Strona 1 z 2

[Relacja] Messerschmitt Bf-108 "Tajfun"

: 2008-08-20, 11:02
autor: pawelecd
Witam
Chciałbym zaprezentować następną relację z klejenia. Tym razem na warsztat poszedł model MESSERSCHMITT BF-108 B-2/TROP "TAJFUN" wydany przez GPM nr241:

Obrazek

A oto krótka informacja na temat samolotu spisana z wydania:
Powstanie modelu datuje się na początek lat trzydziestych a konkretnie na 1934 rok. W tym bowiem roku w Warszawie rozegrano kolejne zawody lotnicze samolotów turystycznych. Turniej nazywano potocznie "Challenge". Mimo, że BF 108 w wersji A zajęły wtedy dalsze miejsca (5,6,10 za polskimi RWD) to zdobyły rozgłos oraz zainteresowanie Luftwaffe.
Po głębokiej modernizacji samolot w wersji B stał się cenioną i powszechnie używaną maszyną dyspozycyjno-łącznikową i kurierską w III Rzeszy.Matką chrzestną samolotu była niemiecka pilotka Elly Beinhorn, która po rekordowo szybkim rajdzie na trasie Gliwice-Konstantynopol-Berlin nazwała go Tajfunem. Pod taką oficjalną nazwą wyprodukowano ponad 900 egzemlarzy do końca wojny i dalsze 300 po wojnie we francji.
Najpopularniejszą wersją Tajfuna były wszelkie odmiany BF-108 B, a jedną z nich była odmiana B-2/trop. Wraz ze Storchem Tajfun stanowił podstawowy niemiecki sprzęt łącznikowy na frontach II wojny. Wersja pustynna, której model prezentujemy to przysosowana do warunków afrykańskich odmiana seryjna B-2. Ze względu na wysokie temperatury i zapylenie zmieniono system klimatyzacji kabiny, zwiększono wydajność filtrów i chłodzenia, uszczelnionowszelkie otwory. Ze względuna znaczne odległości między lotniskami, które występowały w tamtym regionie, zwiększono pojemność instalacji olejowej i paliwowej. Odbyło się to kosztem jednego miejsca pasażerskiego, bowiem zamiast tylnego prawego fotela montowano dodatkowy zbiornik paliwa i oleju.
Właśnie z wersją "trop" wiąże się jedna z najbardziej awanturniczych akcji zagadkowego oddziału Luftwaffe w tamtym regionie a mianowicie Sonderkommando "Blaich". Oddział dowodzony przez Hauptmanna Theo Blacha stworzono do wykonania tylko jednego zadania. Tym zadaniem było zbombardowanie składów paliwa SAS w Fort Lamy w Czadzie. Właśnie Tajfun był w tej misji latającym sztabem dowodzenia. W trakcie rajdu z lotniska Campo Uno Libii do Czadu w styczniu 1942 roku, to z jego pokładu koordynowano wyprawę zespołu He-111 i Savoia S.82. Maszyna nosiła oznaczenia kodowe KG+EM i inwidualną nazwę "Efta Einar" (drewniane oko).
Samolot BF-108 B-2 Tajfun był czteromiejscowym dolnopłatem o konstrukcji całkowicie metalowej. Napędzany był ośmiocylindrowym silnikiem rzędowym, chłodzonympowietrzem - Argus 10 - o mocy240 KM. Śmigło dwupłatowe przestawiane. Samolot miał chowane z kabiny podwozie główne, ręcznie za pomocą dźwigni. Kabina samolotu była wyposażona w bogaty zestaw przyżądów pilotażowo-nawigacyjnych oraz komfortowe fotele i skórzaną tapicerkę.
Kilka egzemplaży samolotu użytkowano po wojnie w Polsce. Do dziś zachowało się wiele egzemplarzy w muzeach, oraz latających i to w pełni użytkowo, co dobrze świadczy o całej konstrukcji.
Model zaprojektowany jest w malowaniu z opisanej powyżej "pustynnej misji specjalnej".

A teraz do rzeczy czyli relacj :). Do modelu dokupiłem laserowe wręgi, reszta jak oszklenie kabiny i koła będzie wykonywana własnym sumptem.
(ZDJĘCIA BEZ REKLAM)
Wnętrze kabiny staram się jak najmniej malować (co jest odstępstwem od mojej praktyki ;-) ), Jeszcze nie wszędzie jest retusz:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

I niestety na samym początku pojawia się problem. Albo wręgi są za małe albo okleina kadłuba za duża, ale sprawdzimy to dopiero pasując do elementów sąsiednich więc nic jeszcze nie poprawiałem:

Obrazek

I to nadzisiaj byłby koniec. Pozdrawiam Paweł

: 2008-08-20, 11:23
autor: Kroolo
Wreszcie zobaczę relację z budowy tego ciekawego samolotu!

Jak robiłeś te zbiorniki? Szlifowane i malowane są?

