Strona 1 z 3
[Relacja] A6M2 Zero z Kartonowej Kolekcji
: 2009-01-07, 16:01
autor: Radzio65
To drugie podejście do tego samolotu. W pierwszym podejściu wylądował w śmieciach, bo nie przetrzymałem różnic kolorów kadłub - skrzydła, tak w moim egzemplarzu było spieprzone przez drukarnię.
To , że wróciłem ponownie do tematu spowodowała jedna z wypowiedzi młodego adepta modelarstwa, który pojawił się na tym forum. Od czasu do czasu będę nawiązywał do tej wypowiedzi

.
Teraz dwie fotki. Przyznaję, że kolejność prezentacji jest troszkę dziwna, aczkolwiek zrobione jest trochę więcej niż to co dziś pokażę - tajemnicy nie ma, poprostu dziś o szóstej rano przed wyjściem do pracy strzeliłem na szybko dwie fotki i już

.
Hak do lądowania zrobiłem ruchomy (dlatego dwa zdjęcia obok siebie), można go ładnie chować i wyciągać, jest na osi z drutu 0,3 mm.
Pamiętajcie o tym , że jestem plastikowcem i w kartonie doświadczenia nie mam, więc za bardzo po mnie nie "jeździjcie" w ocenach

. Raptem skleiłem dwa kartonowe, a podajże na 6 czy 7 poległem ( mam inne zdanie na temat pasowalności, ale to już inna historia).
Pozdr.
: 2009-01-07, 16:05
autor: edipodium
No to ja życzę powodzenia i mam nadzieję że ukończysz ten model z dobrym efektem. Na razie nie ma co oceniać, jakoś mało po prostu.
Pozdro!
: 2009-01-07, 16:11
autor: OSTOJA
Dobrze idzie, oby tak dalej i nie ma się co zrażać niepowodzeniami tylko uparcie ciągnąć dalej. Tak rośnie doświadczenie. Życzę powodzenia.
: 2009-01-07, 17:13
autor: Gwiazda
Bardzo mi sie ten samolot podoba,wiec z checia poobserwuje Twoje dalsze poczynania.Czekam wiec na wiecej fotek.Pozdrawiam:)
: 2009-01-07, 21:55
autor: witya
Piękna maszyna.
A czy w tym egzemplarzu kolory są OK.
Pozdrawiam.
: 2009-01-08, 12:41
autor: Radzio65
witya, czy kolory w tym egzemplarzu są OK - nie wiem, bo jeszcze nie wycinałem poszycia skrzydeł i nie porównywałem z poszyciem kadłuba (są na innych arkuszach). Nawet jeśli będzie różnica, to i tak będę brnął dalej. Aktualnie bawię się z kabiną, postaram się wrzucić jutro jakąś fotkę - kabina będzie malowana, bo "troszkę" ją uplastyczniam
Pozdr.
: 2009-01-08, 18:41
autor: daniello
według mnie całkiem nie żle, a nawet jeszcze lepiej. Zyczę postępów i sukcesów w dalszych etapach
: 2009-01-09, 07:58
autor: Radzio65
Z tym uplastycznieniem to jest tak

Po pierwsze, jak widać wyciąłem wszystkie otwory z wręgi za fotelem i w wyniku tego pomysłu przerobiłem wręgę za kabiną. Dorobiłem krążki na wrędze za fotelem (szaro-metaliczne) i dorobiłem linkę od regulacji wysokości fotela. W orczyku tylko pedały są z wycinanki. Po prawej stronie fotela to coś (razy dwa) jest lekko zmodyfikowane. Jeszcze kilka elementów w kabinie trzeba dorobić - potrzeba czasu

.
Po drugie - lewa strona kabiny, konstrukcja zrobiona z plastikowych profili Evergreena (otwory wiercone ręcznie tzn. wiertło w paluszki i delikatnie kręcimy i może rozmieszczenie otworów dlatego nie jest idealne). Oczywiście wszystkie elementy nadrukowane pod spodem trzeba będzie dorobić.
Całość w trakcie malowania, więc są jeszcze miejsca wogóle nie malowane będź z prześwitami.

