Forum Modelarskie

Relacja
Nie będę sie rozgadywał bo i po co . Na początku wszystko dobrze szło , zrobiłem szkielet :




Ale potem zaczęły się problemy , spierniczyłem całe poszycie , więc zrobiłem po swojemu , namoczyłem papier klejem i dopasowałem do zepsutego poszycia , wyszło nawet znośnie .



Przez noc poszycie wyschnie , potem zacznę je równać i malować .
A i jeszcze jedno , nie liczcie na to , że foty będę wrzucał codziennie , bo kleje wtedy kiedy akurat mi się chce

Chętnie popatrzę jak sobie poradzisz z tym model, zapowiada się całkiem ciekawa relacja! Sam fakt, że model będzie z konieczności malowany sprawia, że relacja stanie się bardziej interesująca!

Życzę powodzenia i pozdrawiam!

Relacja
Dzisiaj pomalowałem całe poszycie czerwoną farbą akrylową , jak wyschnie to poprawie wszystkie bladości znowu farbą i polakieruje całość :

Ale chyba troszkę Ci się pofałdowało dno, czy to jakieś przekłamania obiektywu?

Dno równe nie jest , ale po tym jak zepsułem poszycie to i tak efekt jest zadowalający.

Czekam na zdjęcia po lakierowaniu .

Relacja
Zrobiłem pokład i boki "burzy" . Problemy miałem z bokami bo trochę były za krótkie i w jednym miejscu jest mała milimetrowa dziura , oderwał mi sie też kawałek pokładu bo trochę kleju na nim było ale jest zamalowany , więc nic się nie stało a i jeszcze pod wpływem lakieru okręt się trochę wygiął , ale go wyrównałem.
Białe obszary kadłuba to nie jakieś braki tylko klej . Braki między pokładem i bokami jeszcze za retuszuje jak klej wyschnie. Po wyczyszczeniu kadłuba (pobrudził mi się farbką i klejem) prezentuje wam stan na dziś.

ja za niedługo ruszę z konkurencyjną dla Ciebie Gregor, choć będzie to mój trzeci a właściwe dróg model papierowy < nigdy nie wiem jakiego określenia używać, karton czy papier>. a wracając do relacji to właśnie nabyłem bilet do pierwszego rzędu, i oczekuję efektu dalszych prac.

a teraz pytanie:
czytając poradnik, nie do czytałem albo mi umknęło, czy należy w szkielecie ?< okrętu pozostawić czarne lnie, czy należy je ze szlifować?.
pozdrawiam r-t.

r-t, ja bym oszlifował... Najlepiej przymierzyć jednak i wszystko stanie się jasne - jak za małe poszycie to szlifować szkielet trzeba... Co masz zamiar zaprezentować?

Gregor, może mi umknęło: jeśli zdecydowałeś się na malowanie dna, to czemu go nie wyszpachlowałeś?

Kroolo mam zamiar zmontować Niemiecki pancernik Scharnhorst ( Kartonowy Arsenał 10-11/95), więcej będzie w relacji, a teraz już kończę offtop w relacji Gregora.

pozdrawiam.

Nie chciałem go szpachlowac , bo po ostatnim moim szpachlowaniu wyszła masakra , więc wolę żeby pozostały lekkie wgłębienia , niż zepsuć cały model .

Zgadzam się. Widziałem Gregora model po szpachlowaniu. Wyszła masakra.

Relacja
Zrobiłem kominy i krzyże na kominy , które pomalowałem czarną farbą . Nadbudówki kotłowni i wentylatory obok . Pomalowałem też krawędź pokładu na szary kolor , załatałem też ta dziurę która powstałą w wyniku klejenia boków okrętu . Przykleiłem pomost artyleryjski i boczne relingi które pomalowałem na szaro .

Z daleka to bardzo ładnie wygląda , niestety nie mogę powiedzieć jak to wygląda z bliska bo za małe zdjęcia. Jeśli można to wstaw większe.
Sweet Nightmare !

Chciałem wstawić bardziej z bliska , ale wtedy są nieostre i rozmazane więc i tak nic nie zobaczycie