Strona 1 z 2

[RELACJA] Krążownik liniowy HMS HOOD 1:300 MM

: 2009-06-19, 21:38
autor: lukasz84
Witam wszystkich na mojej drugiej relacji, postanowiłem rozpocząć drugą relacje i sklejać oba modele na raz ze wskazaniem na razie na MM. Model postanowiłem skleić po tych wszystkich pochwałach jakie dostał MM przy wydaniu nowego numeru HMS HOOD, czy są prawdziwe zobaczymy. Jak pewnie wiecie model ma masę drobnych części które nie wiem czy da się skleić w tej skali, części znajdują się na 19 stronach A4 oraz 6 stronach A4 ze szkieletem oraz masa rysunków montażowych, po za tym model prezentuje się naprawdę dobrze szczególnie pokład.
Obrazek

: 2009-06-19, 22:57
autor: OSTOJA
lukasz84 pisze:części znajdują się na 19 stronach A4 oraz 6 stronach A4 ze szkieletem oraz masa rysunków montażowych
No to będzie się działo, oj będzie. Życzę wytrwałości. 8-)

: 2009-06-20, 08:20
autor: edipodium
lukasz84 pisze:model prezentuje się naprawdę dobrze szczególnie pokład.
Prawda. Mam go i na mnie też zrobił pozytywne wrażenie ;-) . Powodzenia w budowie! :-D
Pozdro!

: 2009-06-20, 08:49
autor: OSTOJA
Relacja z budowy tego modelu jest od tygodnia prowadzona na Konradusie. :roll:

: 2009-06-20, 12:34
autor: lukasz84
Szkielet już skończony, teraz się zastanawiam czy piankować model, ponieważ mam zamiar szpachlować poszycie, jednak nie wiem czy na model w skali 1:300 ma sens używanie pianki, czy lepiej położyć poszycie i później szpachlować.
Obrazek
Obrazek

: 2009-06-20, 12:38
autor: Kroolo
A może wkleisz piankę taką co w kwiaciarniach sprzedają (zielone lub szare cegły) i na to szpachla i farba? Czemu od razu zrezygnowałeś ze standardu?

: 2009-06-20, 12:43
autor: lukasz84
Ponieważ nie wiem jak by było idealnie zaprojektowane poszycie i tak będzie widać łączenia, a druga sprawa większość moich modeli maluje, po prostu przyjąłem u siebie taki standard ;-)

: 2009-06-20, 13:14
autor: Kroolo
Hehe, na prawdziwym też były łączenia ;-)

Ja w swoim kadłubie okrętu użyłem zielonej pianki z kwiaciarni. Pokroiłem ją na odpowiednie klocki i wklejałem w szkielet tak, aby wystawały poza obrys wręg. Jak już wszystko powklejałem i klej wysechł wziąłem papier ścierny naklejony na kawałek tekturki i oszlifowałem szkielet - dało mi to ładną linię kadłuba. Na to położyłem szpachlówkę akrylową ( do ścian, wiadereczko kosztuje ok 5pln) i czynność szlifowania powtórzyłem. Zamiast farby świetnie nadaje się czerwony podkład do malowania w spreju - 400ml za jakieś 10zł - i posiada kolor zbliżony do koloru dna. Po pierwszym malowaniu widać niedoskonałości naszej poprzedniej pracy, więc trzeba uzupełnić ubytki szpachlówką, miejscowo przeszlifować i znów trysnąć powłokę. Jak coś zauważymy to czynność powtarzamy, przy czym jeśli to robimy już 10x to możemy dać spokój - do ideału chyba nie dojdziemy bo zawsze się coś na upartego dojrzy ;-)

: 2009-06-20, 14:43
autor: lukasz84
Kupiłem dziś w NOMI piankę poliuretynową furmy TYTAN euro-line, czy używał już ktoś takiej?
http://www2.selena.pl/cms/?__page_id=127&sid=10

: 2009-06-20, 15:15
autor: Kroolo
Ma duży przyrost objętości - uważaj aby Ci ie rozsadziło i nie rozepchnęło szkieletu. Ponoć są dostępne pianki o minimalnej rozszerzalności - byłyby super do naszego użytku.

: 2009-06-20, 15:23
autor: r-t
Musisz szukać kleju w postaci pianki, bądź tzw. fillera, są to pianki nierozprężające się, a jednocześnie mają takie same właściwości jak tradycyjna pianka.

: 2009-06-20, 21:48
autor: lukasz84
Szkielet zapiankowany, i jak na razie się nie zwichrował. Szkielet sobie teraz postoi z tydzień by pianka porządnie wyschła.


Obrazek

Obrazek

: 2009-06-20, 22:08
autor: Kroolo
A na burty nie będziesz piankował?

: 2009-06-20, 22:15
autor: lukasz84
Wydaje mi się że nie ma takiej potrzeby by piankować burty, zależało mi głównie na poszyciu dna.

: 2009-06-20, 22:17
autor: Kroolo
Zawsze mniejsze ryzyko zapadania i krowich żeber - burty będą miały duża powierzchnię oparcia.