Strona 1 z 1

[Galeria] I.A.R. 80 A Orlik

: 2008-04-13, 15:03
autor: Ceva
Ponieważ na sąsiednim forum zakończyłem relację z budowy tego fajnego samolotu nie będę Was dużo gorzej traktował i przedstawię również tutaj galerię końcową.
Model opracowany ręcznie przez P. Tadeusza Grzelczaka momentami sklejał się bardzo przyjemnie, momentami nie.

Oto galeria powstała dzisiaj przy sprzyjającej pogodzie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam.

ps. Zapraszam Was wkrótce do kolejnej mojej relacji którą ze względu na konkurs będę prowadził również na tym forum.

: 2008-04-13, 15:16
autor: Qwark
No bardzo ladnie, grayulacje. Czy moglbys sprecyzowac "momentami nie" ?

: 2008-04-13, 15:48
autor: tad
Cześć,
model fajny, ale uważam, że od jakiegoś czasu idziesz na łatwiznę - wybierasz proste modele, robisz je bez oddzielonych sterów i lotek... Oto jak ten IAR może wyglądać - wykonany przez kobietę:

Obrazek

TAD

: 2008-04-13, 18:15
autor: tad
Ceva - czytałem Twoją uwagę na Konradusie o tym, że modele K. Fiołka wydają Ci się niedokończone - możesz to wyjaśnić? Skleiłeś jakiś modele p. Fiołka, że stawiasz taką tezę? Bo ja skleiłem - Fiata CR.42 i uważam, że są świetnie dopracowane - opinię opieram na praktycznym doświadczeniu...

Mam niemiłem wrażenie, że dołączyłeś sobie do "kolekcji" atakowanych projektantów oprócz Ł. Fuczka teraz K. Fiołka. To jest tym bardziej przykre, że żadnego ich modelu nie skleiłeś, więc bierzesz te opinie z sufitu. Proponuję, abyś powściągnął swoje napastliwe wpisy i skleił jakieś modele tych ludzi do końca - tracisz wiarygodność. Skoro innym ludziom te modele wychodzą fajnie, to wypadałoby najpierw poszukać winy po swojej stronie.
TAD

: 2008-04-14, 00:13
autor: Ceva
tad pisze:Ceva - czytałem Twoją uwagę na Konradusie o tym, że modele K. Fiołka wydają Ci się niedokończone - możesz to wyjaśnić? Skleiłeś jakiś modele p. Fiołka, że stawiasz taką tezę? Bo ja skleiłem - Fiata CR.42 i uważam, że są świetnie dopracowane - opinię opieram na praktycznym doświadczeniu...

Mam niemiłem wrażenie, że dołączyłeś sobie do "kolekcji" atakowanych projektantów oprócz Ł. Fuczka teraz K. Fiołka. To jest tym bardziej przykre, że żadnego ich modelu nie skleiłeś, więc bierzesz te opinie z sufitu. Proponuję, abyś powściągnął swoje napastliwe wpisy i skleił jakieś modele tych ludzi do końca - tracisz wiarygodność. Skoro innym ludziom te modele wychodzą fajnie, to wypadałoby najpierw poszukać winy po swojej stronie.
TAD
Fakt, może jest to z mojej strony niesprawdzona teza, ale po analizie 2D modeli K,.Fiołka wysnuwam tą teorię ( być może nie słuszną). Motywuję ją następująco:
-nie wszystkie rysunki w 3D zgadzają się z rzeczywistością;
-rysunki nie wyjaśniają wielu kwestii np:( może to i głupie ) gdzie przykleić misia w Nieuporcie 25;
-nie zgadzają się plamy kamuflażu w CR. 42 na stateczniku poziomym, a na reszcie płatowca wyglądają jakby autor rysował je co dzień inaczej;
-itp, itd.
Do sklejenia CR.42 ostro się przymierzam. A ideałem nie jestem podobnie jak i Ty.

