Forum Modelarskie

Witam!!

Bohaterem mojej relacji będzie projekt Jerzego Janukowycza, szerzej znanego jako Jurgen Nie widziałem jeszcze w sieci relacji z jego budowy, będzie to więc poligon A dlaczego FAI? Jak to mówią, "osiołkowi w żłobie dano"... Nie mogłem za Chiny Ludowe zdecydować się na to co będę kleił w najbliższym czasie. Wiem wiem, zacząłem inny projekt ale jakoś energia mi odeszła... Pracowałem na kopii więc niewiele myśląc zdecydowałem się więc na coś małego a efektownego Myślę że ten samochodzik spełnia moje kryteria.
Jeszcze tylko zwyczajowo okładeczka:

i jedziemy!!

Relacja

Na początek, zgodnie z opisem zabrałem się za ramę. I tutaj niespodzianka: WSZYSTKO PASUJE Początkowo ja nieco naknociłem (np polimer zamiast BCG... co widać na zdjęciach...) ale po chwili zrozumiałem zamysł Autora. W tym modelu jak narazie absolutnie wszystko zostało przemyślane. Łącznie ze skosami oklejek poprzeczek. Tak to póki co wygląda:



Jedyna wg mnie usterka to zamiana w numeracji części. Chodzi o oklejki podłużnic ramy. Moim zdaniem część 1bl i 1bp są zamienione stronami. Wydaje mi się że miejsce na cz. 53 powinno być na górnej powierzchni ramy. Jeśli tak, nie da sie części 1bl wkleić po lewej stronie, pole na cz. 53 wypadałoby na spodzie. Jeśli się mylę, walnąłem ostrego byka.



Poza tym wszystko w porządku Wiem że niewiele tego jest, ale przyniosło mi już naprawdę kupę radochy No cóż, do zobaczenia zapewne niedługo!!

Pozdrawiam!!

ale zaskoczenie. Fajna maszyna też ją ostatnio kupiłem. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że bombowiec nie obrośnie kurzem z powodu FAI.

Pozdrawiam

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia .
Sweet Nightmare !

Dziwnym trafem dziś będąc w modelarskim przeglądałem ta wycinankę, ale wybór padł na TK-3, mam dużo plastików do roboty wiec kartonowy przerywnik sie przyda.

Powodzenia w budowie i siadam w pierwszym rzędzie i oglądam oczywiście.

Fajny temacik. Lubie jak ktoś popełnia jakiś pojazd. Siadam w pierwszym rzędzie.

Powodzenia.

Witam Panowie,

Dzisiaj krótko Jutro wyjeżdżam na upragnione wakacje więc wypada przed wyjazdem zdać raport z prac O wiele się nie posunąłem. Niestety mimo wakacji nie moge swojej pasji poświęcić tyle czasu ile chciałbym... Najważniejsze jednak że praca trwa

Relacja

Postęp niewielki, za to zabawa przednia Dorobiłem wiekszość elementów zawieszenia. Doszedł tylny most z resorem i amortyzatorami (niemalże kompletny, brakuje tylko dwóch drucianych obejm) oraz większość przedniego. Brakuje mu w zasadzie felg oraz układu kierowniczego. No i oczywiście elementów z drutu Muszę przyznać że po raz pierwszy miałem okazję bawić się takimi drobiazgami Daje to naprawde kupę radochy choć do najprostrzych nie należy. Poniżej zdjęcia, surowe, nie zdążyłem ich obrobić ale za to widzicie efekty silnego oświetlenia. Tych "włosków" w rzeczywistości nie widać





Jeżeli chodzi o ewentualne błędy, nie stwierdziłem Wszystko ładnie pasuje. Jedyne usterki jakie napotkałem to pomylone oznaczenia przednich i tylnych felg (wg instrukcji przednie to części numer 11 a tylne 13, jednak pola do przyklejenia innych elementów wskazują coś dokładnie przeciwnego). Wystarczy zamienić je miejscami W samej konstrukcji felgi wprowadziłem niewielką zmianę: oklejka wg Autora powinna otaczać mniejszy krążek. Nie pasowało mi to więc dosztukowałem kawałek i okleiłem większe koła. Wygląda to wg mnie lepiej niż retusz To tyle, jak zwykle piszę za dużo ale nie jest to chyba pozbawione sensu

Pozdrawiam i do zobaczenia za dwa tygodnie!!!

