[Galeria] Arado Ar.196 MM 1-2/1996r
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Galeria] Arado Ar.196 MM 1-2/1996r
Witam, model mocno waloryzowany, makieta silnika od podstaw, maskowanie A54 Gunmetal, brak owiewki spowodowany wypadkiem, i nie było już czasu na naprawę z powodu sesji fotograficznej. Model bardzo dobrze spasowany, nie miałem z Nim zbytnich problemów, jeżeli tak to drobniutkie. Bardzo źle spasowany był tylko kołpak śmigła, dlatego wyszedł jaki wyszedł. Kabinka niezbyt szczegółowa z powodu braku czasu. Model nie wyszedł mi tak, jak oczekiwałem, ale jestem z Niego dumny, w końcu to mój pierwszy samolot a dopiero piaty model. Jeszcze pociągnę lakierkiem i będzie git :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mam pytanie czy możesz wstawić zdjęcia orginału tego samolotu na jesnym pływaku bo jestem ciekawy czy taka wersja w ogóle istniała ????
Druga sprawa to taka (mam nadzieję że się nie obrazisz) ale ten dodatkowy kamuflaż nie ukrył w niektórych miejscach braku retuszu :-/
Skrzydła w okolicach lotek są trochę zapadnięte - przynajmniej tak to widać na zdjęciach. Za to bardzo fajnie wyszła Ci makieta silnika.
Jak na pierwszy model samolotu to jest dosyć dobrze. Czy masz w planach jakieś następne latadełko?
Druga sprawa to taka (mam nadzieję że się nie obrazisz) ale ten dodatkowy kamuflaż nie ukrył w niektórych miejscach braku retuszu :-/
Skrzydła w okolicach lotek są trochę zapadnięte - przynajmniej tak to widać na zdjęciach. Za to bardzo fajnie wyszła Ci makieta silnika.
Jak na pierwszy model samolotu to jest dosyć dobrze. Czy masz w planach jakieś następne latadełko?
El-paw, te widoki braku retuszu to właśnie to maskowanie, tylko pod światło się świeca a do tego lampa błyskowa, to po prostu wygląda jak brak retuszu, skrzydła rzeczywiście mogły się zapaść, bo miałem drobne problemy z zamocowaniem skrzydeł do kadłuba, a obecnie kleje Opla Blitza z GPM Nr. 112 (troszkę stary)
Pozdrawiam
Witam.
No to jako, że był taki samolot to nie ma się czego wieszać modelu. Ja bym tylko powiedział tyle iż mogłeś bardziej popracować nad kamuflażem, zrobić go bardziej starannie. Następna sprawa to jest mocowanie pływaka. Bardzo się różni od tego widocznego na zdjęciu, które przestawia oryginalny samolot.
A teraz reasumując. Skleiłeś bardzo ciekawy model, ba bardzo oryginalny, a tego tematu chyba nikt nie poruszał w świecie wydawców. Teraz tylko brakuje jakiegoś wózka transportowego i już będzie pełen wypas.
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki innych modeli z Twojego warsztatu.
No to jako, że był taki samolot to nie ma się czego wieszać modelu. Ja bym tylko powiedział tyle iż mogłeś bardziej popracować nad kamuflażem, zrobić go bardziej starannie. Następna sprawa to jest mocowanie pływaka. Bardzo się różni od tego widocznego na zdjęciu, które przestawia oryginalny samolot.
A teraz reasumując. Skleiłeś bardzo ciekawy model, ba bardzo oryginalny, a tego tematu chyba nikt nie poruszał w świecie wydawców. Teraz tylko brakuje jakiegoś wózka transportowego i już będzie pełen wypas.
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki innych modeli z Twojego warsztatu.
Fajny model fajnego samolotu, jednak się przyczepię
Mocowanie pływaka nie wydaję się być na tyle solidne aby wytrzymało lądowanie, a sposób umiejscowienia na nim całości nie daje za wielkich szans na start No i taki spodni kamuflaż musiałby zapewniać nieomal idealne maskowanie na tle wojennego niaba
Ogólnie miałeś fajny pomysł - klei się dla przyjemności przecież Czekam na inne Twoje dzieła!