: 2008-04-14, 01:55
autor: tad
Ceva pisze:nie wszystkie rysunki w 3D zgadzają się z rzeczywistością;
Które konkretnie rysunki i z jaką rzeczywistością? Bo takie wpisy: "któreś", "jakieś", "gdzieś" to zmyślanie.
Ceva pisze:-rysunki nie wyjaśniają wielu kwestii np:( może to i głupie ) gdzie przykleić misia w Nieuporcie 25;
Jakiego misia? W Nieuporcie 25 niczego takiego nie ma - jest w Nieuporcie 24 - to inna wycinanka... Miś jest tylko zabawką autora.

Napisałeś o tej jednej tylko sprawie, ale od siebie dodałeś, że "nie wyjaśniają WIELU kwestii" - podaj te wiele przykładów - znowu proszę o konkrety.
Ceva pisze:-nie zgadzają się plamy kamuflażu w CR. 42 na stateczniku poziomym, a na reszcie płatowca wyglądają jakby autor rysował je co dzień inaczej;
-itp, itd.
To ciekawe - nie skleiłeś Cr.42, ale wiesz, że plamy się nie zgadzają i są jakieś nie te? A skąd wziąłeś tę wiedzę? Ja akurat skleiłem ten model i mnie się zgadzały - jak coś nie wyszło, to z mojej winy.

Co to są te "itd. itp." - o co jeszcze chodzi? Na razie nie przedstawiłeś żadnych przykładów

Nie musisz być ideałem, ale jeśli bierzesz z sufitu swoje teorie, to mów o tym jasno - inaczej wprowadzasz w błąd ludzi, którzy myślą, że podpierasz się doświadczeniem. Widzę, że trzeba Ci patrzeć na ręce, bo zaczynasz się mijać z prawdą i od konkretów przechodzisz do zmyśleń - szkoda, bo miałem wysoką opinię o Tobie. Skoro stawiasz poważne oskarżenia, to przedstawiaj dowody - nie twórz "faktów" wyłącznie słownych. Przyglądam się Twojej nagonce na Ł. Fuczka i powiem szczerze, że już przesadziłeś - moja opinia jest taka, że frustrację z powodu za trudnych dla Ciebie modeli wylewasz na osobę projektanta - teraz celujesz w kolejnego. A zabawne jest to, że wielu ludzi skleiło ich modele z powodzeniem - Ty żadnego - może dlatego tak chętnie stawiasz zarzuty.
TAD

: 2008-04-14, 10:53
autor: Ceva
Postaram się pokrótce rozwinąć swoje tezy.
tad pisze:Ceva napisał/a:
nie wszystkie rysunki w 3D zgadzają się z rzeczywistością;


Które konkretnie rysunki i z jaką rzeczywistością? Bo takie wpisy: "któreś", "jakieś", "gdzieś" to zmyślanie.
Nieuport 24/25 - kratownica kadłuba w wycinance składa się z trzech części ( góra i boki ) na rysunku wygląda to jakby składała się z dwóch boków bez nałożonej ( tylko jakby wtopionej ) od góry kratownicy.
CR.42 - jeden z elementów wspornika tablicy przyrządów cz.24 ma inny kształt na rysunku ( widać też że powinien być podklejony tekturą ) i w wycinance.
Me-109 - słynny odwrotny celownik.
tad pisze:Ceva napisał/a:
-rysunki nie wyjaśniają wielu kwestii np:( może to i głupie ) gdzie przykleić misia w Nieuporcie 25;


Jakiego misia? W Nieuporcie 25 niczego takiego nie ma - jest w Nieuporcie 24 - to inna wycinanka... Miś jest tylko zabawką autora.
Fakt miś jest w 24-ce, a nie w 25-ce co nie zmienia faktu że i tak nie wiadomo gdzie go przykleić. Miś zabawką autora?

Me 109- czy dysponując jedynie wycinanką Jesteś w stanie jednoznacznie określić stronę kadłuba na której występuje wybrzuszenie w okolicy silnika?
Spitfire mk. I- czy na którymś z rysunków masz pokazane gdzie przykleić cz. 39a.
tad pisze:Ceva napisał/a:
-nie zgadzają się plamy kamuflażu w CR. 42 na stateczniku poziomym, a na reszcie płatowca wyglądają jakby autor rysował je co dzień inaczej;
-itp, itd.


