Forum Modelarskie

Witam serdecznie, przemogłem się i założyłem relację z budowy tego kontrowersyjnego modelu. Wahałem się z tym długo, z kilku powodów, między innymi ze względu na zaczęte wcześniej modele, ale doszedłem do wniosku, że Hien jest na ukończeniu, w plastiku mam mały przestój na zebranie materiałów i sił, a ten model klei się bardzo przyjemnie więc chyba nie ma sensu się z nim ukrywać

Jak wszyscy wiedzą model zaprojektował Pan Paweł Mistewicz, jest on bardzo podobny do Jego wcześniejszych projektów wydanych w MM-ie, opracowanie reiczne jest bardzo ciekawe <przynajmniej jak dla mnie>, mamy 4 strony z częściami 2 strony opisu budowy, 12 rysunków montarzowych oraz 8 zdjęć z budowy modelu, do tego maly życiorys Hermanna Graff i takie tam inne.

A teraz do rzeczy model jak narazie niesprawia najmniejszych problemów, wszystko o dziwo asuje dealnie bez przycinania, kombinowania i wyrywania włosów z głowy, jeśli chodzi o mnie to <i tu zapominam chwile o skromności> sm siebie zaskoczyłem, że udało mi się miarę dobrze spasować segmenty i wnętrze oczywiście standardowo retusz mi nie idzie tak samo jak łączenie poszycia po stronei "brzusznej".



Teraz będę się brał za kolektory wydechowe i resztę kdłuba Aktualizację chciał bym prowadzić regularnie, mam nadzieję że i to się uda.

Teraz poważnię się zastanowię zanim wezmę na stół jakiegoś starego MM-a czasami ładniej wyglądają w 2D a niżeli przezemie sklejone.

Pozdrawiam r-t.

Pozwolisz, że będę tu zaglądał

Jeśli uważasz, że warto to zapraszam :)

Ja też będę tu zaglądał

Powodzenia

-Łukasz

I ja również chętnie popatrzę! Mam egzemplarz z autografem autora więc czuję się zobowiązany do zbudowania

Budowa powinna pójść gładko - w końcu to sprawdzony projekt. 3mam kciuki!

Dzięki :)

Ano idzie w miarę gładko <jedynym hamulcem są moje umiejętności a raczej ich brak> , kadłub mam praktycznie zamknięty, został już tylko ostatni segment z usterzeniem, ale to zostawiam sobie na jutro :)

Chyba kupię jeszcze jeden egzemplarz tego modelu, by skleić go ponownie gdy posiądę już odrobinę doświadczenia :)

r-t

Małymi kroczkami do przodu:


I tu widać kolejne moje błędy, szpara pod elementem owiewki, nieszczęsny retusz no i na ostatnim zdjęciu widać "to coś", czyli miejsce gdzie rozmył mi się druk, musiałem mieć delikatnie wilgotne dłonie, i druk najzwyczajniej w świecie się starł, próbowałem to zamaskować farbą, ale wyszło marnie . . . cóż, może jeszcze coś da się z tym zrobić.

Teraz biorę się za ster wysokości i kierunku, mam zrobić je oddzielone od statecznika <oby się udało >.

No i to by było na tyle.

r-t.

Nie zrażaj się drobiazgami, jedź dalej.

r-t, na ostatnim zdjęcie segment jest niesklejony - warto chyba coś z tym zrobić, choćby złapać SG jeśli inaczej już się nie da. Nabierz kropelkę igłą, czy wykałaczką, wpuść w tą szparę i szybko gładź łączenie, powinno być ok.

Kroolo, powstał tam schodek, przez noc klej popuścił i powstał taki boobel, zauważyłem to dopiero na fotkach i podkleiłem jak należy :)

A teraz mała aktualizacja:



Skleja się dalej bardzo przyjemnie :), miejscami trzeba delikatnie co nieco podszlifować, ale generalnie jest ok.

No i na dziś było by tego tyle, dalszy ciąg jutro :)

r-t

Samolocik bardzo ładnie wychodzi. Mam ten projekt w swoich zbiorach tylko wydany przez MM.
Powodzenia w budowie.

No i lecimy dalej :) dziś nie wiele jest do pokazania, choć wykonanie tych elementów zajęło mi sporo czasu, zwłaszcza szkielet skrzydeł, ale po kolei :)
Ster kierunku:

Owy szkielet:

Oraz wnęka podwozia wklejona po wstępnym ukształtowaniu poszycia :

Szczerze mówiąc bałem się trochę tych wnęk, jakoś obawiałem się że sknocę je maksymalnie, ale jakoś się udało przebrnąć przez nią bez większych zgrzytów :)
Jutro czas na drugą i myślę, że w niedzielę szkielet skrzydeł będzie już oklejony.

Dalej błędów i niedokładności brak :) muszę przyznać, że dopiero teraz uświadomiłem sobie jak przyjemne może być modelarstwo kartonowe :)

Na koniec chciałbym oprosić o wszelkie wskazówki które mogły by mi pomóc w dalszych pracach.

Na dziś tyle, r-t.

mam pytanko
czy dolna część poszycia na silniku jest taka bardzo żółta czy taka raczej pomarańczowa ?
bo ja się przyglądam i jakoś mi się wydaje taka pomarańczowa
chyba że to wina mojego monitora

modelik wychodzi ci bardzo fajnie
tak trzymaj

-Łukasz

Coś na pograniczu żółtego z pomarańczowym, ciężko wyczuć.

dzięki za szybką odp.


-Łukasz