[Relacja] RMS TITANIC (Fly Model 1:200)
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Relacja] RMS TITANIC (Fly Model 1:200)
Witam Wszystkich Forumowiczów w Nowym Roku i nowej relacji.
Tym razem zabieram się za najsłynniejszy transatlantycki statek pasażerski jakim niewątpliwie był, jest i będzie Titanic. Zapewne każdy zna jego tragiczną historię więc daruje sobie rozpisywania na jej temat.
Chciałbym zaznaczyć że od dawna marzyłem aby mieć ten okręt w swojej kolekcji i wreszcie dzięki Ryszardowi Bones, autorowi tego projektu moje marzenie może się ziścić. Na pierwszy rzut oka opracowanie wygląda niesamowicie no i najważniejsze, że w reszcie jest w odpowiedniej skali . Dlatego też zrobię wszystko co w mojej mocy aby model ten wyszedł jak najlepiej.
Wszystkie narzędzia modelarskie jakie posiadam na chwilę obecną możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu, natomiast na kolejnym jest opracowanie jak i szkielet wycięty laserowo wraz z kilkoma innymi ''drobiazgami'' które już zakupiłem.
Co do ogólnych założeń w budowie, to model będzie waloryzowany więc pozwolę sobie na kilka modyfikacji, które mam nadzieję wpłyną na finalny efekt. Najważniejsza z nich będzie tkwiła w poszyciu i burtach. Mianowice mam zamiar wykonać je z pojedynczych pasków kartonu imitujących oryginalne poszycie statku. Co do szczegółów to przedstawię je w trakcie budowy, ale żebyście już na wstępie mieli o tym wyobrażenie to zamieszczam poniżej zdjęcie innego modelu Titanica w skali bodajże 1:42, w którym dobrze widać o co mi chodzi .
Dzięki takiemu zabiegowi kadłub się uplastyczni, wszelkie przejścia szczególnie na rufie nie będą tak ''kanciaste'' no i w naturalny sposób znikną połączenia między paskami poszycia jak i burt. Dodatkowo mam zamiar wykonać wewnętrzne oświetlenie, ale po kolei
Na początek zabieram się oczywiście za szkielet. Aby burty i poszycie się nie zapadły wykonam podposzycie, które dodatkowo wzmocnię poprzeczkami, ale to też szczegółowo wyjaśnię w trakcie relacji.
Na chwilę obecną jak widać na zdjęciach mam wykonaną część szkieletu. Teraz przygotuję resztę części, wszystko ze sobą spasuję i zabieram się za podposzycie. Jak na razie zauważyłem dwa błędy w opisie części, mianowicie część Ad2 opisana jest błędnie jako Ad3 i na odwrót, to samo dotyczy części Ag2 i Ag3.
Uffff, ale się rozpisałem ;, na zakończenie chciałbym powiedzieć iż mam nadzieję że w razie jakiś problemów bądź dylematów mogę podobnie jak i w przypadku poprzednich modeli liczyć na Was i wasze doświadczenie.
Na dziś tyle, jeszcze raz pozdrawiam w Nowym Roku.
Tym razem zabieram się za najsłynniejszy transatlantycki statek pasażerski jakim niewątpliwie był, jest i będzie Titanic. Zapewne każdy zna jego tragiczną historię więc daruje sobie rozpisywania na jej temat.
Chciałbym zaznaczyć że od dawna marzyłem aby mieć ten okręt w swojej kolekcji i wreszcie dzięki Ryszardowi Bones, autorowi tego projektu moje marzenie może się ziścić. Na pierwszy rzut oka opracowanie wygląda niesamowicie no i najważniejsze, że w reszcie jest w odpowiedniej skali . Dlatego też zrobię wszystko co w mojej mocy aby model ten wyszedł jak najlepiej.
Wszystkie narzędzia modelarskie jakie posiadam na chwilę obecną możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu, natomiast na kolejnym jest opracowanie jak i szkielet wycięty laserowo wraz z kilkoma innymi ''drobiazgami'' które już zakupiłem.
Co do ogólnych założeń w budowie, to model będzie waloryzowany więc pozwolę sobie na kilka modyfikacji, które mam nadzieję wpłyną na finalny efekt. Najważniejsza z nich będzie tkwiła w poszyciu i burtach. Mianowice mam zamiar wykonać je z pojedynczych pasków kartonu imitujących oryginalne poszycie statku. Co do szczegółów to przedstawię je w trakcie budowy, ale żebyście już na wstępie mieli o tym wyobrażenie to zamieszczam poniżej zdjęcie innego modelu Titanica w skali bodajże 1:42, w którym dobrze widać o co mi chodzi .
Dzięki takiemu zabiegowi kadłub się uplastyczni, wszelkie przejścia szczególnie na rufie nie będą tak ''kanciaste'' no i w naturalny sposób znikną połączenia między paskami poszycia jak i burt. Dodatkowo mam zamiar wykonać wewnętrzne oświetlenie, ale po kolei
Na początek zabieram się oczywiście za szkielet. Aby burty i poszycie się nie zapadły wykonam podposzycie, które dodatkowo wzmocnię poprzeczkami, ale to też szczegółowo wyjaśnię w trakcie relacji.
