Strona 1 z 1

[Relacja] ORP Orzeł, Projekt 877E "Kilo" - budowa

: 2009-05-03, 22:54
autor: Sprudin
Witajcie :-)

Jakiś czas temu nasz forumowy Kolega Syjek poprosił mnie o sklejenie testowe modelu ORP Orła, współczesnego okrętu klasy Kilo o napędzie konwencjonalnym. Ucieszyłem się z tej propozycji, ponieważ wychowałem się na legendzie Orła, od zawsze, mimo faktu ze nie jestem okrętowcem miał dla mnie wartość symboliczną. Dzisiejszy "Kilo", jako spadkobierca słynnego drugowojennego okrętu jest także jak sądzę dla wielu z Was jednostką wyjątkową. :-) Tym bardziej ucieszy Was wiadomość że będzie on wydany jako dodatek do kolejnego specjalnego numeru Modelarstwa Okrętowego. :-)

Opracowanie w skali 1:200, niestety nazwisko Autora mi umknęło za co przepraszam. Pamiętam jedynie że ten sam Autor przygotował model okrętu projektu 971 (AKULA wg. NATO), dodany do któregoś z poprzednich MO. Model wydrukowałem na bloku technicznym standardową domową drukarką, dodatkowo znacznie rozjaśniając kolor poszycia celem uwidocznienia linii zawartych w projekcie. "Surowy" wydruk był u mnie jednolicie czarny :-) Dodatkowo przed napoczęciem zacaponowałem całe arkusze a do wykonania szkieletu użyłem tektury piwnej. Opis zawarty w projekcie jest jak narazie całkowicie wystarczający, tak jak i rysunki. Zresztą, cały projekt wydaje się intuicyjny i naprawdę nie trzeba się wysilać by skleić kolejny element.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Co do jakości mojej pracy - sami oceńcie. Ja z niej nie jestem zadowolony choć wyraźnie widać że projekt jest ślicznie spasowany. Jedyne małe "nie halo" występuje na dziobie, gdzie wyraźnie widać pustą "gwiazdkę". Poza tym nawet nie trzeba szlifować szkieletu :-D

Aha, pokusiłem się o wycięcie otworów zbiorników balastowych. O ile górne cięcia mogę potwierdzić zdjęciami, o tyle te na dnie okrętu robię "na czuja" - jak wiadomo mało jest zdjęć dennej części okrętu podwodnego ;-) Myślę że w tym tygodniu ukończe budowę :-)

Pozdrawiam serdecznie

PS: mam jeszcze tylko małą propozycję. Jeżeli znacie jakieś ciekawe informacje bądź artykułu dotyczące Orła, wrzućcie je w tą relację, jako teksty bądź jako linki :-) Sam chętnie dowiem się więcej o tej jednostce. Jak narazie wiem jedynie że coroczne manewry NATO "Baltops" pozwalają Polakom wirtualnie klepać resztę Europy :mrgreen: Ktoś wie coś więcej? :-)

: 2009-05-03, 23:11
autor: Kroolo
Hmm - tym razem nie opuszczę: teraz żałuję że nie kupiłem Szczuki jak była w empikach... Dzięki za relację!

PS: czemu nie skleiłeś do siebie poszycia na dziobie - tam coś jeszcze jest, czy planujesz to później jakoś połączyć w całość?

: 2009-05-03, 23:23
autor: Sprudin
Heja,

Poszycie na dziobie nie zostało sklejone bo będę je dopasowywał na końcu po "wyposzyciowaniu" całego kadłuba. Jak narazi wszystko pasuje bez pudła, jednak ja wole dmuchać na zimne :-) Aha, do dziobu na samym końcu wkleję jeszcze kilka okrągłych wręg :-) więc nie ma zmartwienia.

Pozdrawiam!!

: 2009-05-04, 11:14
autor: OSTOJA
Sprudin pisze:na dziobie, gdzie wyraźnie widać pustą "gwiazdkę".
no i lekkie przesunięcia koloru ;-) http://i341.photobucket.com/albums/o380 ... zel/10.jpg

: 2009-05-04, 11:30
autor: Sprudin
Zgadza się. Przesunięcie o około 1mm. Element skleiłem wg osi całego segmentu, czyli wg linii symetrii znanych nam z samolotów. Problem obecnie nie ma znaczenia bo cały model będzie czarny.
Pozdrawiam!!

: 2009-05-04, 12:36
autor: OSTOJA
Sprudin pisze:cały model będzie czarny
"gwiazdkę" się zaszpachluje i nie ma sprawy. Powodzenia. :mrgreen:

: 2009-05-04, 13:02
autor: tad
Ciekawy modelik - kibicuję Twojej pracy.
Powodzenia!
TAD

: 2009-05-06, 08:01
autor: edipodium
Przyłączam się do kibiców :mrgreen: . Do boju Sprudin, do boju!
Pozdro!

: 2009-05-11, 23:22
autor: Sprudin
Witajcie,


Dzięki za wsparcie :-) Nie ukrywam że tego typu model jest dla mnie całkowitą nowością, nigdy nie kleiłem tego typu rzeczy :-) więc i efekty mnie nie powalają... Pozostaje mieć nadzieję że Syjek mnie nie zamorduje... Obiecuje że w następnym podwodniaku będzie lepiej ;-)

Wyżej napisałem że do końca zeszłego tygodnia model będzie ukończony... Jak zwykle moje plany dość brutalnie zweryfikowała uczelnia. Bywa i tak, jak się chciało być pieskiem to teraz nie można mieć pretensji że szczekać trzeba...

