[R] T-35A Modelik 2/08
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
[R] T-35A Modelik 2/08
Witam w mojej relacji.
Właściwie to nie będzie klasyczna relacja od A do Z, ponieważ kiedy wstąpiłem w szeregi forumowiczów, to model był na zaawansowanym etapie budowy, więc właściwie będzie to relacja z dokończenia budowy.
Krótki rys historyczny:
Jesienią 1937r. Charkowskie Zakłady Budowy Parowozów otrzymały równolegle dwa nowe zadania: opracowanie nowego czołgu T-35 z pogrubionym pancerzem oraz opracowania czołgu z wieżami stożkowymi. Prace przebiegały bardzo wolno, ponieważ biuro konstrukcyjne zostało poddane represjom. Aresztowania objęły personel inżynierski, a szczególnie konstruktorów. Jednak w końcu 1938 r. rozpoczęła się produkcja nowego czołgu oznaczonego T-35A.
Czołg T-35A był produkowany jako następca czołgu T-35. Od swojego protoplasty różnił się głównie tym że posiadał stożkowe wieże, wzmocnione zawieszenie i większą pojemność zbiorników paliwa. zwiększono im grubość pancerza do 70mm i wszystkie wieże do 25mm. Masa czołgu wzrosła do 54ton.
Pierwsze trzy maszyny wyprodukowano w okresie luty-kwiecień 1939r., a kolejne trzy, które miały zmieniony kształt skrzyni podwieżowej w okresie maj-czerwiec 1939r.
W połowie 1939 próby poligonowe prototypów czołgów SMK i t-100 wykazały wyższość nad czołgiem t-35. co było przyczyną postanowienia Głównej Rady Wojennej ZSRR z dnia 8.6.1939 o zakończeniu produkcji T-35A.
Czołgi T-35A służyły w 67 i 68 pułku czołgów 34 Dywizji Pancernej 8 Korpusu Zmechanizowanego Specjalnego Kijowskiego Okręgu Wojskowego. Kariera bojowa rodziny czołgów T-35 była krótka i mało chwalebna. Wszystkie pojazdy utracono w pierwszych chwilach wojny, głównie z tytułu awarii. Załogi porzucały czołgi po zdemontowaniu lekkiego uzbrojenia i zniszczeniu czołgu ładunkami wybuchowymi.
Do chwili obecnej nie zachował się żaden egzemplarz T-35A.
na początek wstawię zdjęcia, które przedstawiają obecny stan:
Obecnie jestem na etapie tworzenia gąsienic, które prezentują się tak:
ogniwa są jeszcze niewyretuszowane.
Właściwie to nie będzie klasyczna relacja od A do Z, ponieważ kiedy wstąpiłem w szeregi forumowiczów, to model był na zaawansowanym etapie budowy, więc właściwie będzie to relacja z dokończenia budowy.
Krótki rys historyczny:
Jesienią 1937r. Charkowskie Zakłady Budowy Parowozów otrzymały równolegle dwa nowe zadania: opracowanie nowego czołgu T-35 z pogrubionym pancerzem oraz opracowania czołgu z wieżami stożkowymi. Prace przebiegały bardzo wolno, ponieważ biuro konstrukcyjne zostało poddane represjom. Aresztowania objęły personel inżynierski, a szczególnie konstruktorów. Jednak w końcu 1938 r. rozpoczęła się produkcja nowego czołgu oznaczonego T-35A.
Czołg T-35A był produkowany jako następca czołgu T-35. Od swojego protoplasty różnił się głównie tym że posiadał stożkowe wieże, wzmocnione zawieszenie i większą pojemność zbiorników paliwa. zwiększono im grubość pancerza do 70mm i wszystkie wieże do 25mm. Masa czołgu wzrosła do 54ton.
Pierwsze trzy maszyny wyprodukowano w okresie luty-kwiecień 1939r., a kolejne trzy, które miały zmieniony kształt skrzyni podwieżowej w okresie maj-czerwiec 1939r.
W połowie 1939 próby poligonowe prototypów czołgów SMK i t-100 wykazały wyższość nad czołgiem t-35. co było przyczyną postanowienia Głównej Rady Wojennej ZSRR z dnia 8.6.1939 o zakończeniu produkcji T-35A.
Czołgi T-35A służyły w 67 i 68 pułku czołgów 34 Dywizji Pancernej 8 Korpusu Zmechanizowanego Specjalnego Kijowskiego Okręgu Wojskowego. Kariera bojowa rodziny czołgów T-35 była krótka i mało chwalebna. Wszystkie pojazdy utracono w pierwszych chwilach wojny, głównie z tytułu awarii. Załogi porzucały czołgi po zdemontowaniu lekkiego uzbrojenia i zniszczeniu czołgu ładunkami wybuchowymi.
Do chwili obecnej nie zachował się żaden egzemplarz T-35A.
na początek wstawię zdjęcia, które przedstawiają obecny stan:
Obecnie jestem na etapie tworzenia gąsienic, które prezentują się tak:
ogniwa są jeszcze niewyretuszowane.