Na chwilę obecną jak widać na zdjęciach mam wykonaną część szkieletu. Teraz przygotuję resztę części, wszystko ze sobą spasuję i zabieram się za podposzycie. Jak na razie zauważyłem dwa błędy w opisie części, mianowicie część Ad2 opisana jest błędnie jako Ad3 i na odwrót, to samo dotyczy części Ag2 i Ag3.
Uffff, ale się rozpisałem ;, na zakończenie chciałbym powiedzieć iż mam nadzieję że w razie jakiś problemów bądź dylematów mogę podobnie jak i w przypadku poprzednich modeli liczyć na Was i wasze doświadczenie.
Na dziś tyle, jeszcze raz pozdrawiam w Nowym Roku.
Pod Titanikiem jest niedokończony HMS Belfast, a obok niego dokończony U-boot XXItalos pisze:....A możesz powiedzieć co to za okręt pod Titanikiem?
Dla zainteresowanych zamieszczam dokładniejsze zdjęcia wszystkich elementów fototrawionych i laserowo wyciętych jakie posiadam na chwilę obecną. Nie ukrywam że w trakcie budowy może dojść jeszcze kilka innych, ale to będę na bieżąco Was informował.
Pozdrawiam
Witam ponownie.
Dzisiejszy dzień jak i zapewne kilka następnych poświęcam pasowaniu poszczególnych elementów szkieletu. Pracy jest bardzo dużo, więc proszę Was o cierpliwość i wyrozumiałość. Sami dobrze wiecie że dokładności wykonania szkieletu rzutuje później na cały model. Obecnie jestem na etapie ukosowania krawędzi poszczególnych wręg, tak aby linia boczna przechodziła jak najpłynniej (stąd te różne moje bazgroły na wręgach). Jak już się z tym uporam pozostanie mi wycięcie otworów pod oświetlenie, no i oklejenie wręg podporami pod panele podposzycia, co szczegółowo opiszę w trakcie budowy.
Aby pomóc przyszłym modelarzom, którzy będą chcieli skleić ten piękny model, postaram się zamieszczać na forum wszelkie błędy bądź w opisach części, bądź też w samym opracowaniu.
Do tej pory wychwyciłem takie:
- wręga W7 jest za wąska, natomiast wręga W9 za szeroka w górnej części
- otwór pod przedni maszt w części Ag3 (która jak już wcześniej pisałem jest opisana jako część Ag2) jest w złym miejscu w stosunku do otworu znajdującego się na pokładzie
- wrega W3 jest za szeroka w stosunku do pokładu
- elementy C1, C2 i C3 według opisu należy podkleić tekturą 2mm, natomiast powinny być podklejone tekturą 1mm
Na chwilę obecną tyle. uciekam szlifować dalej
Pozdrawiam
Dzisiejszy dzień jak i zapewne kilka następnych poświęcam pasowaniu poszczególnych elementów szkieletu. Pracy jest bardzo dużo, więc proszę Was o cierpliwość i wyrozumiałość. Sami dobrze wiecie że dokładności wykonania szkieletu rzutuje później na cały model. Obecnie jestem na etapie ukosowania krawędzi poszczególnych wręg, tak aby linia boczna przechodziła jak najpłynniej (stąd te różne moje bazgroły na wręgach). Jak już się z tym uporam pozostanie mi wycięcie otworów pod oświetlenie, no i oklejenie wręg podporami pod panele podposzycia, co szczegółowo opiszę w trakcie budowy.
Aby pomóc przyszłym modelarzom, którzy będą chcieli skleić ten piękny model, postaram się zamieszczać na forum wszelkie błędy bądź w opisach części, bądź też w samym opracowaniu.
Do tej pory wychwyciłem takie:
- wręga W7 jest za wąska, natomiast wręga W9 za szeroka w górnej części
- otwór pod przedni maszt w części Ag3 (która jak już wcześniej pisałem jest opisana jako część Ag2) jest w złym miejscu w stosunku do otworu znajdującego się na pokładzie
- wrega W3 jest za szeroka w stosunku do pokładu
- elementy C1, C2 i C3 według opisu należy podkleić tekturą 2mm, natomiast powinny być podklejone tekturą 1mm
Na chwilę obecną tyle. uciekam szlifować dalej
Pozdrawiam
Prace trwają, szkielet wstępnie spasowany, ale żeby go skleić na stałe trzeba między innymi wykonać podpory pod podposzycie. Aby je wykonać zeskanowałem wszystkie potrzebne części i wydrukowałem pomniejszone o 3%. Dzięki temu tak jak widać na zdjęciach zyskałem po ok 1mm z każdej ze stron zachowując przy tym oryginalny kształt krawędzi. Teraz czeka mnie masę roboty aby okleić wszystkie części. Tak więc do zobaczenia za jakiś czas
Witam ponownie.
