[R] Princess Celestia
: 2011-10-10, 21:22
Bonsoir
Wprawdzie nie mam ochoty pisać, że jestem tu nową postacią, ale mogę powiedzieć to, że jestem z pochodzenia polakiem i nazywam się Mathieu (przepraszam, ale przywykłem do francuskiej wersji mego imienia). Interesuje się muzyką a modelarstwo jest moją odskocznią od pracy muzyka w jednej z restauracji gdzie gram dla klientów różne rockowe i nie tylko utwory, ale mniejsza z tym. Modelarstwem zajmuję się już od 11 lat z długimi przerwami. Najwięcej zgromadziłem samolotów chodź nie stronię od pojazdów woj./cyw., okrętów, śmigłowców, figurek i rakiet/SF. O liczebności nie będę pisał, bo jest tego tak wiele, że na umieszczanie tych wszystkich modeli przeznaczyłem oddzielny pokój w moim domu. Także to tyle.
Ostatnio na całym (no może nie całym) świecie pojawiła się wszech ogarniająca moda na kucyki "My Little Pony" z uwzględnieniem nowopowstałej serii "Friendship Is Magic". Wprawdzie moim żywiołem jest wojna i nieskrępowane życie, jakie przedstawiają filmy "Vanishing Point" oraz "Easy Rider”, ale nie mogłem się oprzeć tej modzie i wraz z moją młodszą przybraną siostrą zaczęliśmy zbierać figurki z tej serii z tym, że ja preferowałem kartonowe. Bardzo długo broniłem się przed tym by zacząć, jaką kolwiek figurkę. Długo się zastanawiałem aż mój wybór padł na księżniczkę Celestię. A ponieważ na tym forum nie za dużo relacji z budowy figurek także właśnie dla tego też tu jestem. Mógłbym wymieniać długo, jakie postaci z tego serialu animowanego lubię, ale z byt długo o tym pisać no chyba, że ktoś nalega bym podał to podam.
W oryginale wygląda tak ↓

Zaś o niej można przeczytać tu: http://mlp.wikia.com/wiki/Princess_Celestia niestety brakuje polskiej wersji, więc proszę się zadowolić angielskim opisem. Ale w skrócie powiem, że jest to władczyni Equestrii, jest alicornem (połączeniem jednorożca z pegazusem).
Na popularnym Deviantarcie aż roi się od rysunków przedstawiających ją w różnych wyobrażeniach. Ja sam skusiłem się narysować ją w wersji anthro koniecznie bez ubrania (tak wiem, że to zabronione, ale we Francji nikt się tym nie przejmuje). Niestety też jest okryta złą sławą kryjącym się pod imieniem "Molestia" od wiadomo, czego. Ale każdy ma swoje fetysze i nie można im tego zabronić. Osobiście to nawet ją lubię jednak po obejrzeniu w oryginalnej wersji językowej odcinka "A bird in the hoof" zauważyłem, że jak na księżniczkę nikt jej nie zwrócił uwagi, że siorbie pijąc herbatę(?). Ach te kobiety.
Model kartonowy znalazłem zaledwie wczoraj na wspomnianym Deviantarcie, ale dopiero dziś koło 19 zacząłem sklejać. Z uwagi, że praca niejedno razowo daje mi w kość akurat tego zmęczenia dziś nie odczuwałem i zabrałem się za sklejenie głowy:
Pyszczek:


Głowa przez sklejeniem:

Róg:

I głowa w okazałości bez uszu i z zezem:

P.S. jakby komuś się nie podobało to co robię to niech nie komentuje wedle zasady "nie podoba się to nie komentuj" proste nie?
Wprawdzie nie mam ochoty pisać, że jestem tu nową postacią, ale mogę powiedzieć to, że jestem z pochodzenia polakiem i nazywam się Mathieu (przepraszam, ale przywykłem do francuskiej wersji mego imienia). Interesuje się muzyką a modelarstwo jest moją odskocznią od pracy muzyka w jednej z restauracji gdzie gram dla klientów różne rockowe i nie tylko utwory, ale mniejsza z tym. Modelarstwem zajmuję się już od 11 lat z długimi przerwami. Najwięcej zgromadziłem samolotów chodź nie stronię od pojazdów woj./cyw., okrętów, śmigłowców, figurek i rakiet/SF. O liczebności nie będę pisał, bo jest tego tak wiele, że na umieszczanie tych wszystkich modeli przeznaczyłem oddzielny pokój w moim domu. Także to tyle.
Ostatnio na całym (no może nie całym) świecie pojawiła się wszech ogarniająca moda na kucyki "My Little Pony" z uwzględnieniem nowopowstałej serii "Friendship Is Magic". Wprawdzie moim żywiołem jest wojna i nieskrępowane życie, jakie przedstawiają filmy "Vanishing Point" oraz "Easy Rider”, ale nie mogłem się oprzeć tej modzie i wraz z moją młodszą przybraną siostrą zaczęliśmy zbierać figurki z tej serii z tym, że ja preferowałem kartonowe. Bardzo długo broniłem się przed tym by zacząć, jaką kolwiek figurkę. Długo się zastanawiałem aż mój wybór padł na księżniczkę Celestię. A ponieważ na tym forum nie za dużo relacji z budowy figurek także właśnie dla tego też tu jestem. Mógłbym wymieniać długo, jakie postaci z tego serialu animowanego lubię, ale z byt długo o tym pisać no chyba, że ktoś nalega bym podał to podam.
W oryginale wygląda tak ↓

Zaś o niej można przeczytać tu: http://mlp.wikia.com/wiki/Princess_Celestia niestety brakuje polskiej wersji, więc proszę się zadowolić angielskim opisem. Ale w skrócie powiem, że jest to władczyni Equestrii, jest alicornem (połączeniem jednorożca z pegazusem).
Na popularnym Deviantarcie aż roi się od rysunków przedstawiających ją w różnych wyobrażeniach. Ja sam skusiłem się narysować ją w wersji anthro koniecznie bez ubrania (tak wiem, że to zabronione, ale we Francji nikt się tym nie przejmuje). Niestety też jest okryta złą sławą kryjącym się pod imieniem "Molestia" od wiadomo, czego. Ale każdy ma swoje fetysze i nie można im tego zabronić. Osobiście to nawet ją lubię jednak po obejrzeniu w oryginalnej wersji językowej odcinka "A bird in the hoof" zauważyłem, że jak na księżniczkę nikt jej nie zwrócił uwagi, że siorbie pijąc herbatę(?). Ach te kobiety.
Model kartonowy znalazłem zaledwie wczoraj na wspomnianym Deviantarcie, ale dopiero dziś koło 19 zacząłem sklejać. Z uwagi, że praca niejedno razowo daje mi w kość akurat tego zmęczenia dziś nie odczuwałem i zabrałem się za sklejenie głowy:
Pyszczek:


Głowa przez sklejeniem:

Róg:


I głowa w okazałości bez uszu i z zezem:



P.S. jakby komuś się nie podobało to co robię to niech nie komentuje wedle zasady "nie podoba się to nie komentuj" proste nie?