Forum Modelarskie

Jest to medel z A6M2 ZERO - Kartonowy Arsenał - 3/2005.Biore udział w tym konkursie przy okazjii ponieważ buduje model dla pewnej osoby na prezent.Za model zabrałem się w czwartek(24.01).Więc narazie nie robie kabiny tylko wziołem się za ogon.stan modelu na wczoraj:
[/img]
[/img]
[/img]
Niestety fotki są do kitu patrze na model i patrze i tam nie ma żadnych dziur i tp.:Jutro lub pojutrze poprawie fotki.
Przy okazji mam pytanie czy ktoś wie kiedy wyjdzie brefster buffalo z KA bo bardzo długo na niego czekam.

Tak na wstępie to mógłbyś powiedzieć z jakiego wydawnictwa model jest i z którego roku.
Co do fotek to tylko jedno można powiedzieć, popraw je, bo na nich nic nie widać, a w szczególności na drugiej. Może warto pomyśleć o jakimś jednolitym tle na którym model by się dostatecznie wyróżniał.
Z tego co można odszyfrować ze zdjęć to chyba za mało wyszlifowałeś wręgi, bo poszycie Ci się rozłazi na brzuchu.

Z tego co widzę to tak: Model nie za bardzo trzyma symetrię poziomą. Szlifuj zawsze segment na płaskiej powierzachnii i jeżel ucieka Ci oś w którąś stronę to z drugiej storny bardziej przyszlifuj. Drugie : poświeć dużo uwagi na formowanie poszycia a w szczególności na szwie. Przeciagnij po kancie nożyczek dodatkowo kilka razy, aby bardziej się zwijało od reszty poszycia. Wtedy nie powinno być takich szpar. I na koniec wycinaj ostrym nożykiem

lion pisze:Niestety fotki są do kitu patrze na model i patrze i tam nie ma żadnych dziur

Ha ha ha ha ha... Tekst roku normalnie się popłakałem. Za to powinni Ci przyznać modelarskie złote usta .

Tak trochę poważniej to naprawdę jak chcesz się nauczyć kleić to kup sobie model Pawła Mistewicza. Ma świetne wydawnictwo Kartonowa Kolekcja. Projektuje modele tak by i początkujący mogli je bez problemu kleić.

Zrozum, że twój poziom umiejętności nie pozwoli Ci skleić modelu, z wydawnictwa Haliński, w sposób akceptowalny nawet dla patrzącego przez różowe okulary.

Tak jak myślałem tak robisz miotasz się od jednego tematu do drugiego aż walniesz to wszystko w ch*****.
Nie tędy droga młody przyjacielu .

lion pisze:Niestety fotki są do kitu patrze na model i patrze i tam nie ma żadnych dziur

Czyżby Harry Potter?

Piterski pisze:Zrozum, że twój poziom umiejętności nie pozwoli Ci skleić modelu, z wydawnictwa Haliński

Wg mnie jeśli z opracowaniem jest wszystko OK i nic nie trzeba przerabiać, sztukować, docinać to czemu miałby nie dać sobie rady? Sam miałem stracha przed ah dzięki forumowej społeczności - zupełnie niepotrzebnie.

lion, tnij dokładnie po linii, proste linie odcinaj przy pomocy linijki, przymierz KILKA razy element i dopiero sklej. Tak samo wręgi - dopóki nie włażą lekko to szlifuj i będzie OK.

PS: jak robisz fotki to odsuń obiektyw aparatu przynajmniej ze 20cm i włącz tryb makro jeśli Twój aparat go posiada.

Pozdrawiam i 3mam kciuki!

A ja sie tak po chamsku spytam: po jaka ciężką ch***** rozpoczynasz kolejny model skoro ostatniego nie jesteś w stanie skończyć...???? Nie mów ze ze względu na konkurs, w to nie uwierze. Skoro Cię stać na wykopanie w błoto Dżordża.... Chłopie, naucz się najpierw kleić a potem zabieraj się za jakieś skomplikowane wycinanki.....a nie, zaczynasz 150 relacji, i żadnej nie dokończysz... No, chyba ze się mylę...i mam szczere mówiąc taką nadzieję.

lion, rozwiej moje wątpliwości...

Jest odpowiedz na uwagi o pośpiesznej pracy nad modelem:

lion pisze:Biore udział w tym konkursie przy okazjii ponieważ buduje model dla pewnej osoby na prezent

Panie i panowie, walentynki za pasem

No tak to będzie iście błyskawiczna relacja Bo to raptem tylko 2 tygodnie

Kroolo pisze:Wg mnie jeśli z opracowaniem jest wszystko OK i nic nie trzeba przerabiać, sztukować, docinać to czemu miałby nie dać sobie rady?

A choćby dlatego, że to wymaga bardzo dużej precyzji, której mu brak.
Cierpliwości i doświadczenia w pasowaniu i przewidywaniu kolejnych posunięć.
Kupa drobnych detali, popatrz tylko na golenie podwozia w tym Zero od Hala i Pawła Mistewicza.
Te modele to naprawdę nie jest dobry materiał na początek przygody z modelarstwem. Ja wiem że one robią niesamowite wrażenie ale spójrz z pod czyich rąk te modele takie wychodzą.

Może dopiszę coś, co nieco wyjaśni moje poglądy. Modele p. Mistewicza również wymagają dużej precyzji wykonania, której nauczyć się można jedynie budując kolejne modele przykładając się do tego aby były wykonane estetycznie i dokładnie. Nikt nie każe nikomu wykonywać wszystkich elementów przewidzianych w wycinance - można poprzestać na ogólnej bryle samolotu. Jeśli chodzi o naukę staranności to chyba łatwiej wysnuć wnioski co się spartoliło, niedokładnie wycięło i jakie to ma skutki w dalszej pasowalności gdy mamy do czynienia ze szkieletem skonstruowanym jak w modelach od AH czy Ł. Fuczka - przynajmniej dla mnie jest to czytelniejsze. Piszę też to bo sam się bałem zacząć czegoś od AH czy nowych projektów które teraz wychodzą - w ten sposób wiele modeli było odkładanych na później: to bez sensu, klejmy co nam się podoba. A że lion wybrał ten model - może spodobało mu się to malowanie, lub zwyczajnie akurat ten miał. Bardziej wolałbym aby się skupił nad jakimś modelem i go ukończył - jak na razie widać dał się porwać manii kartonowej

Kroolo pisze:jak na razie widać dał się porwać manii kartonowej

I oby wytrwał w tej chorobie

Dobra okropnie mi wyszło to poszycie ale postanowiłem jeszcze raz je wykonać więc:
[/img]
[/img]
I sorka ,ale to mój pierwszy samolot.I ponawiam pytanie o buffalo .

SmokHaosu pisze:Panie i panowie, walentynki za pasem

- to nie na walentynki

Jeśli zależy Ci tak bardzo na Buffalo to weź tego z Kartonowej Kolekcji, wydawnictwa Pana Pawła Mistewicza. Zaczynanie przygody z modelarstwem kartonowym od klejenia modelu z Wydawnictwa AH to nie najlepszy pomysł. Są trudne.
Na początek modele P. Mistewicza, przyjemnie się kleją, i bardzo ładnie wyglądają po skończeniu:)

Ale te wydanie brewstwra która ma być w Ah podoba mi się bardzo ponieważ będzie miał super malowanie.