Witam,
Od poprzedniej aktualizacji minęły dwa tygodnie z okładem. Miałem napisać wcześniej ale założyłem sobie że wykonam całe zawieszenie i dopiero wtedy coś zaprezentuje
Relacja
Na dobry początek śliczne zdjęcie rodzinne:
Niewinnie wyglądają co?

A ile mnie nerwów kosztowały...ale po kolei:
Koła nośne wraz z wózkami:
Chyba najgorszy element... Nie wiem czy to moja wina czy zonki w projekcie ale absolutnie nic tu nie pasowało :neutral: Począwszy od jajowatych kół (o czym pisałem wyżej), niepasujących okleinach a skończywszy na różnicach w rozmiarach obsad kół. Nie były to małe różnice, sięgały 2mm co przy tym rozmiarze nieco utrudnia pracę. Po masie brzydkich słów i zwalczeniu olbrzymiej chęci rozniesienia modelu w strzępy udało mi się wykonać to co widzicie poniżej. Niewyretuszowałem łbów szpilek bo mówiąc szczerzenie nie mam pomysłu jak to zrobić. Tempery tego nie chwycą, tym bardziej pastele. Dodatkowo wystające druty dostały otuliny z izolacji.





A oto mała wizja artystyczna sfrustrowanego sklejacza

Prawda że ślicznie wyglądają?
Oraz druga fotka, którą zamieszczam tylko po to by pokazać na czym uwaliło się to zwierze które mam w avatarze... Potwór jeden
Koła napinające:
Stosunkowo bezbolesne. Pisze stosunkowo ponieważ jedyne co poprawiałem to te "pancerne szprychy" - każda była docinana, okleiny były sztukowane a oś koła ma za mały obwód względem miejsca w którym powinna siedzieć :neutral: . Poza tym wyciąłem czarne pola. To tyle

Koła napędowe:
Tutaj było zawzięte rozwiercanie otworu w którym jest ten cylinder - był za mały (ślady prób dopasowania widać na krawędziach). Szlifowanie wręg owego cylindra - dla odmiany za szerokie oraz standardowo za małe okleiny i te kwadratowe poprzeczki w cały świat.

Rolki:
Brudnoczarne jajowate krążki... Retuszowałem rozrzedzoną Pactrą - dzięki temu spod farby prześwituje karton, mam nadzieje że jest choć troche podobne do tej brudnej czerni. Środków toto nie ma, przekłuwane i szlifowane na czuja. Dorobiłem też 5mm dystanse z mojej kochanej izolacji

Na deserek kilka zonków:
Pierwsze dwa zdjęcia - amortyzacja pojedyńczych wózków nośnych. Widoczne różnice w długości drucików są efektem różnic w odległościach między odpowiednimi polami na kadłubie :neutral: W ostatnim nie mam siły na komentarz...


Podsumowując: NIE, to nie jest model odpoczynkowy...ani tym bardziej konkursowy...ale i tak go skończę :twisted:
...chyba
Następna aktualizacja już z gąskami
Pozdrawiam!!!