[Relacja] Renalult R-35 MM
: 2008-03-30, 02:14
Witam,
Po pomyślnym zakończeniu walk z B17 i mocnym postanowieniu omijania silników gwiazdowych zapragnąłem dołączyć do zacnego grona modelarzy pancerniaków
i zarazem wprosić się bezczelnie w konkurs
Wybór wycinanki był prosty...zawsze chciałem mieć renówę
Traktuje ten model jako coś w rodzaju wprawki przed kolejnymi "ornitologicznymi" projektami
Jeżeli temu podołam, zabieram się za znacznie większy projekt który narazie pozostanie tajemnicą 
Wycinankę wszyscy jak sądzę znają, ograniczę sie więc tylko do krótkiego przypomnienia:
Okładka:

Autorem opracowania jest p. Wiesław Bączkowski. Model jest wydany na całych czterech ogromniastych kartach A4
Papier jest jak na ten wiek całkiem znośny, choć pomimo impregnacji akrylem w sprayu strzępi się przy pracy, szczególnie krawędzie zagięć.
A oto dotychczasowe wyniki. Nie jest tego wiele no ale...




Jak widać zrezygnowałem z firmowego szkieletu. Retusz wykonuję w całości olejnymi pastelami. Strasznie jestem ciekaw efektu
Zamierzam także porozcinać gąsienice na pojedyńcze ogniwa i coby zadowolić Piterskiego
poskładać do kupy tak by sprawiały wrażenie ogniwkowanych. Zachowując oczywiście warunki standardu 
Pozdrawiam!!!
Po pomyślnym zakończeniu walk z B17 i mocnym postanowieniu omijania silników gwiazdowych zapragnąłem dołączyć do zacnego grona modelarzy pancerniaków





Wycinankę wszyscy jak sądzę znają, ograniczę sie więc tylko do krótkiego przypomnienia:
Okładka:

Autorem opracowania jest p. Wiesław Bączkowski. Model jest wydany na całych czterech ogromniastych kartach A4

A oto dotychczasowe wyniki. Nie jest tego wiele no ale...





Jak widać zrezygnowałem z firmowego szkieletu. Retusz wykonuję w całości olejnymi pastelami. Strasznie jestem ciekaw efektu



Pozdrawiam!!!