[Galeria] Samolot szkolny Morane-Saulnier MoS-30E1 WAK
: 2008-11-06, 13:07
Chciałbym Wam zaprezentować jeszcze cieplutki model odpoczynkowy, który jako przedstawiciel "druciaków" od dawna chodził mi po głowie. Jego realizację przyśpieszyła galeria Fokkera Edipodium,a i w ubiegły wtorek wbiłem nożyczki w karton.
Jest to model wydany na początku tego roku przez WAK razem z bratem bliźniakiem w łaciatym malowaniu.
W modelu po raz pierwszy ( w mojej modelarskiej przygodzie ) laserowe wręgi ( prod. GPM ) z których użyłem jedynie żeberek, bo poza tym że reszta wręg nie była jakoś specjalnie skomplikowana do wycięcia to przede wszystkim były ZA MAŁE
.
Teraz dwa słowa o projekcie. Jestem pod wrażeniem pasowania części i dopasowania zastrzałów skrzydła których montaż mimo dużej ilości ( 11 par ) nie sprawił trudności nie do przejścia. Jedyne niedokładności jakie się pojawiły to odniosłem wrażenie że wręga 3a powinna być wyższa, a 3b niższa przez to powstała szczelina nad tablicą przyrządów. Sklejki łączące segmenty kadłuba powinny być wydrukowane na kartonie, a nie cienkim papierze. Następne uwagi dotyczą osłony silnika. Za krótki ( ok. 0,5 mm ) był pierwszy zwężający się pierścień osłony silnika cz. 51 i za długie o ok. 1 mm ( z przodu ) było wnętrze osłony silnika cz. 54. Nie były to jednak błędy nie do przeskoczenia.
Kolejne trudności wynikły z winy drukarni (/wydawcy(?) przy kształtowaniu krawędzi natarcia i zastrzałów. Wina ta polega na wydrukowaniu elementów modelu w poprzek włókien kartonu co nie pomaga w kształtowaniu takich elementów jak zastrzały. Poza tym odnoszę wrażenie że model był projektowany w celu wydrukowania na grubszym kartonie.
Zapraszam do oglądania galerii końcowej.




I jeszcze rzeczy których już nie widać.


Pozdrawiam.
Jest to model wydany na początku tego roku przez WAK razem z bratem bliźniakiem w łaciatym malowaniu.
W modelu po raz pierwszy ( w mojej modelarskiej przygodzie ) laserowe wręgi ( prod. GPM ) z których użyłem jedynie żeberek, bo poza tym że reszta wręg nie była jakoś specjalnie skomplikowana do wycięcia to przede wszystkim były ZA MAŁE

Teraz dwa słowa o projekcie. Jestem pod wrażeniem pasowania części i dopasowania zastrzałów skrzydła których montaż mimo dużej ilości ( 11 par ) nie sprawił trudności nie do przejścia. Jedyne niedokładności jakie się pojawiły to odniosłem wrażenie że wręga 3a powinna być wyższa, a 3b niższa przez to powstała szczelina nad tablicą przyrządów. Sklejki łączące segmenty kadłuba powinny być wydrukowane na kartonie, a nie cienkim papierze. Następne uwagi dotyczą osłony silnika. Za krótki ( ok. 0,5 mm ) był pierwszy zwężający się pierścień osłony silnika cz. 51 i za długie o ok. 1 mm ( z przodu ) było wnętrze osłony silnika cz. 54. Nie były to jednak błędy nie do przeskoczenia.
Kolejne trudności wynikły z winy drukarni (/wydawcy(?) przy kształtowaniu krawędzi natarcia i zastrzałów. Wina ta polega na wydrukowaniu elementów modelu w poprzek włókien kartonu co nie pomaga w kształtowaniu takich elementów jak zastrzały. Poza tym odnoszę wrażenie że model był projektowany w celu wydrukowania na grubszym kartonie.
Zapraszam do oglądania galerii końcowej.
















I jeszcze rzeczy których już nie widać.




Pozdrawiam.