Mam mały kryzys modelarski związaany z F15. Postanowiłem go jednak oprzełamać śmiałym atakiem broni pancernej. Tak oto na warsztat trafił ten oto pojazd, który wygrałem już prawie rok temu w konkursie na stronie GPM-u.
[center]

Model został wydany na 12 stronach kartonu formatu A4 oraz 2 stronach ofsetu, które zawierają szkielet. Oto fragmenty arkuszy:



6 stron zajmują rysunki montażowe. Moim zdaniem są bardzo czytelne. Opis budowy w 3 językach jest krótki.


Stopień trudności modelu wydawca określa jako 3/3. Niestety nigdzie nie znalazłem kto jest autorem tego opracowania. Wymiary po sklejeniu to:
długość 36 cm
szerokość 13 cm
wysokość 11 cm
Model jest bez wnętrza, posiada delikatną waloryzajęi dużą ilość detali zewnętrznych. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość wykonania czołgu w trzech wariantach polskim, czeskim i wschodnioniemieckim ( trzy różne poszycia wieży). gąsienice są w wersji paskowej, jednak w modelu są rozrysowane dwa ogniwa do umieszczenia na pancerzu, które mogą posłużyć jako szablon.
A o tym jak wyglądało życie polskich czołgistów służących na tym sprzęcie możecie poczytać tutaj
Na pierwszy ogień standardowo poszedł szkielet.


Następnie przyszedł czas na oklejanie




Z dolnym poszyciem było OK, natomiast górnego trochę mi zabrakło (ok 1,7 mm) po dłuższym namyśle co z tym fantem zrobić postanowiłem zakleić to paskiem z rezerwy koloru

W modelu mam zamiar użyć po raz pierwszy w swojej karierze laserowe gąsienice.
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania