Renault R.35 - MM 9/84 [G]
: 2010-03-12, 19:31
Witam!
Po 7TP w skali 1/50 naszło mnie na kolejny pojazd w tejże samej skali. Wybór padł na Renault R.35 z Małego Modelarza z roku 1984. Model przeskalowałem z 1/25 na 1/50. Tak mi się przynajmniej wydawało. Po sprawdzeniu wymiarów, okazało się że modeljest w skali 1/33.
Model sklejało się całkiem przyjemnie chociaż opracowanie nie należy do udanych. Występuje tu wiele nierówności, dużo trzeba docinać lub retuszować. Mimo to model da się skleić, a z jakim efektem, to już zależy od modelarza. Ja niestety skopałem tu kilka rzeczy. Największą z nich jest krzywizna kadłuba, widać ją już na pierwszy rzut oka. Ten błąd spowodował to że zawieszenie także nie należy do najlepszych. Udało mi się uniknąć kiwania całego modelu poprzez odpowiednie przyklejenie kół jezdnych, jednak przez to jedno z kół napinających jest tak nisko że praktycznie dotyka ziemi. Drugim największym skopanym przeze mnie elementem są gąsienice. Jest to totalna porażka, głównym powodem jest lenistwo. Zwykłe, ohydne, nikomu nie potrzebne – LENISTWO!
Jednak nie jest jeszcze aż tak źle żebym miał go powyżej uszu, wręcz przeciwnie. Pomimo błędów nadal jestem zadowolony... no może pomijając gąsienice, ale poza tym model cieszy moje oko, a to jest chyba najważniejsze.
Zapraszam do oglądania galerii:
Tak prezentuje się z 7TP. Skala nie ta sama ale oba pojazdy z września '39:
I żeby od razu było jasne. Model skleiłem ze skanów pobranych z internetu, ale posiadam oryginał.
W budowie jest także Sd.Kfz.231 z wydawnictwa Mikro Modelarz w skali 1/50.
Pozdro!
Po 7TP w skali 1/50 naszło mnie na kolejny pojazd w tejże samej skali. Wybór padł na Renault R.35 z Małego Modelarza z roku 1984. Model przeskalowałem z 1/25 na 1/50. Tak mi się przynajmniej wydawało. Po sprawdzeniu wymiarów, okazało się że modeljest w skali 1/33.
Model sklejało się całkiem przyjemnie chociaż opracowanie nie należy do udanych. Występuje tu wiele nierówności, dużo trzeba docinać lub retuszować. Mimo to model da się skleić, a z jakim efektem, to już zależy od modelarza. Ja niestety skopałem tu kilka rzeczy. Największą z nich jest krzywizna kadłuba, widać ją już na pierwszy rzut oka. Ten błąd spowodował to że zawieszenie także nie należy do najlepszych. Udało mi się uniknąć kiwania całego modelu poprzez odpowiednie przyklejenie kół jezdnych, jednak przez to jedno z kół napinających jest tak nisko że praktycznie dotyka ziemi. Drugim największym skopanym przeze mnie elementem są gąsienice. Jest to totalna porażka, głównym powodem jest lenistwo. Zwykłe, ohydne, nikomu nie potrzebne – LENISTWO!
Jednak nie jest jeszcze aż tak źle żebym miał go powyżej uszu, wręcz przeciwnie. Pomimo błędów nadal jestem zadowolony... no może pomijając gąsienice, ale poza tym model cieszy moje oko, a to jest chyba najważniejsze.
Zapraszam do oglądania galerii:
Tak prezentuje się z 7TP. Skala nie ta sama ale oba pojazdy z września '39:
I żeby od razu było jasne. Model skleiłem ze skanów pobranych z internetu, ale posiadam oryginał.
W budowie jest także Sd.Kfz.231 z wydawnictwa Mikro Modelarz w skali 1/50.
Pozdro!
Małe jest piękne 
w tej samej skali.
No na to wychodzi.
?! Hmm... Wydaje mi się że do rozwikłania tej zagadki trzeba będzie skleić oryginał (nie prędko to u mnie nastąpi) i sprawdzić czy ma odpowiednie rozmiary, a coś mi mówi że nie ma.
.