To ciekawe - nie skleiłeś Cr.42, ale wiesz, że plamy się nie zgadzają i są jakieś nie te? A skąd wziąłeś tę wiedzę? Ja akurat skleiłem ten model i mnie się zgadzały - jak coś nie wyszło, to z mojej winy.
Spójrz jeszcze raz na zdjęcia Swojego CR-a, czy jesteś pewny że niezgranie plam między statecznikiem poziomym a sterami jest tylko Twoją winą?
Jakie jest prawdopodobieństwo , że na jednym płatowcu w oryginale plamy na poszczególnych fragmentach ( osłona silnika, statecznik pionowy) są inne i poza tym ze mają inaczej rozmyte kontury to jeszcze mają inny odcień.

Nie mam monopolu na rację to fakt, sposobów na wylewanie frustracji jest wiele.
A co do idoli/antyidoli to ja mam swoich i Ty masz swoich.

Resztę "żalów i zażaleń" ( o ile wystąpią ) przedstawię jak któryś z tych projektów przejdzie przez mój warsztat.

: 2008-04-14, 15:54
autor: tad
Cześć,
fajnie, że tym razem wstawiasz konkrety - za to właśnie Cię cenię i za to lubię Twoje relacje. Poprzedni styl uogólnień, z których powstają mnogie "fakty" nie pasuje solidnemu modelarzowi - zmyślaniem niech się zajmują inni. Odpowiadam:
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
Nieuport 24/25 - kratownica kadłuba w wycinance składa się z trzech części ( góra i boki ) na rysunku wygląda to jakby składała się z dwóch boków bez nałożonej ( tylko jakby wtopionej ) od góry kratownicy.
CR.42 - jeden z elementów wspornika tablicy przyrządów cz.24 ma inny kształt na rysunku ( widać też że powinien być podklejony tekturą ) i w wycinance.
Me-109 - słynny odwrotny celownik.
No cóż - rysunki w Nieuporcie nie są doskonałe, ale nie aż tak! Jeśli mylą Cię, lub nie potrafisz odczytać pierwszych dwóch, to skup się na trzecim od góry - tam wyraźnie widać, że górna kratownica jest włożona między boczne, stąd Twoje wrażenie "wtopienia".

Część 24 w Fiacie CR.42 jest taka sama i na rysunku (pierwszy u góry po prawej stronie kartki) i w wycinance. Znowu - jeśli mylą Cię, lub nie umiesz odczytać dwóch pozostałych rysunków, to trzymaj się tego jednego. Fiacik był moim pierwszym poważnym modelem i chociaż wielu rzeczy nie umiałem w nim skleić, to akurat skomplikowana kabina była dla mnie całkowicie czytelna z rysunków.

W Me-109 K celownik NIE jest odwrócony (poszukałem sobie zdjęć oryginału - co i Tobie zalecam). W przeciwną stronę są wychylone - na rysunkach - jego szybki. Przechylamy je w drugą stronę i problemu nie ma.
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
Fakt miś jest w 24-ce, a nie w 25-ce co nie zmienia faktu że i tak nie wiadomo gdzie go przykleić. Miś zabawką autora?
Oczywiście - inaczej miałby numerację, która by pokazała gdzie go przykleić. Chyba nie uwierzyłeś, że Polacy dodawali misia jako standardowe wyposażenie samolotów w wojnie bolszewickiej?
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
Me 109- czy dysponując jedynie wycinanką Jesteś w stanie jednoznacznie określić stronę kadłuba na której występuje wybrzuszenie w okolicy silnika?
Oczywiście - przecież to wyraźnie widać! Wręgi IX, V, III są dużo większe z lewej strony - gołym okiem zauważalne. W swojej relacji z budowy tego modelu Jackyl nawet podkreślił to na zdjęciu - relacja na Kworku. Znowu - jeśli mylą Cię rysunki, lub nie umiesz ich odczytać, to po prostu trzymaj się tego, co dano w wycinance - modele p. Fiołka są starannie przemyślane i same prowadzą modelarza.
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
Spitfire mk. I- czy na którymś z rysunków masz pokazane gdzie przykleić cz. 39a.
Ale po co? Przecież logiczne jest, że cz. 39a, wraz z cz. 39b trzeba przykleić do cz. 39. Na niej zaś wyraźnie zaznaczono - na spodach - na kokardach - miejsca, gdzie te części mają być.
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
-nie zgadzają się plamy kamuflażu w CR. 42 na stateczniku poziomym, a na reszcie płatowca wyglądają jakby autor rysował je co dzień inaczej;
Tutaj też się trudno z Tobą zgodzić - zajrzyj sobie do monografii C.R.42 Falco (przy okazji - źle podali nazwę) wydawnictwa Italerii - na stronie 38 jest zdjęcie współczesnego Fiata z miejscem połączenia: statecznik pionowy - poziomy. Tam dopiero jest rozjechany kamuflaż - we wszystkie strony. Z kolei w monografii z serii Profile Publications nr 16 - na stronie 9 znajdziesz archiwalne zdjęcie szwedzkiego Fiata - zobacz, jak tam kamuflaż steru kierunku całkowicie się nie zgrywa ze statecznikiem. Jedynie w publikacji "Lotnictwo myśliwskie Włoch 1930-1945. Historia i barwa" G. Przysuskiego wszystko jest równe od igły - ale tam ograniczono się wyłącznie do autorskich rysunków.

