Forum Modelarskie

cze jestem nowy i chciałbym zapyta o to czy lakier nasze rodzimej prodikcji "Nitrocellon"
nadaje się do zabezpiecznia strago kartonu, rocznik 86 mały modelarz

Tak nadaje się.Używałem go do impregnacji modeli przed ich wycięciem i nawet jeszcze ze dwa razy malowałem nim sklejony już model. Trochę po tylu impregnacjach model się świeci ale mi to nie przeszkadzało. Dla uzyskania większej ilości informacji o tym lakierze wejdź w opcje szukaj lub zobacz moje prezentacje Jaguara lub Do-17 . W którejś z nich pisałem o nitrocellonie.

Pozdrawiam

A czy ten Nitrocellon nie powoduje naprężenia papieru i rozpadania się modeli? Widziałem kilka pomalowanych Nitrocellonem - nie dość, że ciemniały to jeszcze po pewnym czasie rozklejały się.
TAD

bardzo wszytki dziękuje jak będe miał aparat za jakiś miesią rozpoczynam relacje niszczyciela ORP Gerland

TAD nie zauważyłem żadnych innych złych objawów poza tym ,że model się świeci. Myślę ,że pomyliłeś nitrocellon z lakierem ftalowym? olejnym? w każdym razie takim ciemnym ,śmierdzącym, i schnącym z 24-48godzin i który faktycznie rozklejał model. Nitrocellon tego nie robi i nie zmienia ani nie odkształca papieru. W każdym razie ja nic nie zauważyłem.Mam do tej pory kilka modeli które były pokryte tym lakierem i nic złego się z nimi nie dzieje.
Mamilo czy to Garland z FM?. Czy to nie za trudny model dla ciebie no i rzadki do kupienia więc zarazem drogi ?(fakt nie wiem ile masz lat i doświadczenia).

Pozdrawiam

Jeżeli już jakiś Nitrolak to ja proponowałbym raczej CAPON. Cellon stosuje się (przynajmniej stosowało się w dawnych latach) do napinania pokryć (japonka, modelszpan, sulfit itp) modeli latających.

OSTOJA, dokładnie. Nitrocellon jest lakierem stosowanym do impregnacji modeli latających i nadal jest dostępny i używany. I zgadzam się ,z tobą co do caponu. Sam go teraz używam w zamian nitrocellonu.

Partyzant - raczej na pewno chodziło o nitrcellon, tyle że z dawniejszych czasów i kładziony chyba przesadnie. Sam widzisz, że był używany do napinania papieru japońskiego. Może teraz jego jakość jest lepsza - bo faktycznie - na Twoich modelach wyglądach dobrze.

A Capon polecam obiema rękami - tani, wydajny, nieszkodliwy dla modelu - gruntuję nim arkusze przed wycięciem czegokolwiek. Papier jest mocniejszy, nie chłonie wody, pozwala usunąć źle położóny retusz, jest elastyczny.
TAD

Pomalowałem kiedyś model klejony butaprenem nitrocellonem. Wyobraźcie sobie relację trzynastolatka na rozłażący się dopiero co sklejony model. Dawne czasy.... Osobiście do impregnacji używam lakieru w sprayu "CAR-LAC", też dobry do zabezpieczania wydruków

MiSza, jedyne co mi nitrocellon rozpuszczał to farbkę akrylową. Robił to momentalnie. Jeśli chodzi o budzia to sam takowym nie kleiłem kiedy używałem nirocellon więc nie mam doświadczeń w tej materii. Ja używałem i nadal używam kleju poliuretanowego potocznie zwanego klejem szewskim i ten lakier nie wchodził w reakcję z tym klejem.

Pozdrawiam

ja używam nitrocellonu do impregnacji szybowców i papieru japońskiego. jak narazie, to lakier ten spełnia swe zadanie w 99%. POZDRAWIAM

W tym przypadku tak będzie zawsze.

gdzie można kupic copon

Wszędzie tak gdzie sprzedają farby, lakiery, itp.

http://www.budownictwo.radom.pl/cgibin/ ... d=4f0a0e13
a nadaje się ten
Może ktoś napisac czy trzeba jakoś rozcieńczac, ile warstw i czy nadaje się także do nowych wycinanek. Czy są jakieś działania uboczne typu żółty papier.
Jak się potem kształtuje takowo zaimpregnowany karton to jest papier