Forum Modelarskie

Cześć i czołem !

Jak już mówiłem przy okazji relacji SKOT-a , kolejnym modelem jaki trafił pod nóż jest kultowy samochód minionej epoki ( chociaż zastanawiające jest czy faktycznie już minęła ). Model opracowany jest przez człowieka , którego nazwiska tu nie przytoczę , gdyz nie jest on jakimś znanym autorem zrzeszonym z jakimś wydawnictwem , po prostu opracowuje sobie model w zaciszu domowym , drukuje na zwykłej atramentówce i za nieduże pieniądze sprzedaje na Allegro. Model opracowany jest w skali 1:10.
Jak to z modelami kartonowymi bywa , ze względu na pewne uproszczenia , znalazło by się kilka rzeczy które ze słynnym podobieństwem do oryginału nie maja wiele wspólnego , jak na przykład brak przetłoczeń na klapie bagażnika , czy brak przetłoczeń na bokach karoseri , ale i tak porównując ten model z tym co wydał Answer to jak niebo i ziemia. Jak ze sklejalnością to niewiem , okaże sie w praniu.
Jako , że model nie posiada okładki , pokaże wam fotkę kilku arkuszy ( jest ich 14 ):



Prowizoryczny szkielet :



O dodatkowych wzmocnieniach pomyślę później

Następnie fragment wnętrza :



I mała przymiarka z kawałkiem karoseri :



Niestety model jest duży jak stodoła ( ok. 40 cm ) , więc nie mieści mi sie w moim niebieskim tle , w związku z czym musicie mi wybaczyć kawałki wersalki na fotkach

Na razie tyle - do następnego.

Melduję się!


Model sprawia przyjemne wrażenie, choć jak na tak ogromną skale można było się pokusić o dokładniejsze odwzorowanie.

scorpions pisze:Model opracowany jest przez człowieka , którego nazwiska tu nie przytoczę , gdyz nie jest on jakimś znanym autorem zrzeszonym z jakimś wydawnictwem , po prostu opracowuje sobie model w zaciszu domowym , drukuje na zwykłej atramentówce i za nieduże pieniądze sprzedaje na Allegro

Jak nikt nie będzie podawał nazwiska autora to nigdy nie stanie się znany i rozpoznawalny

Czekam na kolejne updaty relacji!

Kroolo pisze:Jak nikt nie będzie podawał nazwiska autora to nigdy nie stanie się znany i rozpoznawalny

Być może i tak , ale z drugiej strony skoro nie jest to żadne wydawnictwo , to i oficjalnie on swojego nazwiska nie podawał , więc na dobrą sprawę nawet niewiem czy powinienem podawać jego nazwisko , bo może sobie tego nie życzy.

Kroolo pisze:choć jak na tak ogromną skale można było się pokusić o dokładniejsze odwzorowanie.

I tak nie jest źle , najbardziej charakterystyczne elementy , jak np przetłoczenia na masce , są zachowane. Z drugiej strony ma to byc typowy modelik przypominający Fiata , a nie jego wierna replika więc jak dla mnie to jest w sam raz.

zapowiada się fajny model :-> Wnętrze wygląda fajnie
Czekam na dalsze postępy i powodzenia !
Pozdro

Jest pierwszy odważny na forum
Widziałem ten model na Allegro, z tego co pamiętam był jeszcze Maluch i chyba jakiś sportowy samochód. Nie powiem zastanawiałem się mocno nad zakupem . Na pewno będe zaglądał.Powodzenia.

Maluch też był ( na Allegro ) , ale nie leżał w sferze moich zainteresowań

No to powodzenia. Postawiłbyś pudełko zapałek przy następnych zdjęciach.

Cześć !

Wnętrze skończone , pasy bezpieczeństwa sobie darowałem , ze względu na to , iż nie mam pojęcia jak je skleić ( instrukcji praktycznie nie ma , tylko opis ) , zresztą przez szyby nie będzie za dużo widać. Teraz powalczę z karoserią.



Ostoja zapałek nie znalazłem , może być zapalniczka

Na razie tyle - papa

scorpions pisze:Ostoja zapałek nie znalazłem , może być zapalniczka

Okropnie "duża" ta zapalniczka, to chyba jakaś miniaturka.

Cześć !

Niestety z przykrością muszę was poinformować , iż postanowiłem przerwać budowę Fiata. Decyzja moja spowodowana jest tym , iż model klei się strasznie ciężko , o ile wnetrze sklejało się jakoś w miarę , to z karoserią już jest gorzej. Duży model wcale nie oznacza , że jest łatwy , a wręcz przeciwnie , duże powierzchnie wymagają sporej dokładności , a tej zabrakło , trochę z mojej winy , a trochę z winy autora. Generalnie dokleiłem boki karoseri do szkieletu i powychodziły różne kwiatki , okazało się , że szkielet jest trochę za wysoki , przez co dół karoseri nie dochodzi do krawędzi podłogi , równierz wanna wnętrza jest za wysoka , co powoduje , że boki karoseri są za nisko , oprócz tego długie i wiotkie elementy strasznie się krzywią , przez co wychodzą różne załamania i pofalowania. Mogłem pomyśleć wcześniej i przeskalować model do mniejszej skali , ale teraz to już za późno. Mam nadzieję , że zrozumiecie moją decyzję i nie będziecie mieć mi tego za złe , być może z czasem wrócę do tego modelu , albo , w atakach weny , będę coś doklejał , ale na razie budowę odkładam. Wezmę sie teraz za model z normalnego wydawnictwa , w skali odpowiedniej ( czyli 1:25 ) , który korci mnie już od dawna , ale zawsze bałem się go ruszyć. Będzie to cos co powinno przypaść do gustu naszemu koledze R-t , ale nie Humvee. Tyle ode mnie , do zobaczenia w nowej relacji , która już niebawem.

No trudno, szkoda że nie pokazałeś na fotkach problemów, ale może uda Ci się to pokazać razem z fotkami jak sobie z tym poradziłeś Do zobaczenia więc w kolejnej relacji!