Ładne wykonanie, widać już na samym początku, że masz to coś w rękach. Wszystko jest ładnie pozaginane i idealnie dopasowane. Oby tak dalej.
P.s. martwi mnie tylko, że słabo widać retusz. Mam nadzieję, że to tylko światło się tak odbija, inaczej mój nowy ideał sięgnie bruku.

Dzieńdobrywieczór

To ja, Sprudin marnotrawny

arqs pisze:słabo widać retusz

Nie ma obaw, retusz jest na swoim miejscu Zmienia go tylko nieco sztuczne światło. Na żywo jest ok.

Nie będe Was zanudzał kolejnymi wyjaśnieniami mojej nieobecności, ważne że toto minęło Najważniejsze że wreszcie naprostowałem sprawy uczelniane mogłem wziąć się za modelik Na mate poszedł tym razem silnik. Elementy zawieszenia oraz tłumik zostały ukończone niejako "po drodze" w ciągu tych dwóch miechów... Tak toto wygląda:


Zdjęcia z budowy przyznaje się bez bicia zgubiłem... ale za to zmęczę was fotkami z silnikiem. Po raz pierwszy dłubałem takie drobiazgi Zabawa przednia, szczególnie zawijanie tych 2mm rureczek Tutaj biję ukłony w stronę Autora - wszystko pasuje!! Tylko w jednym miejscu odwróciłem "cząstki" o 180st. i to tylko po to by zasłonić białe pole. Poza tym zwęziłem, zresztą wg osobistych zaleceń Jurgena, o niespełna 1mm łoże silnika (przedłużyłem prawy wspornik wystający z ceownika ramy) Nie zgadzają się również przy misce olejowej białe pola do przyklejenia części ale jest to nic nie znacząca kosmetyka Przy sklejaniu tego do kupy NIC nie docinałem. Po zabawie z R35 jest to co najmniej szokujące Niestety moja współpraca z BCG nie układa się do końca po mojej myśli - nie umiem tego kleju obsługiwać co niestety widać Obiecuje jednak poprawę
A teraz ZDJĘCIA!! Nie było mnie przez dwa miechy więc macie, coby nie było
Najpierw silniczek:




Potem wszystko zostało zamocowane w ramie i tryśnięte delikatnie lakierem Obecnie prezentuje się następująco:



Plus fotka ze Standardowym Groszem Sześciennym:


i to by było na tyle...narazie Zostały tu tylko drobiazgi i ramę będzie można uznać za ukończoną. Może się na Lublin wyrobię...? ;):-P

Pozdrawiam serdecznie!!

Witajcie,

Uo jezusicku, kiedy ja tu ostatnio byłem....to już roczek....? :neutral: Wiele rzeczy uległo zmianie w ciągu tego czasu, część na gorsze, inne na lepsze No, ale przyjmijmy że mnie kacapy na spytki wziuny bom ichnią technologię rozpowszechniał Niestety, w tak zwanym międzyczasie, wstrętni kapitalistyczni sabotażyści wkradli się cichcem na tereny prac, nawalili we wszystkie foremki i zniszczyli wynik Pracy Ludu - innymi słowy rama poszła na spacerek do Krainy Wiecznych Łowów, nawet odziwo bez pomocy Głównego Terrorysty - kota. Naprędce zwołana Komisja Śledcza, niczym nasz rodzimy PZPN, całkowicie legalnie zgłosiła zapotrzebowanie na drugi egzemplarz. To było dawno... A ostatnio?
"Guwny Machaniak" powrócił z wycieczki, zapoczątkowanej zaznajomieniem się z niedźwiedziem polarnym wydzierżawionym od Nizioła (Pozdrooo!! ) po czym "zabrał się za pracę"*. Resztki starego egzemplarza posłużyły za "dawcę".** Zdjęć z budowy brak - kacapska cenzura rozstrzelała demona z magicznego pudełka z obrazkami

