Bumar - Łabędy DUT 0502 [R]
: 2011-06-14, 16:28
Cześć i czołem !
Po "sukcesie" Stara , zabrałem się za model Brytyjskiego wozu bojowego "Warrior" , niestety spora liczba błędów w nim zawartych zmusiła mnie do przerwy w pracach nad nim , w związku z czym na matę trafił model samojezdnego żurawia - Bumar Łabędy DUT 0502. Model wydany przez wyd. Modelik ; skala 1:25 ; opracowanie Jan Kołodziej. Długo zbierałem się do budowy tegoż modelu , gdyż wydawał mi się on stosunkowo trudny , ze względu na pełną mechanizacje i dosyć dużą liczbę części , ale doszedłem do wniosku , że powinienem sobie poradzić
, a co z tego wyjdzie - zobaczymy. Model wydany jest w malowaniu PSP w Gliwicach.
No to zaczynamy ; po pierwsze okładka :
Po drugie , oczywiście fotka podklejonych wręg:

Po trzecie ; z tych wręg powstało coś na kształt szkieletu ramy:

Jak nietrudno się domyśleć , kolejnym krokiem było oklejanie poszyciem:

Jak widać nie wszystko zeszło się tak jak powinno , ale większość z tego będzie zakryta , a to co pozostanie widoczne postaram się jakoś zamaskować. Ramy postanowiłem nie malować , bo za dużo farby by poszło , ino poretuszowałem krawędzie.
Następnie pochwy podpór ( ta z "widelcem" , to przednia ):

No i na zakończenie wszystko razem :

Na razie by było
Do następnego - papa
P.S. Mam nadzieję , że nikt nie uzna tego jako zdrade , ale postanowiłem poprowadzić relacje na jeszcze dwóch forach , więc gdybym z czymś wtopił , to proszę mnie poprawić.
Po "sukcesie" Stara , zabrałem się za model Brytyjskiego wozu bojowego "Warrior" , niestety spora liczba błędów w nim zawartych zmusiła mnie do przerwy w pracach nad nim , w związku z czym na matę trafił model samojezdnego żurawia - Bumar Łabędy DUT 0502. Model wydany przez wyd. Modelik ; skala 1:25 ; opracowanie Jan Kołodziej. Długo zbierałem się do budowy tegoż modelu , gdyż wydawał mi się on stosunkowo trudny , ze względu na pełną mechanizacje i dosyć dużą liczbę części , ale doszedłem do wniosku , że powinienem sobie poradzić

No to zaczynamy ; po pierwsze okładka :

Po drugie , oczywiście fotka podklejonych wręg:

Po trzecie ; z tych wręg powstało coś na kształt szkieletu ramy:


Jak nietrudno się domyśleć , kolejnym krokiem było oklejanie poszyciem:



Jak widać nie wszystko zeszło się tak jak powinno , ale większość z tego będzie zakryta , a to co pozostanie widoczne postaram się jakoś zamaskować. Ramy postanowiłem nie malować , bo za dużo farby by poszło , ino poretuszowałem krawędzie.
Następnie pochwy podpór ( ta z "widelcem" , to przednia ):

No i na zakończenie wszystko razem :


Na razie by było
Do następnego - papa
P.S. Mam nadzieję , że nikt nie uzna tego jako zdrade , ale postanowiłem poprowadzić relacje na jeszcze dwóch forach , więc gdybym z czymś wtopił , to proszę mnie poprawić.