Budowa pomalutku się rozkręca. Ponieważ pierwszy raz wykonuję podposzycie to postanowiłem zacząć od znacznie łatwiejszej dolnej części szkieletu. Jak widać na fotach, dół już jest sklejony i oklejony podporami. Ponieważ odległości między wręgami są ''znaczne'', postanowiłem dodatkowo wkleić poprzeczki (ostatnie zdjęcie). Dzięki nim i panelom podposzycia mam 100% pewność że nic się w przyszłości nie zapadnie
Teraz zabieram się za dalsze mozolne wklejanie poprzeczek
PS. Co prawda Ameryki tym nie odkryłem, ale może początkującym modelarzom to się przyda (szczególnie przy długich kadłubach) - przy sklejaniu poszczególnych segmentów dolnej części szkieletu, żeby mieć pewność iż całość jest sklejona w idealnie prostej linii, zastosowałem bardzo prościutką metodę. Mianowice do jednego końca przymocowałem zwykły sznurek i po dokładaniu kolejnych segmentów, wystarczyły tylko go naciągać wzdłuż osi i sprawdzać bądź ewentualnie korygować ustawienie
Pozdrawiam.
Budowa pomalutku się rozkręca. Ponieważ pierwszy raz wykonuję podposzycie to postanowiłem zacząć od znacznie łatwiejszej dolnej części szkieletu. Jak widać na fotach, dół już jest sklejony i oklejony podporami. Ponieważ odległości między wręgami są ''znaczne'', postanowiłem dodatkowo wkleić poprzeczki (ostatnie zdjęcie). Dzięki nim i panelom podposzycia mam 100% pewność że nic się w przyszłości nie zapadnie
Teraz zabieram się za dalsze mozolne wklejanie poprzeczek
PS. Co prawda Ameryki tym nie odkryłem, ale może początkującym modelarzom to się przyda (szczególnie przy długich kadłubach) - przy sklejaniu poszczególnych segmentów dolnej części szkieletu, żeby mieć pewność iż całość jest sklejona w idealnie prostej linii, zastosowałem bardzo prościutką metodę. Mianowice do jednego końca przymocowałem zwykły sznurek i po dokładaniu kolejnych segmentów, wystarczyły tylko go naciągać wzdłuż osi i sprawdzać bądź ewentualnie korygować ustawienie
Pozdrawiam.
Dziś skromna aktualizacja.
Jak widać na zdjęciach, poprzeczki jak i wzmocnienia denne są już na swoich miejscach.
Teraz zabieram się za oklejenie podporami podposzycia górnej części szkieletu.
Przy górnej części będzie najwięcej ''zabawy'', gdyż zanim się ją złoży i sklei trzeba będzie rozplanować wiele rzeczy. Po pierwsze - otwory pod węża oświetleniowego; po drugie - otwory w podposzyciu pod okna na burtach; po trzecie - poprzeczki, trzeba będzie je tak rozmieścić żeby nie zasłaniały otworów okiennych. Mam nadzieję że jakoś to ogarnę
Jak widać na zdjęciach, poprzeczki jak i wzmocnienia denne są już na swoich miejscach.
Teraz zabieram się za oklejenie podporami podposzycia górnej części szkieletu.
Przy górnej części będzie najwięcej ''zabawy'', gdyż zanim się ją złoży i sklei trzeba będzie rozplanować wiele rzeczy. Po pierwsze - otwory pod węża oświetleniowego; po drugie - otwory w podposzyciu pod okna na burtach; po trzecie - poprzeczki, trzeba będzie je tak rozmieścić żeby nie zasłaniały otworów okiennych. Mam nadzieję że jakoś to ogarnę
Witam Cię Dawid.Też sklejam ten model Titanica w 1:200, lecz zauwazylem u mnie, ze pokład rufy i dziobu jest o 9mm krótszy niz powinien byc.Chcialem sie zapytać ciebie czy w twoim modelu jest to samo...i jeśli mozesz to wstawiaj zdjecia z budowy twojego Titanica:) jak sie naucze to tez wstawie fotki.Aha...zapomniałbym, jesli ktos wie skad mozna załatwic karton 1mm to prosiłbym o jakies linki bo u mnie w miescie przeszukałem wszystko i nic nie ma:( Pozdrawiam Seba
Tak wogole to pomyślalem ze nowy tu jestem, przydało by sie przedstawic, cos o sobie napisac .No więc Sebastian 21 ze Stalowe Woli, moje główne zainteresowanie to modelarstwo dlatego zalogowałem sie tutaj mając nadzieje że starsi koledzy czasem pomogą jesli bym czegos nie wiedział ja również chetnie służę pomocą.Transatlantyk Titanic to mój ulubiony statek także będę relacje z budowy kolegi Dawida obserwował:) Z tego co tutaj widze jestem na tym samym etapie budowy co kolega:)Pozdrawiam myśle ze mnie przyjmiecie do swojego grona