Oddajmy glos "Guwnemu Machaniakowi" :

Ostatnim razem utknąłem na kołach, jakimś cudem te zaokrąglone "boki" opon nie chciały mi pasować. Najwyraźniej niewystarczająco dokładnie je kształtowałem - w nowym modelu udało mi się to zrobić bez problemów. Tylko w dwóch czy trzech elementach na spoinie obręczy tworzącej oponę musiałem posiłkować się 0,5mm paseczkami by szczelina "nie wyła". Jak się udało - oceńcie sami. Zdecydowałem się pokazać stan prac bo ucieszył mnie (domniemany) sukces przy oponkach Nawet bardzo. Docelowo chciałbym wyrobić się do Lublina ale cieeenko to widzę Aha, na zdjęciach wsio sie świci - od caponu którego jest naprawdę duużo Na to pójdzie lakier matowy więc powinno być ok. Liczę na pytania

Na początek stare zdjęcie z poprzednimi oponkami:



A tak totooto teraz wygląda:





Na ostatnm zdjęciu są narzędzia przy pomocy których ukształtowałem opony.

* - nałapał z okolicznych lasów tabun krasnoludków (przyp. Aut.)
** - Specjalna Komisja ds. Recyclingu zatwierdziła miskę olejową, tłumik, dwie felgi oraz wał.

Tyle ode mnie na dzień dzisiejszy, idę zmienić psychotropy...

Pozdrawiam!!

Sprudin pisze:Uo jezusicku, kiedy ja tu ostatnio byłem....to już roczek....?

Dobrze, że jesteś, nawet po psychotropach.

Ojoj Sprudin! Nie chciałbym wiedzieć ile trwałaby relacja jakbyś się zabrał za ten temat, który ja męczę już od tak dłuuuugiego czasu...

Dobrze, że kontynuujesz temat. Wszystko wygląda ładnie, o wiele lepiej niż w moim Ba-6, dlatego myślę że wyjdzie niezły modelik.

Pozdrawiam!

Wymiatasz z tym autem, ale bardziej wymiata ta figura z grosików jak ja zrobiłeś.


Pozdrawiam.
Masserati

Jednak coś się kroi na Twej macie, fajnie! Oby następny update był szybciej niż ostatnio

Czołem!!!

Nie mam weny ani siły na tworzenie bzdur, zatem ograniczę się do najważniejszych kwestii. Co do modelu, koła opracowane wspaniale. Jednak kolejnym budowniczym sugeruję by kolejne "warstwy" felgi osadzali na jakiejś osi. Ja tego nie robiłem i niektóre etapy miałem utrudnione. Na przykład równe naklejenie zewnętrznych szprych zakrawało o cud Nie wyszło do końca tak jak chciałbym ale nie jest chyba tak źle Teraz muszę przygotować jakiś szablon by równo wkleić koła...ale to już jutro. Tyle na dziś, do zobaczenia w Lublinie




Pozdrawiam!!

Zdrastwujtie!!!

Dziś będzie krótko Towarzysze. Guwny Machaniak wziun się i zbiesił, nie dostał dyspensy/odpowiedniej ilości gorzałki tudzież ma zwyczajnego lenia i pisać nie budziet. Wszystkiemu winni Ci wstrętni kapitaliści, cięmiężcy i insze łachudry, bezlitośnie wyzyskujący Lud Pracy. Ajjj....no nic, mam nadzieję że nie dostanę w baniak za tak krótką aktualkę Chciałem jeno zameldować że Ford A Iżorskiego stanął o własnych siłach, czeka jeno na poprawki retuszerskie oraz dmuchnięcie imperialistycznym lakierem w macie i zostaje tymczasowo oddelegowany do dalekiej placówki dyplomatycznej w pudle, coby grupy sabotażystów pseudonim "Czesław" nie kusić. Wysiłek Ludu zostaje przeniesiony na zabudowę owego Forda



Ot, i tyle bajdurzenia. Do zobaczenia moi drodzy parafianie

Pozdrawiam!!