Forum Modelarskie

Witam kolegów.
Po skończonej budowie Ferdynanda miałem zabrać się za Tygrysa (P), ale stało się inaczej. Podjąłem zmagania z Crusaderem III. Model z MM, opracował p.M.Sobel. Model nie powala ilością detali, w tej materii jest bardzo skromny, więc postanowiłem go odrobinę podrasować. Co z tego wyjdzie, nie mam pojęcia, sam jestem ciekaw jak sobie poradzę z tym pojazdem i ile uda mi się uda z niego wyciągnąć. Teraz raport zdjęciowy

to dla przypomnienia - okładka i wycięty szkielet kadłuba



przerobiłem trochę szkielet kadłuba, rozwiązanie z MM Cromwell, oraz założyłem na "sucho" boczne płyty pancerne



po dopasowaniu płyt pomalowałem i ubrudziłem boki kadłuba



następnie, posiłkując się posiadanymi zdjęciami i planami, zaznaczyłem linie podziału płyt i wykonałem na nich nity, płyty przykleiłem.
Przykleiłem poszycie wanny kadłuba uzupełniając go o luki kontrolne.
Prace trwają, na życzenie szanownej widowni, mogą zostać odtajnione.
Pozdrawiam Egon

Kolejna relacja mistrza pancerki ! Już się nie mogę doczekać końca.
Powodzenia!
Sweet Nightmare !

Aż miło popatrzeć jak ktoś odkurza takie staruszki! Oczywiście jakaś duża walorka będzie

Życzę powodzenia!

Witam kolegów i przedstawiam kolejną część prac nad modelem Cruasdera. Według mnie jest to etap, w którym model jest najbrzydszy. Ponieważ sama wycinanka nie była pierwszej jakości, część elementów była zniszczona uznałem, że ich wykorzystanie jest niecelowe. Na podstawie siatek oryginalnych części wykreśliłem sobie nowe. Wydaje mi się, że było to lepsze rozwiązanie niż przyklejanie skatowanych oryginalnych części. Po oklejeniu kadłuba wygląda to tak



później przyszła pora na błotniki, trochę je "poprawiłem", złożyłem, i przykleiłem do kadłuba modelu. Po założeniu błotników to "coś" zaczęło przypominać czołg



teraz powinno być już tylko lepiej, zacznie się etap wykańczania i uzupełniania kadłuba wozu, ten etap oraz budowa kół to rzeczy, które lubię najbardziej. Jak Crusader będzie wyglądał po tych zabiegach mam nadzieję, że zobaczycie. Zawsze istnieje taka ewentualność, że czołguś mnie pokona i wyląduje w koszu. Na razie tyle.

Witam kolegów i przedstawiam stan prac nad Crusaderem. Po sklejeniu błotników, zamocowałem je do kadłuba i przystąpiłem do wykonania nitów i śrub ba kadłubie, wykonałem również "budę" kierowcy. Po pierwszym malowaniu wyglądało to tak







Potem skleiłem skrzynki narzędziowe, osłony wlotów powietrza do silnika i uzupełniłem to wszystko o drobne elementy




po ułożeniu na swoim miejscu Crusader prezentuje się tak. Zaznaczam, że części są nieprzyklejone. Zrobię to po założeniu kół.



Teraz czas na budowę kół. Co wyjdzie pokaże, jeśli koledzy sobie życzą.
Pozdrawian Egon

nie możemy się już doczekać!

Co by powiedział Czesio a no by powiedział "idę po precelki".

i ja też nie mogę się doczekać.


Pozdrawiam.

Czyżby ta relacja zaginęła w akcji??? Mam ten model zrobiony tylko z Modelika, kleiło sie go bardzo przyjemnie i bez większych problemów, a teraz jestem ciekawy tak dla porównania innego wykonania. Czekam więc cierpliwie na dalszy ciąg, to co do tej pory pokazałeś jest całkiem do rzeczy

Mistrza przy pracy się nie pogania , na pewno to co wyjdzie spod ostrza Egona powali nas na kolana.
leon65z, mam prośbę mógłbyś wstawić galerię tego Crusaidera z Modelika?

Pozdrawiam

Kolego Leonie, relacja będzie miała ciąg dalszy, Crusader czuje się dobrze, nie został pożarty przez psa, kota lub inną domową zwierzynę.
Przerwa została spowodowana tym, że po zrobieniu pierwszej partii kół nośnych stwierdziłem ze smutkiem - są nie takie jak być powinny. Więc powędrowały do kosza i zacząłem dłubać przy następnej serii, która jest w mojej ocenie trochę lepsza. Jednak prace przeciągły się trochę ( może więcej niż trochę), bo do pracy chodzić trzeba, a pracowałem (do dzisiaj) od żaby do skowronka. Po nocy nie bardzo miałem ochotę na precyzyjną robotę. Udało mi się coś jednak zrobić. Jako dowód przedstawię zdjęcia kół wewnętrznych, są po pierwszym malowaniu, przed "dopieszczeniem"



Koła zewnętrzne są na podobnym etapie, mam teraz trochę luzu, więc może uda się je skończyć do świąt.
Pozdrawiam Egon

el_paw pisze:Mistrza przy pracy się nie pogania , na pewno to co wyjdzie spod ostrza Egona powali nas na kolana.
leon65z, mam prośbę mógłbyś wstawić galerię tego Crusaidera z Modelika?

Sorki ale nie miałem nic kulawego na myśli jak pisałem moje pytanie odnośnie relacji, tylko czas się trochę dłuży kiedy trzeba czekac na coś ciekawego, a co do mojej galeryjki to bardzo mi przykro ale niestety na obecną chwilę nie dysponuję odpowiednim sprzętem do robienia zdjątek, jak tylko się zmieni ta sytuacja to nie omieszkam wystawic pare moich gniotów na widok publiczny do oceny przez tak szacowne gremium jakie odnajduje na tym forum.
Pozdrawiam

Egon to mnie uspokoiłeś i teraz czekam cierpliwie na ciąg dalszy bez marudzenia

Witam kolegów.
Korzystając z chwili wolnego czasu chciałbym uzupełnić relację z budowy "Crusadera" Przez cały czas dłubałem przy kołach, wynik tych zmagań jest następujący. Ukończyłem koła nośne i napinające, koła napędowe są prawie gotowe, czekają na śruby cięte laserowo, bo sama myśl o wycinaniu ich ręcznie jest mi wstrętna. Pomalowałem boki kadłuba i założyłem koła na sucho do czołgu. Koła i kadłub przybrudziłem trochę. Po tych zabiegach prezentuje się to tak:





zdjęcia przedstawiają ogólny zarys "kólkologii stosowanej"






tak to się prezentuje w chwili obecnej.
Teraz walczę z gąskami i przygotowuję osłony przeciwpiaskowe. Nie mam pojęcia jak to mi wyjdzie po moich przeróbkach i czy nie będzie trzeba pozbierać zabawek, jeszcze walczę. Pozdrawiam Egon

Rany boskie człowieku jak ty to robisz !?
Sweet Nightmare !