[Relacja] IJN Hiei 1:300 waloryzowany
: 2011-02-07, 15:20
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, więc zacznę od przedstawienia się. Nazywam się Piotr mam 21 lat i zacząłem budować model pancernika Hiei z Małego Modelarza. Wybór padł na japoński pancernik, gdyż ich konstrukcje zawsze mnie fascynowały. Waloryzacja modelu będzie polegała na dodaniu kilku elementów nie objętych w opracowaniu od siebie, oraz na tym, że model będzie w całości malowany (dlatego zagorzałym zwolennikom standardu moja relacja może nie przypaść do gustu ) Źródła na których się opieram to Profile Morskie, zdjęcia i relacje z budowy kolegów. A więc zacznijmy od początku. PS. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, niestety na razie nie posiadam lepszego cykadełka
Szkielet:
Szkielet sklejało się bardzo dobrze, nie było problemów ze spasowaniem części.

Wypełnienie szkieletu
Zrezygnowałem z użycia pianki montażowej, ponieważ obawiałem się wypatrzenia kadłuba, a ponieważ jest on wykonany z tektury 1mm nie należy do najsztywniejszych. Jako wypełniacz użyłem pianki styrodurowej (płyta XPS):

Po obróbce nożem kuchennym i papierem ściernym szkielet prezentuje się następująco:

Po obróbce przyszła kolej na szpachlowanie. Użyłem do tego gotowej szpachli akrylowej. Styrodur jest na tyle twardy i brak w nim "porów" że zrezygnowałem ze szpachli samochodowej:

A tak po wstępnym szlifowaniu:


Aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt, szpachlowanie i szlifowanie zostało powtórzone 3 razy przed malowaniem. Fachowcowi pewnie by wyszło od razu, jednak na swoje usprawiedliwienie powiem, że pierwszy raz wykonuje model w ten sposób . Oczywiście po pomalowaniu wyszły wszystkie babole, a więc w niektórych miejscach konieczne były poprawki. Po wstępnym malowaniu nakleiłem stępki przeciwprzechyłowe oraz bąble przeciwtorpedowe:


Na burtach nakleiłem imitację blach poszycia, wyciąłem bulaje oraz nakleiłem okapy nad bulajami:

Dodałem przetłoczenia na sterze:

Pokłady:
Pokłady w MM baardzo mi się nie podobały. Wykonałem je we własnym zakresie. Z okleiny drewnopodobnej wycinałem deski o wymiarach 1x20mm i przyklejałem na pokład. Wybrałem dwa rodzaje okleiny, aby zróżnicować odcienie między deskami i uplastycznić pokład:


Tak dla porównania:

Po malowaniu uplastyczniłem kadłub, dodając imitację pasów blach:

Całość na dzień dzisiejszy prezentuje się następująco:

Porównanie wielkości do Bismarcka w 1:200:
Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, więc zacznę od przedstawienia się. Nazywam się Piotr mam 21 lat i zacząłem budować model pancernika Hiei z Małego Modelarza. Wybór padł na japoński pancernik, gdyż ich konstrukcje zawsze mnie fascynowały. Waloryzacja modelu będzie polegała na dodaniu kilku elementów nie objętych w opracowaniu od siebie, oraz na tym, że model będzie w całości malowany (dlatego zagorzałym zwolennikom standardu moja relacja może nie przypaść do gustu ) Źródła na których się opieram to Profile Morskie, zdjęcia i relacje z budowy kolegów. A więc zacznijmy od początku. PS. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, niestety na razie nie posiadam lepszego cykadełka
Szkielet:
Szkielet sklejało się bardzo dobrze, nie było problemów ze spasowaniem części.


Wypełnienie szkieletu
Zrezygnowałem z użycia pianki montażowej, ponieważ obawiałem się wypatrzenia kadłuba, a ponieważ jest on wykonany z tektury 1mm nie należy do najsztywniejszych. Jako wypełniacz użyłem pianki styrodurowej (płyta XPS):

Po obróbce nożem kuchennym i papierem ściernym szkielet prezentuje się następująco:


Po obróbce przyszła kolej na szpachlowanie. Użyłem do tego gotowej szpachli akrylowej. Styrodur jest na tyle twardy i brak w nim "porów" że zrezygnowałem ze szpachli samochodowej:



A tak po wstępnym szlifowaniu:


Aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt, szpachlowanie i szlifowanie zostało powtórzone 3 razy przed malowaniem. Fachowcowi pewnie by wyszło od razu, jednak na swoje usprawiedliwienie powiem, że pierwszy raz wykonuje model w ten sposób . Oczywiście po pomalowaniu wyszły wszystkie babole, a więc w niektórych miejscach konieczne były poprawki. Po wstępnym malowaniu nakleiłem stępki przeciwprzechyłowe oraz bąble przeciwtorpedowe:





Na burtach nakleiłem imitację blach poszycia, wyciąłem bulaje oraz nakleiłem okapy nad bulajami:


Dodałem przetłoczenia na sterze:


Pokłady:
Pokłady w MM baardzo mi się nie podobały. Wykonałem je we własnym zakresie. Z okleiny drewnopodobnej wycinałem deski o wymiarach 1x20mm i przyklejałem na pokład. Wybrałem dwa rodzaje okleiny, aby zróżnicować odcienie między deskami i uplastycznić pokład:







Tak dla porównania:

Po malowaniu uplastyczniłem kadłub, dodając imitację pasów blach:




Całość na dzień dzisiejszy prezentuje się następująco:



Porównanie wielkości do Bismarcka w 1:200: