Forum Modelarskie

Prototyp Do-18 został oblatany w marcu 1935 . Zamówienie było złożone jako samolot pocztowy, ale w rzeczywistości miał to być samolotro zpoznawczy morski. Kilka służyło nawet jako samoloty pocztowe Lufthansy nad południowym Atlantykiem Do-18E.



Samolot wojskowyotrzymał oznaczenie Do-18D, uzbrojony był w 2km kalibru 7,9mm umieszczone w otwartych stanowiskach strzeleckich i dwie bomby 50kg pod prawym skrzydłem. napędzany był dwoma silnikami Jumo 205C o mocy 600KM.



Dane techniczne:
Rozpiętość - 23,7m
Długość - 19,25m
Wysokość - 5,32
Powierzchnia nośna - 97,5 m2
Masa własna - 5800 kg
Masa całkowita - 10000kg
Prędkość max - 245 km/h
Pułap - 5300m
Zasięg - 4200km


[center][/center]
Model przedstawia samolot w barwach 2/Ku. Fl. Gr. 906 stacjonujący na pomorzu zimą 1939/40.
Autorem opracowania jest pan Janusz Oleś.
Skala 1:33.
Wydawnictwo ModelCard
Model został wydany na 8 kolorowych stronach A3 + 2 strony szkieletu na cienkim papierze. Jak na swój wiek model prezentuje się całkiem dobrze nie ma żadnych przesunięć kolorów. Papier jest dosyć sztywny, ale niełamliwy.

Budowę rozpoczołem w piątek ale do wczoraj nie było co pokazać. Jak na razie model skleja się dobrze. Kabina była trochę prymitywna, ale nie znalazłem zbyt wiele materiałów na jej temat i już taka musiała pozostać.
Oto przy segmenty na razie złożone na sucho.

Nareszcie :-> Powiedz mi jak Ty to robisz, że model za modelem robisz, ale tak ładnie? Normlanie jak w fabryce.

i Że masz na to czas.

Tak planuje sobie dzień, żeby mieć godzinkę lub dwie dziennie na sklejanie poza tym nie potrzebuję dużo snu i czasem jak mam fazę to mogę dłubać nawet do 4 nad ranem.
A Fabryka musi funkcjonować w końcu mam jeszcze 200 modeli w kolejce

Prace przy samoloto-łodzi trwają niestety nie należy ona do modeli, które sklejają się same. Poszczególne elementy jeszcze jako tako można skleić po drobnej korekcie wręg ..

...ale złożenie wszystkiego do kupy wymagało sużo szlifowania, docinania, niecenzuralnych słów , a z efektu i tak nie jestem zadowolony.


Szczególnie drażni mnie połączenie tych dwóch segmentów za stanowiskiem strzelca.


Ale to jeszcze nic stanowisko przedniego strzelca muszę przerobiś w Corelu, gdyż górna obręcz jest za duża w stosunku do pozostałych części. Ręce opadają.

No te łączenia tych dwóch segmentów rzeczywiści nie najlepiej Ci wyszły , ale do samolotów opracowanych ręcznie trzeba się trzymać z dystansem :-/ , bo w końcu samoloty to dość skomplikowana bryła, co innego czołgi
Ale nie przestawaj, klej dalej, zobaczymy.

Nie poddawaj się z tymi starymi modelami to już tak niestety jest.
No uszy do góry

Poddawać się nie mam zamiaru. Ale już teraz wiem, że model powieszę sobie w jakimś ciemnym kącie, żebym nie musiał na niego patrzeć zbyt często.

Prace nad modelem zostają czasowo wstrzymane. Powodem jest ten konkurs:
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... ply_110892
Postanowiłem w nim wystartować z modelem Jaka 1 (relacja wkrótce).

W Dornierze po ciękich bojach powstało przednie stanowisko strzeleckie i część ogona.


Obręcz w orginale i zrobiona od nowa - widać różnicę?

Przednie stanowisko strzelca


Zastanawia mnie tylko dlaczego w przednim stanowisku nie ma siedzenia ??? Jakoś nie chce mi dię wierzyć, żeby strzelec musiał przez cały lot stać.

Pewnie niedbałośc projektanta albo co najwyżej przeoczenie

No i konkurs WAKu diabli wzieli . Po zaciętych bojach z Jakiem 1 - skapitulowałem. Ten oto samolot w moim wykonaniu okazał się niesklejalny. Nie polecam go nikomu.

Od 7 lat jest to pierwszy model którego nie udało mi się nawet jako tako poskładać do kupy

Wróciłem więc do budowy niemieckiej łódki ze skrzydłami Przybyły dodatkowe stabilizatory do pływania, podstawa silnika i statecznik pionowy:


Przed chwileczką dokleiłem silnik.


Model jak na takiego staruszka skleja się dość pryjemnie. Są co prawda niedociągnięcia, jednak wszelkie szpary jakoś udaje się zamaskować wikolem.

Prace trwają ...

No muszę Ci powiedzieć że wygląda to coraz ciekawiej. Największy moim zdaniem błąd opracowania to ster kierunku. Jeśli mnie jednak wzrok nie myli to tyle co mu brakuje na górze to wystaje też za daleko na dole. Nie brałeś pod uwagę możliwości podcięcia go i głębszego jego osadzenia?

Piterski zgodnie z Twoją sugestią poprawiłem statecznik pionowy. W chwili obecnej ogon jest już skończony

Zaczołem też nierówną walkę ze skrzydłami

I przykleiłem wiatrochron strzelca.

W rzeczywistości ta maszyna prezentuje się bardzo okazale. Mam tylko nadzieję, że reszta skrzydła będzie lepiej spasowana.

Budowa dobiegła końca. Ostatnie detale przyklejone, samolot uzbrojony naciągi i linki rozpięte.


"W locie" model wygląda tak:


A na "ziemi" tak:


Uwagi po budowie:
+ ciekawy temat
- sztywny karton
- mało detali
- problemy ze spasowaniem ogona i skrzydeł

Model kleił się bardzo jak na takiego ręcznie kreślonego staruszka przyjemnie. Jednak na porządku dziennym cały czas był w użyciu papier ścierny. Szkoda, że nie dołączono do niego zapasy koloru - bo bardzo uławiłoby to zamaskowanie niektórych niedoróbek.

Teraz niestety sprawy zawodowe trochę mnie od klejenia przynajmniej na tydzień odciągną
Następnym modelem będzie na pewno jakieś latadełko F117 z GPM lub RWD 22 od Lecha - zobaczymy jak tego ostatniego dostanę w swoje łapki

Na koniec żeby już nie nudzić modele które w ciągu 5 miesięcy powstały i były relacjonowane na tym forum.

Piękności, tylko pozazdrościć tempa i umiejętności. Brawo.

A zdradzisz nam tajemnice co następne?