Po prostu w warunkach bojowych domalowywano to jak wypadło, albo nawet stery pochodziły z innych samolotów. Niedawno pokazali na forach archiwalne zdjęcie P-40 z zabawnie przesuniętą szczęką na chłodnicy - blachy były wzięte z innego samolotu. Robisz zarzut z czegoś, co jest oczywiste i było normalnie praktykowane.

To, że Tobie się wydaje, iż były rysowane co dzień inaczej - to nie argument - tylko Twoje przywidzenie, z którym się nie zgadzam.
Ceva pisze:Ceva napisał/a:
Spójrz jeszcze raz na zdjęcia Swojego CR-a, czy jesteś pewny że niezgranie plam między statecznikiem poziomym a sterami jest tylko Twoją winą?
Jakie jest prawdopodobieństwo , że na jednym płatowcu w oryginale plamy na poszczególnych fragmentach ( osłona silnika, statecznik pionowy) są inne i poza tym ze mają inaczej rozmyte kontury to jeszcze mają inny odcień.
O plamach na statecznikach już napisałem. Co do inaczej rozmytych plam - oczywiście! Prawdopodobieństwo jest i to bardzo duże! Skoro duży samolot był malowany ręcznie, a w najlepszym wypadku z użyciem pistoletu ręcznego, to wychodziło jak Bozia dała - to nie jest oczywiste? Zobacz, jak w najnowszym Hurricanie Ł. Fuczek usiłował oddać prawdziwy stan malowania - poszarpane, nierówne brzegi. Archiwalne zdjęcia Fiatów nie pokazują ich tak, by się dało ocenić na tym samym samolocie przodu i tyłu, więc obie koncepcje są uzasadnione - Twoja i moja.

Lubię, gdy pokazujesz konkrety - przekonałeś mnie do błędu w końcowej sekcji kadłuba Hurricane'a, ale poza tym zauważyłem, że zaczynasz koloryzować, aby dopasować rzeczy do swojej prywatnej niechęci wobec dwóch projektantów. Powtarzam - być może bierzesz się za opracowania zbyt trudne dla Ciebie, z niezrozumiałymi rysunkami i zbyt zaawansowane. Nie dajesz sobie z nimi rady i frustrację wylewasz w postaci rzekomych błędów opracowań. A że kleisz czysto i dobrze, to ktoś mniej obeznany mógłby Twoje opinie wziąć za prawdę. Tymczasem wystarczy przejrzeć wycinanki i się okazuje, że błędów nie ma. Mimo to wolę, gdy stawiasz konkretne zarzuty, a nie uogólnienia w rodzaju "wiele", "któryś", "gdzieś" - stawianie błędnych tez mniej mnie razi niż zmyślanie i konfabulacja.

Jeszcze jedno - nie mam nic przeciwko wytykaniu błędów, jeśli faktycznie są błędami, a nie własnymi problemami w walce z oporną materią. Dlatego warto zachować umiar w zarzutach.
Pozdrawiam
TAD