[Relacja] PZL.38 Wilk
: 2011-01-10, 21:26
Witam
Zapraszam na kolejną relację z budowy. Głównym bohaterem tej relacji jest maszyna ze stajni Polskich Zakładów Lotniczych - Wilk. Piękny dwusilnikowy i dwumiejscowy myśliwiec o dosyć potężnej sile ognia, lecz powstał jedynie zaledwie w dwóch egzemplarzach prototypowych i zawiódł w praktyce swoje oczekiwania.
O płatowcu można poczytać tutaj oraz tutaj.
Model będzie składany z wydawnictwa "Modelarstwo", które powstało gdzieś na początku lat 90. i po wydaniu 4 wycinanek zwinęło interes.

Model opracował p. Bohdan Dams, autor m.in. Irydy wydanej w MM-ie w 93 roku.
Kabina pilota:

Bardzo ciasna. Zresztą samolot nie jest zbyt dużych wymiarów i ma dosyć wąski kadłub. Wyposażenie bardzo uproszczone, praktycznie jest, aby było. Właściwie nie martwię się tym, gdyż buduję model z zamkniętą owiewką, więc nie będzie zbytnio widać co tam w środku jest.
Kadłub:

Wręgi wymagały szlifowania. Większego, mniejszego - różnie. Niektóre pasowały idealnie na styk.
Niestety, z tego względu że dopiero zaczynam wprowadzam retusz nie mam w tym zbyt dużej wprawy i używam za dużo wody do rozpuszczania temper. Dlatego farba, a właściwie woda rozlewa mi się z krawędzi i widać, jak to paskudzi model. Mam nadzieję, że z czasem uda mi się nad tym zapanować.
Jeszcze ważna informacja: budowa RWD-25 aktualnie pozostaje zawieszona. Z tegoż względu, iż ostatnimi czasy cierpiałem na brak weny twórczej i podczas klejenia "na siłę" spartoliłem (tym razem nie kawa, lecz ja) to co tam miałem. Będę musiał dodrukować brakujące elementy i jechać od nowa. Ale pierw sobie od niego odpocznę, prawdopodobnie wrócę do niego po skończeniu Wilka.
Pozdrawiam
C.D.N...

Zapraszam na kolejną relację z budowy. Głównym bohaterem tej relacji jest maszyna ze stajni Polskich Zakładów Lotniczych - Wilk. Piękny dwusilnikowy i dwumiejscowy myśliwiec o dosyć potężnej sile ognia, lecz powstał jedynie zaledwie w dwóch egzemplarzach prototypowych i zawiódł w praktyce swoje oczekiwania.
O płatowcu można poczytać tutaj oraz tutaj.
Model będzie składany z wydawnictwa "Modelarstwo", które powstało gdzieś na początku lat 90. i po wydaniu 4 wycinanek zwinęło interes.

Model opracował p. Bohdan Dams, autor m.in. Irydy wydanej w MM-ie w 93 roku.
Kabina pilota:

Bardzo ciasna. Zresztą samolot nie jest zbyt dużych wymiarów i ma dosyć wąski kadłub. Wyposażenie bardzo uproszczone, praktycznie jest, aby było. Właściwie nie martwię się tym, gdyż buduję model z zamkniętą owiewką, więc nie będzie zbytnio widać co tam w środku jest.
Kadłub:



Wręgi wymagały szlifowania. Większego, mniejszego - różnie. Niektóre pasowały idealnie na styk.
Niestety, z tego względu że dopiero zaczynam wprowadzam retusz nie mam w tym zbyt dużej wprawy i używam za dużo wody do rozpuszczania temper. Dlatego farba, a właściwie woda rozlewa mi się z krawędzi i widać, jak to paskudzi model. Mam nadzieję, że z czasem uda mi się nad tym zapanować.
Jeszcze ważna informacja: budowa RWD-25 aktualnie pozostaje zawieszona. Z tegoż względu, iż ostatnimi czasy cierpiałem na brak weny twórczej i podczas klejenia "na siłę" spartoliłem (tym razem nie kawa, lecz ja) to co tam miałem. Będę musiał dodrukować brakujące elementy i jechać od nowa. Ale pierw sobie od niego odpocznę, prawdopodobnie wrócę do niego po skończeniu Wilka.
Pozdrawiam

C.D.N...