesz zmieniał. Części muszą być takie jak je zaprojektował autor wycinanki bo inaczej napewno nie będą pasować.
Co do retuszu, to mogą być zwykłe plakatówki. Ważne jest tylko by dobrze dobrać odcień, bo zwylke „czarny” z drukarki nie jest taki „czarny” jak farbka. Trzeba trochę pomieszać.
Powodzenia.
Co do retuszu, to mogą być zwykłe plakatówki. Ważne jest tylko by dobrze dobrać odcień, bo zwylke „czarny” z drukarki nie jest taki „czarny” jak farbka. Trzeba trochę pomieszać.
Powodzenia.

I kolejny dzień zmagań z moim pierwszym modelem
chyba to nie był dobry pomysł aby zaczynać od modelu, który nie posiada nawet instrukcji. Do tego dochodzi również brak doświadczenia :-/
Dzisiejsza historia przedstawia się tak:
Pod wycięte części poszycia dołożyłem skrzydełka, aby łatwiej było kleić jedna z drugą.

Po tym wszystko z retuszowałem podkładki na kolor poszycia, by w razie niedociągnięć nie było aż teak tego widać. Pomysł uważałem za dobry.
Najpierw problem stanowiła kolejność przyklejania. Okazało się, że najpierw części numeracją w górę parzyście, a potem w dół nieparzyście. Wraz z postępem klejenia model stawał się co raz brzydszy. Skutek: wygląda tak, iż wstyd go pokazać. Ale cóż nie od razu Kraków zbudowali, a relacja zaczęta.



Jak widać na powyższych zdjęciach poszycie pofalowało się przez prawie całą długość:(
I teraz proszę o pomoc. Da to się jakoś naprawić?? Szpachla, szlifowanie i malowanie?? A może odkleić pokład i spróbować wypchnąć wgniecenia?? Proszę o podpowiedzi co z tym zrobić. Z góry dziękuje.

Dzisiejsza historia przedstawia się tak:
Pod wycięte części poszycia dołożyłem skrzydełka, aby łatwiej było kleić jedna z drugą.

Po tym wszystko z retuszowałem podkładki na kolor poszycia, by w razie niedociągnięć nie było aż teak tego widać. Pomysł uważałem za dobry.
Najpierw problem stanowiła kolejność przyklejania. Okazało się, że najpierw części numeracją w górę parzyście, a potem w dół nieparzyście. Wraz z postępem klejenia model stawał się co raz brzydszy. Skutek: wygląda tak, iż wstyd go pokazać. Ale cóż nie od razu Kraków zbudowali, a relacja zaczęta.



Jak widać na powyższych zdjęciach poszycie pofalowało się przez prawie całą długość:(
I teraz proszę o pomoc. Da to się jakoś naprawić?? Szpachla, szlifowanie i malowanie?? A może odkleić pokład i spróbować wypchnąć wgniecenia?? Proszę o podpowiedzi co z tym zrobić. Z góry dziękuje.
Moja rada jest taka , żeby to co zrobiłeś do tej pory wyrzucić w pi..u , a cały model wydrukować jeszcze raz. Do wydruku nie stosować papieru sztywnego , jak pewna część ciała , ani takiego świecącego , jak pewna część ciała u psa , tylko papier grubości ok. 160 ( blok techniczny jakiejś dobrej firmy będzie w sam raz ). Po wydrukowaniu ( najlepiej na atramentówce ) dobrze jest zabezpieczyć arkusze jakimś matowym lakierem ( tylko trzeba dobrze dobrać , żeby nie zmyć tuszu ). Później można juz sklejać , części wycinać w miare dokładnie , i co najważniejsze retuszować je pod kolor zbliżony do wydruku przed sklejeniem. Generalnie takie części jak poszycie dna dobrze jest odpowiednio przed przyklejeniem ukształtować , no i kleić to wszystko do szkieletu tez należy stosunkowo delikatnie , żeby sie wręgi na tymże poszyciu nie odbiły. Na moje oko to co jest teraz nadaje się tylko na podpałkę do pieca , bo generalnie nic lepszego z tego już nie będzie. Powodzenia.
Heh.. dobry pomysł. Tylko jak zacznę tak robić, że to co źle to do kosza, to w końcu zabraknie lasów na Ziemi. A jak uzyskać taki efekt kadłuba z tej relacji: [R] Supertrawler B-10 RADOMKA??
Potrzebuje jakiś poradników/tutoriali jak zrobić, aby kadłub wyglądał bardzo dobrze od podstaw. Bez nauki sztuki nie będzie.
Potrzebuje jakiś poradników/tutoriali jak zrobić, aby kadłub wyglądał bardzo dobrze od podstaw. Bez nauki sztuki nie będzie.