[R] Relacja Bumar - Łabędy DUT 0502
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa
Witajcie!
Nic dziś nowego nie powstało, ale za radą Pitera ściągnąłem i przemalowałem koła. Przy okazji poprawiłem nakrętki w kołach, dzięki czemu teraz wygląda chyba lepiej. Wszystko, co zauważyłem, pomalowałem jeszcze raz. Mam nadzieję, że już wszystko, jeśli jeszcze jakieś uwagi, słucham.
Opona:
Koło:
Całość:
W razie uwag, słucham.
Do następnego
Nic dziś nowego nie powstało, ale za radą Pitera ściągnąłem i przemalowałem koła. Przy okazji poprawiłem nakrętki w kołach, dzięki czemu teraz wygląda chyba lepiej. Wszystko, co zauważyłem, pomalowałem jeszcze raz. Mam nadzieję, że już wszystko, jeśli jeszcze jakieś uwagi, słucham.
Opona:
Koło:
Całość:
W razie uwag, słucham.
Do następnego
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa
Witajcie!
Właśnie skończyłem kabinę, którą, co jak co, ale zepsułem. Nie wiem, czy ja coś źle pokleiłem, ale nie zgadzały mi się wymiary poszyć zewnętrznych. Drugim problemem były za duże drzwi (nie wiem, czy to mój błąd, czy wycinanki). Musiałem wycinać dodatkowe otwory, co niestety nie do końca się udało, ze względu na sklejenie ścian, a późniejsze bawienie się z drzwiami. Kolejnym błędem, jaki zrobiłem, to poklejenie ścian przed retuszowaniem. Najgłupszy błąd, jaki mogłem zrobić. Nie chciałem tego wszystkiego rozrywać, więc w niektórych miejscach widać czarne zacieki farby. Dalej szyby. Nie wiem dlaczego, ale się strasznie dopaćkały, nawet nie wiem czym. Strasznie irytujące. No i do tego, jakby jeszcze było mało, nie mogłem dopasować do siebie ścian, co mnie strasznie zirytowało i miałem ochotę rzucić tym w diabły, jednak jakoś to poskładałem do kupy.
Niestety, nie pomyślałem i nie skserowałem sobie części kabiny, tak bym mógł ją zrobić jeszcze raz, a tak lipa. Nie wiem, co z tym zrobić, żeby to jakoś lepiej wyglądało, nie mam pomysłów. Proszę Was o jakieś wskazówki.
Wnętrze, które chyba mi wyszło najlepiej z całęj kabiny:
Zewnętrzna strona:
Czekam na opinię i wskazówki, czy da się coś z tym jeszcze zrobić...
Do następnego
Właśnie skończyłem kabinę, którą, co jak co, ale zepsułem. Nie wiem, czy ja coś źle pokleiłem, ale nie zgadzały mi się wymiary poszyć zewnętrznych. Drugim problemem były za duże drzwi (nie wiem, czy to mój błąd, czy wycinanki). Musiałem wycinać dodatkowe otwory, co niestety nie do końca się udało, ze względu na sklejenie ścian, a późniejsze bawienie się z drzwiami. Kolejnym błędem, jaki zrobiłem, to poklejenie ścian przed retuszowaniem. Najgłupszy błąd, jaki mogłem zrobić. Nie chciałem tego wszystkiego rozrywać, więc w niektórych miejscach widać czarne zacieki farby. Dalej szyby. Nie wiem dlaczego, ale się strasznie dopaćkały, nawet nie wiem czym. Strasznie irytujące. No i do tego, jakby jeszcze było mało, nie mogłem dopasować do siebie ścian, co mnie strasznie zirytowało i miałem ochotę rzucić tym w diabły, jednak jakoś to poskładałem do kupy.
Niestety, nie pomyślałem i nie skserowałem sobie części kabiny, tak bym mógł ją zrobić jeszcze raz, a tak lipa. Nie wiem, co z tym zrobić, żeby to jakoś lepiej wyglądało, nie mam pomysłów. Proszę Was o jakieś wskazówki.
