Forum Modelarskie

[center]Witam w kolejnej relacji.
Tym razem na warsztat trafiło takie oto cudo [/center][center][/center]
Wiem, że kolejny miał być Gladiator, ale zostałem chwilowo odcięty od wycinanki z MM

Model Tomahawka został opracowany Pana Łukasza Fuczka w skali 1:33 Objętościowo model zajmuje 4 strony A4 kartonu + 2 strony offsetu.
[center][/center]

Instrukcja zawiera pół strony tekstu oraz 29 rysunków montażowych.
[center][/center]

Efekty budowy jak na razie skromne, ale zawsze to coś więcej niż arkusz ze szkieletem naklejony na tekturę
[center][/center]

Model przedstawia maszynę z 250 Sqn, 239 skrzydła Myśliwskiego na którym latał pilot RAAF S/L Clive Caldwell. W związku z niejasnościami historycznymi - do wyboru mamy 2 wersje malowania statecznika pionowego.

Zapraszam i Pozdrawiam

Kibicuję w budowie - ten model jest wysoko w mojej kolejce.

Trzymam kciuki bo podobno jest on trochę niedopracowany. Takie słuchy chodziły chyba...

Kolejny super temat
Powodzenia

-Łukasz

Matrix_OST pisze:podobno jest on trochę niedopracowany. Takie słuchy chodziły chyba...

A chodziły, chodziły...

El trzymam kciuki i podpatruję.

Witam
Siedzę na chorobowym i co nieco się buduje

Matrix_OST pisze:Trzymam kciuki bo podobno jest on trochę niedopracowany

Ceva pisze:A chodziły, chodziły...

Krakaliście, krakaliście i wykrakaliście ...

Chociaż to jeszcze nie wiosna, a pojawiły się "kfiotki". Pierwszy mały babol był już na poziomie szkieletu - górna oklejka części nr1 jest za duża
Na rysunku wygląda to prosto...

... ale jak to wkleić, żeby dodatkowo pasowało do segmentu z oszkleniem?

Ja przykleiłem te elementy do segmentu

i powstały szpary za fotelem,

... trochę to zamaskowałem paskami koloru z nieboszczyka Żubra.


Kabina sklejała się w miarę przyjemnie. Tylko trochę za jasno pomalowałem druciki



Czy mi się już w oczach mieni czy te segmenty mają inny odcień?


Kolejny problem napotkałem z przodu tego zespołu. Wręga nr 1f (mam nadzieję że to widać) jest dużo za mała,

a poprzedni segment chyba nie powinien się opieraż ząbkami sklejki o wręgę?


Nie obyło się bez szlifowania, docinania i kilku epitetów, ale jakoś to wyszło


Pozdrawiam

Wg mnie w cz. 27 i 28 powinna się chować cz. 1i/1j.

Kroolo pisze:Wg mnie w cz. 27 i 28 powinna się chować cz. 1i/1j.

To wtedy z tyłu zabraknie. Długość szkieletu jest ok, tylko te wewnętrzne wręgi są żle zaplanowane.

Pozdrawiam

el_paw pisze:a poprzedni segment chyba nie powinien się opieraż ząbkami sklejki o wręgę?

Nie wydaje Ci się, że tu właśnie widać to przesunięcie, o którym wspominałem?

No ale teraz po ptokach Faktycznie widoczne są różnice kolorystyczne - szkoda, ale mimo to modelik fajnie się prezentuje po sklejeniu. Dawaj dalej!

Wydaje mi się że z tyłu nie może być inaczej. Ja bym raczej optował za skrócniem o 1mm części 1h i 1g tuż przy wręcze 1k. Może to komuś się przyda na przyszłość.

Pozdrawiam

Ja tu widzę pewien, moim zdaniem, błąd wykonawczy.
Otóż Część 26 jest z grubsza dobrze ale wręga za plecami fotelu pilota nie powinna wychodzić w poszycie kabiny a licować się na całej swej krawędzi z częścią ogonową poszycia. fakt że rysunek jest spieprzony bo pokazuje właściwe ułożenie poszycia tylko w górnej części a w dolnej (kabinowej) wprowadza w błąd.

Matrix_OST pisze:Trzymam kciuki bo podobno jest on trochę niedopracowany.

Bierz przykład z moich relacji - tu się utnie tam doklei i będzie OK. Trudno coś mi powiedzieć na temat Twoich problemów, bo operujesz numeracją części a ja nie mam ani instrukcji ani wycinanki przed sobą. Patrzę co będzie dalej i powodzenia.

Piterski pisze:Ja tu widzę pewien, moim zdaniem, błąd wykonawczy

Ja się nie upieram szkielet złożyłem zgodnie z numeracją i instrukcją podkleiłem to co trzeba było podkleić ! Nie spodziewałem się, że współczesny (wydany zaledwie 2 lata temu ) model jest aż tak niedopracowany.

Na jednego autora psioczą a jego modele o dziwo się sklejają, a na drugi zbiera same ochy i achy a jak przychodzi co do czego to wychodzi kiszka.

Zobaczymy jak to dalej wyjdzie

Pozdrawiam

Ja się nie upieram szkielet złożyłem zgodnie z numeracją i instrukcją podkleiłem to co trzeba było podkleić ! Nie spodziewałem się, że współczesny (wydany zaledwie 2 lata temu ) model jest aż tak niedopracowany.

Pawle nie twierdzę, że go źle złożyłeś ale, że rysunek mógł Cie zasugerować i dlatego poszycie kabiny nakleiłeś na wręgę, a nie na styk z jej czołem.
Ty masz model Ty to widzisz pełniej, a to jest tylko moja sugestia, że tu mógł nastąpić błąd. Bo rysunek, jest moim zdaniem, źle zrobiony.

el_paw pisze:Na jednego autora psioczą a jego modele o dziwo się sklejają, a na drugi zbiera same ochy i achy a jak przychodzi co do czego to wychodzi kiszka.

Widzę El, ze zaczynasz przeglądać na oczy
Ale jak to mówią na układy nie ma rady