.
Na ostatnim zdjęciu jeszcze segment przedkabinowy.
Sobotę i niedzielę poświęcam na plastiki, więc następne zdjęcia z postępów w budowie w połowie przyszłego tygodnia.
Pozdr

: 2009-01-09, 09:25
autor: OSTOJA
Eeee, no pięknie. Na początku odniosłem wrażenie, że sobie możesz nie poradzić a tu.... proszę. Nic dodać nic ująć. Już czuję - to będzie piękny modelik.
: 2009-01-09, 10:06
autor: Piterski
Radziu zerknij na moje Zero przy fotelu prosi się jeszcze o dźwignie do regulacji, proste do wykonania, a widoczne no i nie zapomnij o karabinach maszynowych, których u Pawła brakuje.
OSTOJA pisze:Na początku odniosłem wrażenie, że sobie możesz nie poradzić

: 2009-01-09, 10:24
autor: Radzio65
Eeee ... Piotrek , nie czytasz uważnie, napisałem , że jeszcze parę elementów w kabinie trzeba dorobić. Będzie i ta dźwignia po prawej stronie fotela do jego regulacji jak również ta po lewej stronie fotela, wychodząca z podłogi, a w projekcie nie uwzględniona wogóle. A km-y rzecz oczywista
Pozdro.

: 2009-01-09, 12:08
autor: Piterski
czytam czytam tylko wole na zapas się odezwać bo potem będzie po ptokach

.
: 2009-01-09, 20:26
autor: Ceva
Pozdrowienia dla plastikowego motocyklisty

. Pozwolisz że dołączę do grona widzów i popatrzę jak ktoś ( teoretycznie ) niewprawiony w kartonie radzi sobie z projektem P. Mistewicza.
: 2009-01-12, 08:25
autor: Radzio65
Ceva, jasne że zapraszam do oglądania. A dlaczego teoretycznie niewprawiony ? Ja myślę, że więcej w tym moim klejeniu kartonów teorii niż praktyki

, a brak wprawy jest faktem.
W miedzy czasie jak schły mi plastikowe malowanki

(znaczy farby na silniku Kawy), skleiłem szkielet skrzydeł.

: 2009-01-15, 08:19
autor: Radzio65
Dalszy ciąg dłubania przy kabinie, wszystko w trakcie malowania :
I teraz pewne nawiązanie do wypowiedzi młodego adepta modelarstwa o którym wspominałem w pierwszym poście.
W swoim temacie
http://sklejmy.com/viewtopic.php?t=2660 ... 6705be9f69 przem961 napisał:
"Od kilku dni zastanawiałem się czy nie przerzucić się na karton aż dzisiaj przekonałem się że z papieru można zrobić to samo co z plastiku a nawet ładniej .Więc w szufladzie znalazłem kilka modeli kartonowych i oto pytanie do was jaki model wybrać na początek: ... "
Ja się nie zgadzam z tym. Jeśli będziesz kolego porównywał plastiki w skali 1:72 do kartonu w 1:33 to faktycznie w kartonie można pokazać więcej. Ale takie zestawienie skal jest nie uczciwe. Jeśli porównasz z plastikami w skali 1:32 lub 1:24, to sytuacja drastycznie się zmienia. Oczywiście, jeśli budujący model nie ma pewnego doświadczenia i umiejętności, to czy plastik czy papier, bez względu na skalę efektu nie będzie. Jak widać, mimo że jestem plastikowcem, to sięgam po kartonówki i bawię się przy tym świetnie, chyląc czoło w olbrzymim szacunku przed kolegami, którzy robią cuda z modeli dla mnie całkowicie niesklejalnych (TAD, Ceva, Piterski i kilku jeszcze), więc broń Boże nie chcę tu gloryfikować modelarstwa plastikowego, bo jedno i drugie daje olbrzymią satysfakcję jak również mnóstwo zabawy. A tu masz plastikowy dowód powyższego tekstu, który to "pstryknąłem" z rana przed wyjściem do pracy:
pozdrawiam