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Mam taki zwyczaj, że zapisuję sobie datę i godzinę rozpoczęcia budowy modelu. w tym przypadku jest to: 16 maja 2009r. godz 20.00.
Do tej pory zauważyłem dwa błędy, mianowicie Autor źle opracował wycięcia pod wieże małe i średnie na poszyciu bocznym (cz.35). Można zauważyć że te wieże nie są ułożone symetrycznie, a autor właśnie symetrycznie je opracował. Skończyło się na szczęście na niewielkiej przeróbce. Drugim, znacznie mniej poważnym błędem było wydrukowanie zbyt małej ilości części do magazynków do km-ów. W wycinance było ich 119 (7 do karabinów, reszta na stelaże)a powinno być 125. Teraz nie mam jak załatwić tych części, co skutkuje pustymi miejscami w stelażach.
Do tej pory zauważyłem dwa błędy, mianowicie Autor źle opracował wycięcia pod wieże małe i średnie na poszyciu bocznym (cz.35). Można zauważyć że te wieże nie są ułożone symetrycznie, a autor właśnie symetrycznie je opracował. Skończyło się na szczęście na niewielkiej przeróbce. Drugim, znacznie mniej poważnym błędem było wydrukowanie zbyt małej ilości części do magazynków do km-ów. W wycinance było ich 119 (7 do karabinów, reszta na stelaże)a powinno być 125. Teraz nie mam jak załatwić tych części, co skutkuje pustymi miejscami w stelażach.
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam ponownie.
Właśnie zakończyłem budowę gąsienic, które prezentują się tak:
Pomimo ostrzeżeń Autora, postanowiłem wyciąć czarne otwory w ogniwach oraz lekko pomalowałem kolorem stalowym Model Master 4679. Do wykonania pozostały mi jeszcze 5 ogniw zapasowych, które zostaną umieszczone na prawym błotniku
Właśnie zakończyłem budowę gąsienic, które prezentują się tak:
Pomimo ostrzeżeń Autora, postanowiłem wyciąć czarne otwory w ogniwach oraz lekko pomalowałem kolorem stalowym Model Master 4679. Do wykonania pozostały mi jeszcze 5 ogniw zapasowych, które zostaną umieszczone na prawym błotniku
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Czas zaktualizować relację.
Skleiwszy 5 ogniw zapasowych, zakończyłem ostatecznie rozdział poświęcony gąsienicom.
Chciałbym Wam pokazać mój patent na bezpieczne wykonanie otworów w ogniwach:
1. Z podstawowego elementu należy wyciąć czarne pola, a następnie położyć jedną część na drugą, w sposób pokazany niżej:
2. Następnie nożykiem zaznaczyć obrys otworu na białym fragmencie części. Powinno się uzyskać taki efekt:
,
a tu już po wycięciu:
3. W podobny sposób należy przerobić "rdzeń" ogniwa:
4. Potem nie pozostaje nic innego jak skleić i wyretuszować:
A tu już gotowy fragment zapasowej gąsienicy:
Oprócz tego wykonałem ekrany pancerne:
Trzeci fragment ekranu z obu stron nie jest przyklejony i można je zdejmować w celu uwidocznienia wózków jezdnych:
Jak widać postanowiłem wykonać otwarte luki inspekcyjne żeby mimo wszystko całkowicie nie zakryć szczegółów układu jezdnego:
Mam coś jeszcze na deser, tu przymiarka wieży pochodzącej z T-38. Obwód wieży idealnie pasuje w otwór:
Teraz to już pójdzie z górki, sama przyjemność i właściwie brak jakiejkolwiek monotonii
Skleiwszy 5 ogniw zapasowych, zakończyłem ostatecznie rozdział poświęcony gąsienicom.
Chciałbym Wam pokazać mój patent na bezpieczne wykonanie otworów w ogniwach:
1. Z podstawowego elementu należy wyciąć czarne pola, a następnie położyć jedną część na drugą, w sposób pokazany niżej:
2. Następnie nożykiem zaznaczyć obrys otworu na białym fragmencie części. Powinno się uzyskać taki efekt:
,
a tu już po wycięciu:
3. W podobny sposób należy przerobić "rdzeń" ogniwa:
4. Potem nie pozostaje nic innego jak skleić i wyretuszować:
A tu już gotowy fragment zapasowej gąsienicy:
Oprócz tego wykonałem ekrany pancerne:
Trzeci fragment ekranu z obu stron nie jest przyklejony i można je zdejmować w celu uwidocznienia wózków jezdnych:
Jak widać postanowiłem wykonać otwarte luki inspekcyjne żeby mimo wszystko całkowicie nie zakryć szczegółów układu jezdnego:
Mam coś jeszcze na deser, tu przymiarka wieży pochodzącej z T-38. Obwód wieży idealnie pasuje w otwór:
Teraz to już pójdzie z górki, sama przyjemność i właściwie brak jakiejkolwiek monotonii
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Kolejna aktualizacja.