: 2008-08-20, 11:35
autor: pawelecd
Zbiorniki są malowane z pominięciem opasek i wskaźnika na tym paliwowym (chciałem jak najmniej malować dlatego są "oryginalne :-) ). Odcieniem opaski się różnią bo w wydaniu też mają inne kolory. tak jak wspominałem co się da w kabinie nie będzie malowane, oprócz jakiejś drobnicy czy moich przreróbek i dodatków.
Pozdrawiam

: 2008-08-20, 12:54
autor: Garand
Ciekawie się zapowiada, czekam na dalsze postępy. :-)

Pozdrawiam.

: 2008-08-20, 15:16
autor: edipodium
To ja też się do widowni dołączam, zbiorniczki super :mrgreen: .
Powodzenia !
Sweet Nightmare :mrgreen: :evil: !

: 2008-08-24, 10:43
autor: wajda
Też się dołączam i pozdrawiam.
Ps. Świetnie ci to idzie! :mrgreen:

: 2008-08-29, 09:21
autor: pawelecd
Witam. A oto i dzieła ciąg dalszy. W trakcie prac nad wnętrzem wystąpił mały zonk, technicy montujący fotele się popili i wykorzystał to element dywersyjny i zniszczył je. Trzeba je było wykonać od podstaw ale nie było już tapicerki w tym kolorze co tylni fotel i są troszkę ciemniejsze:

Obrazek

element dywersyjny (śpi i udaje, że nie wie o co chodzi):

Obrazek

Wnętrze kabiny:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I tu jest mały błąd w opracowaniu, te koło naciągające powinno być na ściance pomiędzy fotelem a nią ale nie ma na to miejsca:

Obrazek

Wykonałem też tylni segment kadłuba i tu wszystko pasuje jak ulał:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To co pisałem na temat okleiny kadłuba, że jest za duża lub wręga za mała to okazało się, że to okleina jest za duża i skróciłem ją przecinając pod spodem gdzie nie będzie tego widać. Za to najgorszą wadą wycinanki jest ROZWARSTWIAJĄCY SIĘ PAPIER! Prawie nic nie można formować, rozłazi się w rękach jakby miał z 20 lat (a wycinanka ma dopiero trzy lata).

Pozdrawiam

: 2008-08-29, 09:36
autor: Ceva
Czy dobrze widzę że autorem opracowania jest P.Kundera?

: 2008-08-29, 09:52
autor: pawelecd
Niestety teraz nie odpowiem kto jest projektantem bo jestem w pracy i nie mam tego jak sprawdzić a powiem, że biorąc się za ten model nie zwróciłem uwagi kto go projektował :oops:

: 2008-08-29, 10:38
autor: Ceva
pawelecd pisze:Niestety teraz nie odpowiem kto jest projektantem bo jestem w pracy
No nie, jak tak będziemy wszyscy pracować to na pewno drugiej Japonii u nas nie będzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

: 2008-08-29, 10:40
autor: Kroolo
Fajnie że dalej działasz! Możesz napisać więcej o tych fotelach jak je wykonałeś? Z tego co zauważyłem to chyba zapomniałeś wyretuszować pasów i klamerek. Piszesz o kiepskim kartonie - impregnowałeś go czymś?

: 2008-08-29, 11:08
autor: pawelecd
Co do retuszu pasów i klamerek to tutaj ich nie robiłem bo: 1 jak najmniej chciałem malować ( a idealnie farby nie dobiorę bo tak jak pisałem wcześniej mam remont i znikomą ilość własnych rzeczy przy sobie-3-4 farbki) 2 po zamknięciu kabiny nie powinno być widać tego (mam taką nadzieję :lol: ). Co do impregnacji to standardowo lakieruje model przed klejeniem lakierem żywicznym a teraz dodatkowo przed każdym kształtowaniem nasączam BCG formuje na mokro i zostawiam do zaschniecia (nawet te większe elementy-chociaż mam nadzieję że skrzydeł nie będę musiał tak potraktować). papier tutaj to prawdziwa porażka, jeszcze nigdy nie spotkałem się z tką marnością, wystarczy raz przejechać po kańcie stołu dla zaokrąglenia albo zaoblić na gąbce wałeczkiem a w ręku zostają dwa kawałki papieru ta z nadrukiem i ta spodnia biała :evil: :!: .
Fotele odrysowałem na kartonie ze szczątków foteli i naniosłem ołówkiem teoretyczny wzór faktury i pomalowałem mocno rozcieńczoną farbką, kolor w naturze jest bardziej zbliżony do tego jaki powinien być niż na zdjęciu.

: 2009-03-02, 23:58
autor: Kroolo
Tak nieśmiało - co dalej z Tajfunem?

: 2009-03-03, 21:33
autor: pawelecd
Witam
Niestety spaprałem skrzydła i teraz czekam na nowy transport modeli w którym jest nowy Tajfunek :-) . Na razie ćwiczę z impregnacją Caponem na ME 109 c z GPM i jak go tylko skończę w ruch idzie dokończenie tej relacji. Szkoda tylko, że wcześniej nie zrobiłem tego (impregnacji caponem) bo nie wnerwiałbym się tak na rozwarstwianie papieru.

: 2009-03-03, 22:32
autor: Kroolo
Może pokażesz tą 109?