Wracając do modelu :-) mam ukończony kadłubek. Sklejał się pięknie :-) Autor wprost miażdży dokładnościa opracowania ;-) oczywiście pod warunkiem że szkielet jest wykonany prawidłowo. Zresztą przypuszczam że w każdym modelu okrętu podwodnego szkielet stanowi raczej ważny etap od którego niemalże wszystko zależy :-D. Tutaj nawet nie miałem potrzeby niczego szlifować.
Wszelkie błędy które widzicie wynikają tylko z mojego braku doświadczenia i umiejętności.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Na niektórych zdjęciach widać w szczelinie garbu przed mocowaniem kiosku (ten maleńki kwadracik tekturki wystający z garbu) białe pole. To moja wina, w obawie przed spasowaniem nie wykonywałem poszycia tak jak zalecał Autor, czyli od dziobu i rufy jednocześnie. naklejałem poszycie od rufy więc jak sądzę ten fakt w połączeniu z niedokładnościami w wykonaniu szkieletu spowodowały, że szare pole "nie trafiło" tak jak powinno w szczelinę poszycia. Zostanie zasłonięte sterem głębokosci więc nie ma zmartwienia. To tyle, chętnie odpowiem na wszelkie pytania :-)

Pozdrawiam!!

: 2009-05-12, 12:00
autor: tad
Cześć,
dobrze, że napisałeś, że model jest spasowany, bo ze zdjęć sądziłbym coś innego. Szczególnie razi mnie garb - nie tylko źle pozaginany (bez wcześniejszego przymierzenia do już przyklejonych części), niedoklejony i pomięty, ale też nie poprzycinany do jednej długości przy styku z kadłubem. Można zrozumieć, że kadłub wyszedł jak wyszedł, bo papier z wydruku zwykle nie jest rewelacyjny, ale zostawienie różnych długości garbu to niechlujstwo.
TAD

: 2009-05-12, 12:23
autor: Sprudin
Heja,
tad pisze:dobrze, że napisałeś, że model jest spasowany, bo ze zdjęć sądziłbym coś innego.
Myślę że troche przesadzasz. Model jest spasowany pieknie a to co widać to jak pisałem wyżej kwestia moich "umiejętności".

tad pisze:źle pozaginany (bez wcześniejszego przymierzenia do już przyklejonych części), niedoklejony i pomięty, ale też nie poprzycinany do jednej długości przy styku z kadłubem.
Mylisz się co do rzekomego braku wcześniejszego pasowania, zgodze się natomiast co do zaginania, dopiero od połowy kadłuba stosowałem jednakowa metodę, wcześniej były próby różnych metod z różnymi wynikami. Wszystkie elementy kadłuba sa także dokładnie przyklejone, natomiast te pofałdowania powstały tylko z mojej winy - brak wprawy w BCG (100% modelu oprócz szkieletu jest nim sklejone) a więc pofałdowanie elementów które nim traktowałem.
tad pisze:zostawienie różnych długości garbu to niechlujstwo
:mrgreen: tylko w jednym miejscu uciekł mi fragment garbu, dobre oko ;-) Nie poprawiałem tego w obawie przed pogłębieniem szkód :-) Ale żeby od razu niechlujstwo..? :-) Nie przycinałem nic bo nie było takiej potrzeby.

Pozdrawiam!!

: 2009-05-12, 12:53
autor: tad
Co Ci mam powiedzieć? Na tych dwóch zdjęciach zaznaczyłem kilka wybranych miejsc, które są naprawdę źle zrobione - widać tam niedoklejone poszycie, nierówności garbu względem kadłuba i inne rzeczy. Nie wyjeżdżałbym z tym, gdybyś nie szedł "na całość" pomimo tego, co pokazujesz. Rozumiem, że z doświadczeniem w postaci jednego sklejonego modelu jeszcze nie wyłapujesz takich spraw, ale tym bardziej zobacz, co widzą inni sklejacze. Upieram się, że niedocięty równo garb to pośpiech i niechlujstwo.

Model wydaje mi się dość trudny wbrew pozorom i chyba lepiej, gdyby reklamował go ktoś z większym doświadczeniem i umiejętnościami.

Obrazek Obrazek

Mimo to nadal trzymam kciuki za Twój model. Spróbuj szpary pozaklejać Pattexem i zamalować. Zwykłe wypełnienie Pattexem łączeń czyni cuda.
TAD

: 2009-05-12, 13:31
autor: Kroolo
Takie uroki klejenia modelu przed wydaniem. Zupełnie inne odczucia byłyby gdyby pokazać na koniec galerię gotowego modelu. Klei się aby sprawdzić poprawność, zwracając trochę na inne rzeczy uwagę, a do innych przykładając znikomą uwagę, wprawne oko modelarza chyba jednak potrafi w dużej mierze odróżnić błąd opracowania od błędu modelarza. Osobiście wolę jak sklejalność modelu potwierdzi zwykły sklejacz niż profi modelarz który potrafi z rolki papieru toaletowego ulepić pancernik, i taka dla mnie powinna być reklama (?) modelu.

Co do modelu: widać że ten projekt jest bardziej rozbudowany od tego który będzie nam oferował Answer, ciekawe jak będzie wyglądała kwestia ceny. Czekam na dalszy ciąg zmagań!