Ruszam z relacją samolotu akrobacyjnego JAK-55. Model dostałem jako gratis od kolegi kujot666 z papermodels.pl i wydawnictwa Hobby Model. Przy okazji jest to mój pierwszy cywil.
Okładka:

Krótka historia samolotu spisana z wycinanki:
Jak-55 jest konstrukcją metalową. Skrzydło jednodźwigarowe. Lotka zajmuje niemal całą tylną krawędź płata. Skrzydło zbudowane z dwóch oddzielnych konsol połączone jest bezpośrednio z kadłubem, który wykonany jest według zasady półskorupowej. Statecznik pionowy i poziomy – dwudźwigarowe. Dla uproszczenia konstrukcji usterzenie połączone zostało z kadłubem na stałe. Podwozie Jak-55 jest nie chowane, z resorami wykonanymi ze stopu tytanu. Koła podwozia z mechanicznymi hamulcami, koło ogonowe sterowane. Napęd stanowi silnik M-14P ze śmigłem o zmiennym skoku typu W-530TA-D35. Układ paliwowy pozwala na lot odwrócony do 3 minut. Układ olejowy zastosowano od Jak-50.
Wkrótce po zbudowaniu samolotu i dopuszczeniu do eksploatacji okazało się, że jest samolotem „przestarzałym”. W tym celu konstruktorzy skrócili nieco skrzydła, zwiększono jednocześnie obciążenie powierzchni nośnej. Ponadto pomniejszono przeciwdrganiowe własności końców skrzydeł. Tak ulepszony Jak-55 mógł rozwijać maksymalną prędkość w locie poziomym do 315 km/h i obracać się z prędkością kątową większą niż 4 rad/s. W efekcie w Biurze Konstrukcyjnym A. S. Jakowlewa zostało opracowane nowe skrzydło dla Jak-55 z większą zbieżnością, cieńszym – mniej nośnym – lecz szybszym profilem.
Na mistrzostwach świata w 1984 roku, występując na samolocie Jak-55 Wiktor Smolin i Nikołaj Nikitjuk zostali uhonorowani nagrodami. jednakże największy sukces odniosła Chalida makaronowa uzyskując tytuł mistrza świata.
samolot Jak-55 jest dość prosty w pilotażu, przez co miał duże powodzenie wśród mało doświadczonych pilotów. Jego obsługa nie sprawiała też trudności personelowi technicznemu.
Standardowo zdjęcia bez reklam.
Kabinkę dodatkowo obkleiłem tekturą dla usztywnienia.

Model jak na razie klei się bez problemowo i wszystko pasuje do siebie.




Jedyny błąd na jaki trafiłem to za mała część 6 (zabrakło około 2 mm)

Kontynuacja jaczka i tu dalej bezproblemowo






Jak na razie model klei się przyjemnie, zobaczymy jak będzie dalej. Powiem szczerze, że gdybym miał więcej czasu to pewnie w ciągu jednego posiedzenia skończyłbym ten modelik.