Wnętrze, które chyba mi wyszło najlepiej z całęj kabiny:
Zewnętrzna strona:
Czekam na opinię i wskazówki, czy da się coś z tym jeszcze zrobić...
Do następnego
No to ładny szron Ci naszybach wyszedł, zapewne przez SG. Efekt spotęgowała „obmacana” tłustymi palcami folia.
Na przyszłość radził bym kleić szybki (szczególnie takie duże i płaskie) na butapren albo inny podobny klej. SG też jak najbardziej się nadaje tylko wymaga niesamowitej precyzji i ostrożności.
Działaj dalej.
Na przyszłość radził bym kleić szybki (szczególnie takie duże i płaskie) na butapren albo inny podobny klej. SG też jak najbardziej się nadaje tylko wymaga niesamowitej precyzji i ostrożności.
Działaj dalej.
- dominik294
- Posty: 129
- Rejestracja: 2010-01-26, 20:25
- dominik294
- Posty: 129
- Rejestracja: 2010-01-26, 20:25
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa
Witajcie!
Powracam do relacji po pewnej przerwie spowodowanej... no właśnie, budową tegoż modelu. Co mnie zatrzymało, to zaraz sami zobaczycie.
Po długich bataliach udało mi się skończyć kabinę i zamontować ją na ramie. Niektóre elementy wyszły lepiej, inne gorzej, ale co poradzę, tak już jest. Błędów nie popełnia ten, co nic nie robi
Czas na zdjęcia i powód mojego opóźnienia.
A oto jest powód tak długiej budowy zderzaka i stopni. Musiałem się najpierw zorientować, czy zmieszczą mi się diody i reszta części pod kabiną przed zaczęciem budowy zderzaka. Potem nie mogłem dostać odpowiednich diod. Na szczęście wszystko się udało i na dzień dzisiejszy wszystko działa. A tak to wygląda:
A tak to wygląda na dzień dzisiejszy:
No to by było na razie tyle.
Do następnego
Powracam do relacji po pewnej przerwie spowodowanej... no właśnie, budową tegoż modelu. Co mnie zatrzymało, to zaraz sami zobaczycie.
Po długich bataliach udało mi się skończyć kabinę i zamontować ją na ramie. Niektóre elementy wyszły lepiej, inne gorzej, ale co poradzę, tak już jest. Błędów nie popełnia ten, co nic nie robi
Czas na zdjęcia i powód mojego opóźnienia.
A oto jest powód tak długiej budowy zderzaka i stopni. Musiałem się najpierw zorientować, czy zmieszczą mi się diody i reszta części pod kabiną przed zaczęciem budowy zderzaka. Potem nie mogłem dostać odpowiednich diod. Na szczęście wszystko się udało i na dzień dzisiejszy wszystko działa. A tak to wygląda:
A tak to wygląda na dzień dzisiejszy:
No to by było na razie tyle.
Do następnego
No proszę jakie urozmaicenie! Podobnie się pobawiłem z moim Ba-6. Fajnie to wieczorkiem wygląda.
Zamalowałbym tylko albo zakleił kawałkiem kartonu diody od spodu zderzaka bo taka dziwna poświata się wydobywa spod kabiny.
Patrząc na ogół modelu mogę powiedzieć, że nie jest źle. Nawet ten szronik na szybach ginie jakoś w całości.
Powodzenia w dalszej budowie.
Zamalowałbym tylko albo zakleił kawałkiem kartonu diody od spodu zderzaka bo taka dziwna poświata się wydobywa spod kabiny.
Patrząc na ogół modelu mogę powiedzieć, że nie jest źle. Nawet ten szronik na szybach ginie jakoś w całości.
Powodzenia w dalszej budowie.
- czolgruski
- Posty: 252
- Rejestracja: 2010-03-17, 21:10
- Lokalizacja: Klikuszowa