Mocowanie pływaka nie wydaję się być na tyle solidne aby wytrzymało lądowanie, a sposób umiejscowienia na nim całości nie daje za wielkich szans na start No i taki spodni kamuflaż musiałby zapewniać nieomal idealne maskowanie na tle wojennego niaba
Ogólnie miałeś fajny pomysł - klei się dla przyjemności przecież Czekam na inne Twoje dzieła!
Re: [Galeria] Arado Ar.196 MM 1-2/1996r
Hej
Tjaaaa, powiem szczerze. Dawno nie widziałem tak zepsutego modelu. Nie wiem, czym tu się podniecać, a już w ogóle nie rozumiem jak takie "coś" mogło trafić na zdjęcie tygodnia.
Opracowanie zamieszczone w MM jest na pewno dobrym materiałem wyjściowym do waloryzacji, ale niestety nie w Twoim przypadku. To, co nazywasz waloryzacja to tylko popsucie ciekawego modelu.
Dobrze radzę Darkness, naucz się przyzwoicie kleić w standardzie, bez kombinowania, bez poprawiania tego, co dobre na gorsze. Dopiero potem przyjdzie czas na modele waloryzowane.
Tym optymistycznym akcentem zakończę moja bardzo subiektywna ocenę tego "czegoś".
Pozdrawiam
Tjaaaa, powiem szczerze. Dawno nie widziałem tak zepsutego modelu. Nie wiem, czym tu się podniecać, a już w ogóle nie rozumiem jak takie "coś" mogło trafić na zdjęcie tygodnia.
Darkness pisze:model mocno waloryzowany
Opracowanie zamieszczone w MM jest na pewno dobrym materiałem wyjściowym do waloryzacji, ale niestety nie w Twoim przypadku. To, co nazywasz waloryzacja to tylko popsucie ciekawego modelu.
Tego w ogóle nie widać, silnik tylko wyciapany jakimś syfem, zero przewodów. To nie jest waloryzacja.Darkness pisze:makieta silnika od podstaw
Farby tego rodzaju nie są przeznaczone do wykonywania maskowania, jak sama nazwa wskazuje maja imitować kolor stali, z jakiej wykonuje się broń palna. W tym przypadku mazanie farba zapewne miało ukryć błędy popełnione przez sklejacza.Darkness pisze:maskowanie A54 Gunmetal
Owiewkę można było spokojnie przykleić, jeżeli była zrobiona. Teraz to ni to samolot ni to kabriolet. Sesje zdjęciowa można było przełożyć na inny termin.Darkness pisze:brak owiewki spowodowany wypadkiem, i nie było już czasu na naprawę z powodu sesji fotograficznej
Lepiej poświęcić więcej czasu na jeden model i skleić go starannie niż robić dużo i wszystko byle jak. Nie tłumacz się brakiem czasu, to po prostu lenistwo. NJM w czystej, klasycznej postaci.Darkness pisze:Kabinka niezbyt szczegółowa z powodu braku czasu
Dobrze radzę Darkness, naucz się przyzwoicie kleić w standardzie, bez kombinowania, bez poprawiania tego, co dobre na gorsze. Dopiero potem przyjdzie czas na modele waloryzowane.
Tym optymistycznym akcentem zakończę moja bardzo subiektywna ocenę tego "czegoś".
Pozdrawiam
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Jak wiem, to model był budowany przez kilkanaście dni, Darkness przesyłał mi na gg, co i jak i jakie plany na kolejny dzień. Mówiłem mu żeby nie malował kolejnego modelu, ale jak mówił będzie malowany i wszystko, no prawie wszystko nie pasuje. Ktoś na pewno by model skleił bez malowania całego. Post Jackyla to była miła lektura. Tylko ta fotka tygodnia, mało co fotek nowych jest w tygodniu to trzebało coś wstawić, ale pogadam z Adminem na gg to jak nie będzie na następną fotkę nic ciekawego to nie zrobimy. Ale coś powinno być.