Wykonałem nieco drobnicy na kadłubie:
Uchwyt na podnośnik:
Osłony wlotów powietrza:
Postanowiłem zamienić część imitującą siatkę na prawdziwą siateczkę.
Tłumik wydechu:
Rury wydechowe wykonałem z modeliny, pomalowane kolorem rdzawym Pactra a51. Dziury rozwierciłem dopiero po utwardzeniu.
A tutaj rzut na całość:
Wykonałem nieco drobnicy na kadłubie:
Uchwyt na podnośnik:
Osłony wlotów powietrza:
Postanowiłem zamienić część imitującą siatkę na prawdziwą siateczkę.
Tłumik wydechu:
Rury wydechowe wykonałem z modeliny, pomalowane kolorem rdzawym Pactra a51. Dziury rozwierciłem dopiero po utwardzeniu.
A tutaj rzut na całość:
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam w kolejnej aktualizacji.
Ciąg dalszy drobnicy na kadłubie:
-Zaczepy holownicze z przodu:
i z tyłu:
Jak widać brakuje dwóch kabłąków. Zamontuję je dopiero po wykonaniu lin holowniczych.
Tutaj widok ogólny:
Wykonałem również pokrywę wentylatora, która prezentuje się tak:
Teraz jestem na etapie budowy reflektorów
Ciąg dalszy drobnicy na kadłubie:
-Zaczepy holownicze z przodu:
i z tyłu:
Jak widać brakuje dwóch kabłąków. Zamontuję je dopiero po wykonaniu lin holowniczych.
Tutaj widok ogólny:
Wykonałem również pokrywę wentylatora, która prezentuje się tak:
Teraz jestem na etapie budowy reflektorów
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam ponownie. Na dziś przygotowałem:
- Reflektory i sygnał dźwiękowy:
Szczerze mówiąc, nie jestem zadowolony z tych reflektorów. Szybki w reflektorach wykonałem według patentu piter'a16.
- Krążek z liną do nakładania gąsienic:
Linę wykonałem z kawałka przewodu pozbawionego izolacji.
- Podnośniki śrubowe:
Jeszcze tylko kilka rzeczy zostało do zrobienia na kadłubie i biorę się za wieże.
- Reflektory i sygnał dźwiękowy:
Szczerze mówiąc, nie jestem zadowolony z tych reflektorów. Szybki w reflektorach wykonałem według patentu piter'a16.
- Krążek z liną do nakładania gąsienic:
Linę wykonałem z kawałka przewodu pozbawionego izolacji.
- Podnośniki śrubowe:
Jeszcze tylko kilka rzeczy zostało do zrobienia na kadłubie i biorę się za wieże.
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Jedziemy dalej
Tym razem ulepiłem narzędzia i inne rzeczy
- Ograniczniki małej i średniej wieży:
- Łopaty i łom:
- Siekiera:
- Piła:
- Oskard:
- Uchwyt na ogniwa zapasowe:
- Klucz do naciągu gąsienicy:
- Podpora pokrywy wentylatora:
- Liny holownicze:
- Drabinki:
I tak zakończyłem tworzyć wyposażenie. Teraz zabieram się za wieże.
Tym razem ulepiłem narzędzia i inne rzeczy
- Ograniczniki małej i średniej wieży:
- Łopaty i łom:
- Siekiera:
- Piła:
- Oskard:
- Uchwyt na ogniwa zapasowe:
- Klucz do naciągu gąsienicy:
- Podpora pokrywy wentylatora:
- Liny holownicze:
- Drabinki:
I tak zakończyłem tworzyć wyposażenie. Teraz zabieram się za wieże.
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Wbrew wcześniejszej zapowiedzi, zanim się zabrałem za wieże, zrobiłem coś co powinienem dawno zrobić tzn. imitacje śrub i nitów:
Jak dla mnie szkoda że nie robiłem tego na bieżąco, bo w wielu miejscach nie ma śrub gdyż już nie jestem w stanie ich tam wkleić (przede wszystkim wnętrze kadłuba).
Po śrubkach przyszedł czas na wieże:
W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. jeden z elementów dolnej płyty (cz.77 lub 77a) należy podkleić na karton 0,5 mm.
Wieżom do szczęścia potrzeba jeszcze przedniego pancerza i włazów, które postaram się w najbliższym czasie skleić.
Jak dla mnie szkoda że nie robiłem tego na bieżąco, bo w wielu miejscach nie ma śrub gdyż już nie jestem w stanie ich tam wkleić (przede wszystkim wnętrze kadłuba).
Po śrubkach przyszedł czas na wieże:
W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. jeden z elementów dolnej płyty (cz.77 lub 77a) należy podkleić na karton 0,5 mm.
Wieżom do szczęścia potrzeba jeszcze przedniego pancerza i włazów, które postaram się w najbliższym czasie skleić.